Andrzej Duda w Jaśle. "Prezydent musi być otwarty na dialog"
W naszym mieście przebywał dziś europoseł Andrzej Duda, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta RP. Polityk najpierw spotkał się z przedstawicielami lokalnego samorządu oraz reprezentantami PiS na wyższych szczeblach władzy, a następnie wziął udział w konferencji prasowej.
Głównym tematem rozmów europosła z burmistrzem Pabianem i jego współpracownikami, senator Alicją Zając oraz przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości w organach samorządowych wszystkich szczebli był stan polskiej gospodarki. Dyskutowano również o perspektywach i pomysłach na poprawę sytuacji bytowej Polaków. Również mieszkańców naszego regionu. – Była to merytoryczna dyskusja o sprawach państwowych. Jesteśmy w dobie uchwalenia ustawy, która jest kolejnym aktem prawnym niszczącym polski przemysł. Jasło i Podkarpacie są dotykane szeregiem takich sytuacji kiedy upadają firmy, kiedy są one likwidowane, kiedy ludzie tracą miejsca pracy. To dzisiaj wielki problem, tymczasem w Warszawie rząd większości PO-PSL ustawowo likwiduje miejsca pracy w Polsce”. – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami Andrzej Duda.
"Wierzę w podkarpackie władze"
Kandydat PiS na prezydenta wyraził nadzieję, że dzięki staraniom uczciwych – jak to określił – władz naszego województwa sytuacja mieszkańców Podkarpacia powoli zacznie się poprawiać. – Prawo i Sprawiedliwość, które bardzo wysoko stawia standardy etyczne, standardy moralne i prawne w swojej działalności rządzi zarówno na poziomie wojewódzkim, jak i w wielu innych miejscach. Wierzę, że to będzie dobre dla Podkarpacia, będąc także pewnym wskazaniem dla mieszkańców, wyborców na przyszłość, bo zbliżają się wybory prezydenckie, wybory parlamentarne. Głęboko wierzę w to, że ci, którzy tutaj w imieniu Prawa i Sprawiedliwości wybrani przez obywateli sprawują władzę dadzą tą legitymację pokazującą, że można rządzić dobrze dla mieszkańców, słuchając mieszkańców. – powiedział europoseł.
"Potrzeba rozsądnego rządzenia"
Zdaniem Dudy siedmioletnie rządy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego można uznać za „całkowite zaprzeczenie zasady zrównoważonego rozwoju”. Polityk podkreśla, że nie wprowadziły w kraju istotnych przemian i – co najistotniejsze – nie wpłynęły na wzrost jakości życia obywateli. Jeżeli spojrzymy na historię 25 lat III RP to trzeba sobie zadać pytanie: jaką poważną inwestycję przez ten czas zrealizowano? Co zrobiono, co zbudowano dla państwa? Stadion narodowy? Jaka jest korzyść dla przeciętnego obywatela, z jego kieszeni, ze stadionu narodowego? Z budowy potęgi Polski w tym ujęciu gospodarczym, czego wszyscy oczekujemy. W zasadzie żadna. Tyle tylko, że się dobrze czujemy, że mamy stadion, który ładnie wygląda. Że godnie się reprezentujemy, gdy ktoś z zagranicy przyjeżdża. – stwierdził.
Kandydat na prezydenta zdaje sobie sprawę z faktu, że Polski nie da się odmienić w jednej chwili, że na dokonanie realnej zmiany potrzeba czasu. Jego zdaniem wyprowadzenie kraju ze stagnacji nie będzie jednak możliwe bez rozsądnych decyzji i – co dosadnie podkreślił – uczciwości.
Kiedyś można było rządzić uczciwie. Drugą Rzeczpospolitą ze zgliszcz, z całkowitych ruin po wojnie, po zaborach jakoś odbudowano. Ja wierzę w to, że Prawo i Sprawiedliwość jest tą właśnie formacją, która skupia ludzi uczciwych, dla których budowa silnego państwa polskiego, państwa przyjaznego obywatelom jest podstawowym celem. Mam pełną świadomość, że wielu rzeczy nie uda się odtworzyć w ogóle, bo zlikwidowanych zakładów pracy prawdopodobnie nie da się odtworzyć wprost. Ale my musimy rozwijać polski przemysł, przy pomocy różnych mechanizmów jakie mamy. Także tych, które daje nam przynależność do Unii Europejskiej. – powiedział.
"Gwarantuję prezydenturę otwartą"
Duda odniósł się również do swojego startu w wyborach prezydenckich. Jego zdaniem sprawowanie urzędu głowy państwa wymaga przede wszystkim otwarcia na dialog. Ja od samego początku deklaruję, że jeżeli Polacy zdecydują, że to ja będę tą właściwą osobą na urząd prezydenta RP to ja gwarantuje prezydenturę otwartą, ale jednocześnie energiczną, odpowiednią do wymogów współczesności, czyli czasów w których dzisiaj jesteśmy, a one są inne niż jeszcze cztery czy pięć lat temu. – powiedział.
Polityk podejdzie do wyborów z poczuciem misji. Uważam, że polskiemu społeczeństwu trzeba dać taki pozytywny impuls, żeby odwrócić w wielu przypadkach u ludzi poczucie beznadziei. – wyznał.
Nie obyło się bez obietnic. Polityk zapewnił, że w przypadku wygrania batalii o urząd prezydenta podejmie walkę o odwrócenie reformy emerytalnej. W tej chwili dużo rozmawiam z ludźmi i słyszę takie wielkie utyskiwanie na przykład na kwestię podwyższenia wieku emerytalnego, nawet w mojej rodzinie miałem ostatnio taką rozmowę. Uważam, że jednym z podstawowych elementów, które powinny zostać zrealizowane i ja z całą pewnością to podejmę, jeżeli Polacy mnie wybiorą, jest powrót do poprzedniej rangi wieku emerytalnego. To jest konieczne, ta decyzja musi nastąpić. – powiedział.
Europoseł Andrzej Duda odwiedził Jasło w ramach przedwyborczego tournée po kraju. W dniu dzisiejszym gościł również m.in. w Krośnie i Sanoku.
Jakub Hap
[email protected]