41-latek podejrzany o próbę gwałtu
Do zdarzenia miało dojść początkiem kwietnia. Mieszkaniec Żółkowa miał zaciągnąć sąsiadkę do domu próbując dokonać na niej gwałtu. Mężczyzna w przeszłości odsiadywał wyrok za podobne przestępstwo.
W miejscowości Żółków wrze na temat mężczyzny, który niedawno odsiedział karę 5 lat pozbawienia wolności za przestępstwo gwałtu. Mieszkańcy jednak nie mówią o tym głośno. Każdy wie, ale nie chce się wychylać. Boją się, bo ten człowiek jest ich "sąsiadem" z jednej wsi. Na wolności jest niespełna dwa lata, a już w kwietniu br. mężczyzna miał dopuścić się naruszenia miru domowego, usiłowania zgwałcenia oraz kradzieży pieniędzy. O sprawie poinformowana została policja początkiem kwietnia, kiedy 41-latek miał siłą zaciągnąć swoją sąsiadkę do jej domu, po czym próbować zgwałcić. Kobiecie udało się uciec. Wykorzystała chwilę jego nieuwagi i pobiegła do sąsiadki. Ta powiadomiła o sprawie organy ścigania.
- Mężczyzna nie kwestionuje, że był w domu pokrzywdzonej, zaprzecza jednak, że chciał ją doprowadzić do obcowania płciowego – mówi zastępca prokuratury Grażyna Krzyżanowska z Prokuratury Rejonowej w Jaśle. - Mężczyzna został szybko zatrzymany. Obecnie został zastosowany wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres dwóch miesięcy – dodaje.
Jedna z mieszkanek Żółkowa( prosiła o anonimowość - przyp. red.) pamięta, jak kilka lat temu rodzice i dziadkowie ostrzegali ją, żeby uważała. Już wtedy mówiło się wiele o podejrzanym. W końcu nie bez winy przesiedział wyrok 5 lat pozbawienia wolności w latach 2009-2014.
Prokuratura niebawem zakończy postępowanie w tej sprawie. Wówczas zostanie sporządzony akt oskarżenia, a następnie skierowany do sądu.
id