Być harcerzem, znaczy być w ciągłej służbie
Być harcerzem, znaczy być w ciągłej służbie - rozmowa z phm. Jerzym Kosibą, Komendantem Hufca ZHP w Jaśle
Są ciągle aktywni i wiecznie młodzi. Ich życie to ciągła służba w realizacji harcerskich ideałów. Opiekują się miejscami pamięci, biorą udział w obchodach świąt narodowych i kościelnych, a w okresie wakacji wędrują po górach. I choć swoją działalność traktują jako własną samorealizację, czasem dostają nagrody. W rozmowie z dziennikarzem jaslo4u, Komendant Hufca ZHP w Jaśle phm. Jerzy Kosiba przedstawia obecną sytuację i działania instytucji.
jaslo4u: Rozpoczęły się wakacje - czas tak bardzo wyczekiwany przez dzieci i młodzież, a przez harcerzy chyba szczególnie. Jak spędzają je harcerze jasielskiego Hufca?
Jerzy Kosiba: Okres wakacji jest czasem wypoczynku dla harcerzy. Aktywnego wypoczynku. Harcerze Hufca Jasło zdecydowanie korzystają z tej możliwości, i uczestniczą w Nieobozowej Akcji Letniej oraz chętnie wędrują po terenach Beskidu Niskiego i Pogórza. Ponadto 307. Kołaczycka Grunwaldzka Drużyna Harcerska „Wilki” podczas tegorocznych wakacji weźmie udział w obchodach 600.lecia bitwy pod Grunwaldem. Stawiamy więc nie tylko na aktywny wypoczynek, lecz poprzez uczestnictwo w wydarzeniach tego typu mamy także okazję reprezentować nasz region w ważnych wydarzeniach dotyczących naszego kraju.
jaslo4u: Organizujecie także kolonię dla młodzieży.
JK: Tak. Jak co roku Hufiec stwarza możliwości wypoczynku nad morzem dla dzieci i młodzieży także spoza naszej organizacji. Tym razem, w dniach od 4 do 17 sierpnia uczestnicy kolonii przebywać będą w Ustroniu Morskim pod opieką naszych instruktorów.
jaslo4u: W ciągu całego roku instruktorzy i harcerze Hufca angażują się w różnego rodzaju inicjatywy, są cały czas aktywni. Robią to bezinteresownie, ale otrzymywanie wyróżnień i odznaczeń niewątpliwie motywuje.
JK: Na pewno. W dniu 18 czerwca delegacja jasielskiego Hufca odebrała z rąk Podkarpackiego Kuratora Oświaty Złoty Medal Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej za opiekę nad miejscami walki i męczeństwa, nadanego przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa na czele z jej przewodniczącym Władysławem Bartoszewskim. Warto podkreślić, że instruktorzy i harcerze Hufca od lat bardzo poważnie podchodzą do kwestii ochrony miejsc pamięci związanych z historią naszej Ojczyzny i regionu. M.in. 139. Drużyna Harcerska „Lisy” opiekuje się Grobem Nieznanego Żołnierza w jasielskim parku oraz celą pogestapowską w „Bursie”, I Szczep Orląt pomnikiem Armii Krajowej i grobami żołnierskimi na Starym Cmentarzu, zaś 307. GDH „Wilki” z Kołaczyc przeprowadziła renowację znajdującego się na ich terenie i pod ich opieką cmentarza wojennego z I wojny światowej. Oprócz tego, szczególnie w miesiącu kwietniu, który jest miesiącem opieki nad miejscami pamięci, harcerze odwiedzają cmentarze i zapalają znicze za tych, których krew została przelana za wolność Ojczyzny. Dla młodych ludzi ten zakres działalności jest wyjątkową lekcją historii i patriotyzmu.
jaslo4u: Nie zawsze jednak życie harcerza usłane jest różami. Zdarzają się momenty trudne, jak ostatnia powódź.
JK: Jasielski Hufiec bardzo ucierpiał w ostatnich tygodniach, pod wodą znalazł się hufcowy magazyn z całym arsenałem sprzętu, który zgromadziliśmy przez wiele lat. Jest to sytuacja o tyle dotkliwa, iż miała miejsce niedługo przed wyjazdem dzieci i młodzieży na wypoczynek letni. Zniszczeniu uległo ponad 160 łóżek polowych, 15 namiotów, różnego rodzaju kotły i sprzęt wykorzystywany do gotowania posiłków podczas wyjazdów, duża ilość prześcieradeł, koców, pościeli, część mebli. Oprócz tego dotknięte zostały drużyny harcerskie. Zalana została urządzana przez wiele lat harcówka 139 DH „Lisy”, a razem z nią cały wystrój, biblioteka, wszystkie dyplomy, liczne trofea i pamiątki zgromadzone przez całą dwudziestoletnią działalność drużyny, a także wszelkiego rodzaju sprzęt. Bo harcówka to nie tylko miejsce cotygodniowych zbiórek. Tam przede wszystkim gromadzi się dorobek drużyny, efekt pracy śródrocznej oraz wszystkich wyjazdów na obozy i biwaki. Jest to o tyle bolesna strata, iż drużyna „Lisów” przygotowuje się do obchodów 20-lecia działalności. Powódź nie oszczędziła również drużyny harcerskiej w Skołyszynie, niszcząc m.in. umundurowanie, sprzęt biwakowy oraz całą harcówkę. Wracając jeszcze do magazynu hufcowego – ocalało jedynie to, co zdążyliśmy użyczyć potrzebującym z wcześniej zalanych osiedli, przede wszystkim z Niegłowic. Dzięki temu zachowaliśmy przynajmniej część materaców i koców.
jaslo4u: Harcerze więc, mimo osobistego dotknięcia przez powódź, nie byli obojętni na krzywdę innych mieszkańców Jasła i okolic.
JK: Harcerze mimo wszystko starali się zorganizować. Przykładowo, 1 Szczep Orląt w ciągu dwóch dni pomagał ludziom na osiedlu XX-lecia, roznosząc wodę pitną która dysponował m.in. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Jaśle, a „Lisy” przez kilka dni prowadziły prace porządkowe w zalanym magazynie Hufca i na terenie Zespołu Szkół Miejskich nr 3. Z kolei druhny i druhowie z Kołaczyc, w ramach akcji powodziowej i popowodziowej ściśle współpracowali z miejscowymi strażakami wspierali mieszkańców. Harcerze pomagali sprzątać zalane domy, a także pełnili służbę przy Szkole Podstawowej nr 2, gdzie znaleźli schronienie mieszkańcy obszarów ewakuowanych. Tak więc młodzi chłopcy i dziewczęta ile tylko mogli, pomagali.
jaslo4u: Harcerze angażowali się też w pomoc dotkniętym spoza regionu.
JK: Oczywiście. Polegało to przede wszystkim na zbieraniu darów dla poszkodowanych mieszkańców województwa i zachodniej Polski, których nawiedziła pierwsza fala powodziowa. Niestety – nie zdążyliśmy dostarczyć darów potrzebującym, bo zalanie Jasła spowodowało również zniszczenie tego, co zgromadziliśmy.
jaslo4u: Czy Hufiec Jasło może liczyć na konkretną pomoc materialną z zewnątrz?
JK: Na dzień dzisiejszy trwa szacowanie strat, jeśli te czynności zostaną ukończone, przyjdzie czas na składanie wniosków do konkretnych instytucji – przede wszystkim do PZU o odszkodowanie, zwrot środków pieniężnych, pokrycie strat.
jaslo4u: Czy otrzymaliście wsparcie od środowiska harcerskiego?
JK: Tak. Swoją pomoc oferowały zaprzyjaźnione Hufce, m.in. z Sanoka. Takie sytuacje losowe sprawiają, że w środowisku harcerskim ludzie się ze sobą solidaryzują. Na tym również polega urok harcerstwa.
jaslo4u: Dziękuję serdecznie za rozmowę.
JK: Również dziękuję, i pozdrawiam harcerskim „Czuwaj” wszystkich sympatyków i przyjaciół harcerstwa, a także czytelników jaslo4u.
Rozmawiał: Jakub Hap
Jeżeli jesteś sympatykiem lub przyjacielem jasielskiego harcerstwa, lub po prostu chciałbyś wspomóc instytucję Hufca ZHP w Jaśle, poszkodowanego tak dotkliwie podczas ostatniej powodzi, oto dane i numer konta, na które możesz dokonać wpłaty:
Związek Harcerstwa Polskiego, Komenda Hufca Jasło.
Nr konta: 69 1020 2964 0000 6602 0004 0428
Jeśli chcesz pomóc w innej formie – tel. kontaktowe: 669433337, 669453337.
Za każdy okazany gest pomocy w tej trudnej dla Hufca chwili, zuchy, harcerze i instruktorzy serdecznie dziękują.