Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Błażkowa: Ludzie ratowali się jak mogli

32

Idźwinka to niebezpieczny potok- tak o nim mówią mieszkańcy Błażkowej. Co trzy lata przy intensywnych opadach deszczu występuje z brzegów i zalewa tereny mieszkalne najniżej położone. Strach zaglądnął w oczy mieszkańcom również ostatniej nocy. Woda z wezbranego potoku zalała piwnice, posesje i pola uprawne. Na miejscu zebrał się Gminny Sztab Kryzysowy, który szacuje straty.<<FOTORELACJA>>

W nocy z czwartku na piątek przez kilka godzin padał intensywny deszcz, który spiętrzył wodę w potoku Idźwinka. Wielu mieszkańców Błażkowej nie spodziewało się, że dojdzie do podtopień. Ci, którzy mieszkają najbliżej potoku kontrolowali sytuację i poziom wody. Widząc, że w korycie woda cały czas nabiera, a deszcz nie ustaje – starali się szybko uprzątnąć teren wokół domu i zabezpieczyć wszystko, co mogłoby zostać zniszczone. Niestety, nie wszyscy zdążyli. Państwo Żyguła, którzy mieszkają tuż przy Idźwince stracili m.in. opał na zimę.

- Obudziłem się po czwartej nad ranem. Lało jak z cebra. Woda była bardzo wysoka, równa z brzegiem. Widząc to zaczęliśmy szybko sprzątać i ratować co się dało. Nie wszystko zdążyliśmy zabezpieczyć. Potok zabrał nam wiele rzeczy, w tym drzewo na opał. W domu mamy metr wody w piwnicy. Obecnie trwają porządki w budynku gospodarczym, bo mułu naniosło bardzo dużo, a jeszcze więcej pracy przed nami – mówi Andrzej Żyguła, mieszkaniec Błażkowej.

Najbardziej boję się wody

Pani Krystyna Furman ma 88 lat i mieszka sama. O tym, że potok wylał dowiedziała się o 7 nad ranem od sołtysa. Nie wiedziała co się dzieje, bo spała. Martwi się, bo żywioł zniszczył jej ogrodzenie, wygiął tuje, zniszczył kwiaty. Niedawno wyremontowała dom z odszkodowania za poprzednie zniszczenia, a już pojawiły się nowe problemy i kolejne szkody. - Sołtys mnie obudził bo ja spałam, nic nie wiedziałam. Patrzę, a drzwi są zalane. Woda spowodowała kolejne zniszczenia. To wszystko trzeba robić od nowa – mówi ze łzami w oczach. - Niczego się tak nie boję jak wody, nikt na to nic nie poradzi, to jest żywioł! Taka jest wola Boża i musimy się z tym pogodzić – dodaje.

Droga od Jasła w kierunku Jodłowej była nieprzejezdna. Strażacy z OSP w Błażkowej ze względów bezpieczeństwa zabezpieczyli teren i zamknęli przejazd do czasu potoku do koryta. – Sprawdzałem przez całą noc poziom wody w Idźwince. Gdy poziom wody znacząco się podniósł podjęliśmy interwencję – wyjaśnia Grzegorz Paciarkowski, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Błażkowej. – Przede wszystkim próbowaliśmy zabezpieczyć teren wokół szkoły, aby woda nie przedostała się do środka. Chcieliśmy ewakuować jedną z kobiet mieszkającą obok placówki, jednak ta nie chciała opuścić swojego domu. Przy użyciu pianki montażowej zabezpieczyliśmy jej drzwi. Ponadto wypompowujemy wodę ze studni oraz piwnic – zaznacza.

Zdaniem sołtysa Błażkowej – Lecha Żyguły – należałoby dokonać regulacji potoku, która ma na celu ochronę terenów przed ich zalaniem. – Nasza Idźwinka jest niebezpieczna, koryta są wąskie, pozarastane. Tym powinien się zająć Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie. Niewiele, bo 10 centymetrów brakowało, żeby woda dostała się do środka szkoły. Każdy się ratował jak mógł. Woda pozabierała ludziom drzewa i inne rzeczy, do piwnic także weszła. Centrum Błażkowej jest terenem niższym, w którym wszystkie wody się zlewają. Teraz tylko pozostało prosić Bozie, żeby jeszcze nie polało.

Powołany został Gminny Sztab Kryzysowy, który sprawdza skalę podtopień oraz szacuje wyrządzone przez żywioł straty. - Wszystkim w pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć domy, studnie, sprawdzić, czy są drogi przejezdne. Strażacy będący w terenie już wypompowują studnie, pracownicy interwencyjni usuwają przeszkody. Ludzie oczywiście nie zostaną sami z problemem. Zgłoszenia uszkodzeń domostw już przyjmuje Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Brzyskach, natomiast urzędnicy gminy przyjmują zgłoszenia strat w rolnictwie. Dodatkowo będziemy podliczać straty, które wystąpiły na drogach – wyjaśnia Grzegorz Mikoś, sekretarz gminy Brzyska.

Ilona Dziedzic

[email protected]

Mieszkańców Błażkowej prosimy o przesyłanie zdjęć przedstawiających podtopienia, które wystąpiły na ich terenie na adres : [email protected]

Napisany dnia: 29.07.2016, 14:47

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
-1
@ łodyniec
dnia 01.08.2016, 14:22 · Zgłoś
woda ma to do siebie że spływa

łohohohohohohoohhohohhohohoh
Odpowiedz
-3
@ grubson
dnia 31.07.2016, 22:14 · Zgłoś
Paciorkowski to tyn co układo kłostke z Karmalyciokiym?
Odpowiedz
4
@ Emeryt
dnia 31.07.2016, 15:49 · Zgłoś
Zalety i wady.
Woda to żywioł. Odpowiednio zagospodarowana daje życie i korzyści,
lecz źle ukierunkowana i wykorzystana przynosi szkodę.
Są liczne przykłady, że woda czyni największe szkody z powodu
ludzkich błędów.
O szkody spowodowane przez wodę trzeba często winić leniwych,
nieprzewidywalnych ludzi bez wyobraźni.
Odpowiedz
3
@ Znający temat
dnia 31.07.2016, 13:38 · Zgłoś
Retencja wody jest wtedy gdy brzegi fosy są dobrze obrane nie porośnięte, a przepusty mają średnicę większą niż pożądana, ot i cała filozofia. Pamiętać też nalezy ,że woda to życie
Odpowiedz
3
@ Ewa
dnia 30.07.2016, 22:07 · Zgłoś
Karygodne błędy w nazwiskach i imionach redakcjo.
Odpowiedz
5
@ strazak
dnia 30.07.2016, 14:21 · Zgłoś
PaciOrkowski a nie PaciArkowski !
Odpowiedz
18
@ FANKA
dnia 29.07.2016, 22:51 · Zgłoś
andrzejek jaki tys przystojny!!!.
Odpowiedz
2
@ solo
dnia 29.07.2016, 22:42 · Zgłoś
dzisiaj tez ostro sie puscilo wiec wyrazy wspolczucia.
Odpowiedz
2
@ ja
dnia 29.07.2016, 22:09 · Zgłoś
A zasypcie tych osłów z RZGW petycjami, żądaniami i skargami. Jak co to tworzą sztucznie obszary tzw zalewowe np. cała Trzcinica jest nim objeta i nic nie wolno zrobić, nawet rozbudować własnego domu a za robotę się nei wezwmą tylko głupoty im w głowie, ochrona rybek, zabek itp.
Odpowiedz
8
@ owczarek niem
dnia 29.07.2016, 21:26 · Zgłoś
a dzis zalany folusz , wola cieklinska i dobrynia wygladała ja zalew
Odpowiedz
-8
@ ernest
dnia 29.07.2016, 21:00 · Zgłoś
proponuje zabić deskami przysypać ziemią i po problemie
Odpowiedz
15
@ Libido
dnia 29.07.2016, 20:54 · Zgłoś
Gdy patrzę na te chołpy niektóre to mam wrażenie że jestem w Górnym Karabachu a nie w Polsce. Tak bankierzy z urzędnikami na spółkę zgnoili ludzi że grosza nie mają przy duszy na remont czy budowę nowego domu.
W wolnej Polsce ich rozliczymy, a na drzewach zamiast liści ...
Odpowiedz
-6
@ stary
dnia 29.07.2016, 19:42 · Zgłoś
a te zacne lica babłow pło co na tych fotkach boły?
Odpowiedz
1
@ qweryyuiop
dnia 29.07.2016, 19:37 · Zgłoś
Gdzie u jakiego czaplika?
Odpowiedz
2
@ wujek
dnia 30.07.2016, 08:52 · Zgłoś
U tego co autami handluje tam na gorze...
Odpowiedz
3
@ qweryyuiop
dnia 30.07.2016, 13:28 · Zgłoś
Ta u niego napewno,jak on na sorysie mieszka,nie wprowadzaj ludzi w bład
Odpowiedz
3
@ wujek
dnia 30.07.2016, 15:33 · Zgłoś
Na sorysie woda szła z góry przez jego podwórko. Chołpine podmyło!
Odpowiedz
0
@ wujek
dnia 29.07.2016, 19:16 · Zgłoś
Najgorzy narobiło u Czaplika. Ta góra z chołpom sie tam obsuwo!!!
Odpowiedz
7
@ antek
dnia 29.07.2016, 18:27 · Zgłoś
Czy nie mozna tego zagospodarowac tak, by w razie podwyzszonego stanu wody, wylala sie ona na jakies pola, a nie na domy ludzi?? Przeciez mozna w odpowiednim miejscu porobic obnizenia "walow" i wtedy wysoka woda zaleje pola, a nie wyleje sie ludziom na dmy...
Odpowiedz
-34
@ łodyniec
dnia 29.07.2016, 17:02 · Zgłoś
jeśli co 3 lata wylewa to już się przyzwyczaili :D

łohohohohohohohohoohoh

ps. nikt ich nie zmuszał do budowy w miejscach zalewowych . Pretensje mjejcie do siebie .
Odpowiedz
16
@ Lolo
dnia 29.07.2016, 18:32 · Zgłoś
Domy stoją już od bardzo dawna i zalewane nie były bo rzeka była regulowana systematycznie miała nawet progi spadkowe ale ustrój się zmienił i Kraków miało to gdzieś,teraz są tego skutki .
Odpowiedz
0
@ sruuuu
dnia 30.07.2016, 07:21 · Zgłoś
jaka rzeka ?
Odpowiedz
21
@ mm
dnia 29.07.2016, 16:45 · Zgłoś
To nie tylko w Gminie Brzyska tak jest.Tylko kwitki do płacenia za czyszczenie fosy dostajemy a nikt jej nie czyści.
Odpowiedz
10
@ tapeta
dnia 29.07.2016, 17:05 · Zgłoś
O widzisz to na to wychodzi ze płasko d...e to choroba zawodowa, będą mieć dodatek do emerytury.
Odpowiedz
3
@ klej
dnia 30.07.2016, 13:52 · Zgłoś
spółki wodne tak czyszczą rowy jak im ludzie płacą, czasem gmina lub sołtys się zlitują to wyślą swoich pracowników bo dawno by rowów nie było
Odpowiedz
42
@ tapeta
dnia 29.07.2016, 16:17 · Zgłoś
W Gminie Brzyska wszystkie rowy zarośnięte. A wójt siedzi za biurkiem i nie widzi, i tak jak napisałeś ma chorobę płaskiej D..y.
Odpowiedz
1
@ klej
dnia 29.07.2016, 17:19 · Zgłoś
a od kiedy rowy melioracyjne są gminy a nie spółek wodnych lub podkarpackiego urzędu melioracji i urządzeń wodnych? rzeki też nie należą do gmin tylko do Rzgw w Krakowie.Tapeta tak chcesz coś napisać ale nie wiesz ci,więc piszesz
Odpowiedz
5
@ karmel
dnia 29.07.2016, 20:47 · Zgłoś
tutaj móglbys sie pomylić...i to bardzo-bo owszem -sa odcinki rowów należące do UG
Odpowiedz
27
@ jaślanin
dnia 29.07.2016, 15:33 · Zgłoś
ZGW powinien wcześniej prześledzić odpływ wody z natury a nie z za biurka. Pracownicy ZGW mają chorobę zwaną płasko d***m ale pieniądze pobierają jako sprawni i operatywni pracownicy. Kiedyś były ulewy długo trwałe i wyrządzały mniejsze szkody.
Odpowiedz
39
@ Emeryt
dnia 29.07.2016, 15:11 · Zgłoś
Zarośnięte brzegi rzeki drzewami i wikliną powodują wyhamowanie
spływu wody i w konsekwencji podnosi się poziom wody o 1 m wyżej.
Ponad to mostki przez potok do poszczególnych gospodarstw ze względu na
oszczędność kosztów są małej średnicy i przyczółki też spiętrzają przepływ wody.
Odpowiedz
11
@ a
dnia 30.07.2016, 13:00 · Zgłoś
Dokładnie. Same krzaki i sie dziwić, że woda nie spływa tak jak powinna.
Odpowiedz
8
@ mg
dnia 30.07.2016, 15:16 · Zgłoś
Bzdury. Zarosnięte brzegi zmniejszają przekrój poprzeczny koryta, przecież przez co mniej wody się mieści w korycie. Retencja wody zaś jest bardzo poźądana, splaszcza fale przez jej wydluzenie i zapobiega szybkiemu kumulowaniu się wody w dolnych odcinkach i dalej występowaniu z koryta. szybki swpływ to przenoszenie problemu nizej.
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Panel Logowania

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657