Adrian stoi przed wielką szansą
Adrian Bałucki z Jasła przeszedł do finału programu muzycznego drugiej edycji "The Voice Kids" emitowanego w TVP 2, który będziemy mieli okazję oglądać 23 lutego. 15-letni jaślanin od początku zyskał uznanie wśród trenerów, szczególnie Cleo, która jak podkreśliła widzi w nim siebie.
Adrian Bałucki to 15-letni jaślanin, który od dziecka śpiewa. Jego mama Ewelina Bałucka wspomina dzień jego narodzin, kiedy na sali był najmniejszym noworodkiem za to bardzo głośnym. Już wtedy jedna z pielęgniarek uznała, że będzie z niego śpiewak. - Oczywiście powiedziała to w żartach, ale do dzisiaj to wspominam i śmieję się z tego, że ta kobieta się na nim wyznała – wspomina mama Adriana. Młody jaślanin nie przestaje śpiewać i nie rozstaje się z muzyką. Potrafi to robić przez całą dobę, do tego stopnia, że zarówno rodzina, jak i sąsiedzi pukają mu w ścianę, aby już odpoczął. - Potrafi śpiewać przez cały dzień. Czasami zastanawiam się, jak można to robić odrabiając zadanie, czy ucząc się. Ona już chyba nie ma nad tym kontroli – dodaje pani Ewelina. Adrian lubi także jazdę na rolkach oraz rysować i malować farbami. Obecnie uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 12 w Jaśle, gdzie pod okiem nauczyciela muzyki Janusza Budziaka szlifuje swój talent. - Pan Janusz Budziak to miły nauczyciel muzyki, który zauważył, że potrafię śpiewać. Zarówno ja, jak i nauczyciel jesteśmy uparci, dlatego często dochodzi między nami do wymiany zdań i poglądów, ale w końcu osiągamy wspólny konsensus i efekt końcowy naszej pracy jest pierwszorzędny – podkreśla Adrian.
O uczestnictwie w programie The Voice Kids zadecydowała chęć sprawdzenia swoich umiejętności, pokazania tego co potrafi. Choć na początku sprawiał wrażenie osoby małomównej, której brakuje wiary w siebie, z czasem otworzył się na ludzi. Szczególnie Cleo będąca jego trenerką otoczyła go swoją opieką i służyła dobrymi radami. To ona stała się lekarstwem na całe zło. Adrian może zawsze liczyć na jej wsparcie. - Cleo jest wspaniałą trenerką, wie co robi i zna się na tym, więc biorę każdą jej radę do serca i dużo ćwiczę. Powiedziała mi, żebym się bardziej otworzył i był pewniejszy siebie – wyznał. Na etapie Przesłuchania w Ciemno towarzyszył mu z jednej strony ogromny stres, z drugiej zaś chęć zaśpiewania piosenki Sami Smitha "The not the only one" jak najlepiej umie. - Na Przesłuchaniu w Ciemno bardzo się denerwowałem. Muszę przyznać, że nie jestem z tego występu zadowolony, podobnie jak z Sing Off'u. To były bardzo duże emocje, pamiętam tylko urywki. Nie wiem natomiast co mówili do mnie trenerzy, ale cieszyłem się, że odwrócili swoje fotele i mogłem przejść do kolejnego etapu - przyznaje A. Bałucki.
W Bitwie na Głosy jaślanin zaśpiewał piosenkę "One Sweet Day" Mariah Carey i Boys II Men z Jasminą Szymańską oraz Julią Chmielarską. Trenerzy nie szczędzili pochwał piętnastolatkowi. To była ta chwila, którą wykorzystał w stu procentach. Jednak dobra passa nie trwała długo. Adrian na etapie Sing Off'u nie poradził sobie z piosenką Sami Smitha. - Kiedy byłem jeszcze w hotelu przed występem, obiecałem sobie, że jak przejdę bitwy to pokażę, że potrafię zaśpiewać tę piosenkę i.. coś nie wyszło. Śpiewałem około 21-22, wcześniej zaś trenowaliśmy przez cztery godziny bez przerwy. Było to dość uciążliwe dla głosu. W momencie, gdy za długo się śpiewa pojawia się chrypka, głos się załamuje i robi się szorstki. Tak też się stało – wyjaśnia. Cleo postanowiła dać mu jeszcze jedną szansę. - Kiedyś nie dano mi szansy. Adrian idziesz ze mną – oznajmiła łamiącym się głosem.
Udział w programie "The Voice Kids" traktuje jako wielką przygodę oraz świetną okazję do zdobywania nowych doświadczeń. Adrian liczy na to, że w sobotni wieczór wszyscy jego przyjaciele oraz mieszkańcy Jasła będą trzymać za niego mocno kciuki. W dniu finału "The Voice Kids" jaślanina i pozostałych finalistów będzie można zobaczyć na ekranach telewizorów w porannym programie telewizji publicznej "Pytanie na Śniadanie" o godzinie 10.30.
Ilona Dziedzic