Była posłanka Małgorzata M. stanie przed sądem
Prokuratura Rejonowa w Jaśle przedstawiła posłance trzy zarzuty, w tym dwa dotyczące działań w okresie, gdy sprawowała funkcję publiczną. Oskarżona będzie odpowiadać m. in. za przywłaszczenie 104 tys. zł na szkodę Kancelarii Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Końcem czerwca do Sądu Rejonowego w Jaśle wpłynął akt oskarżenia przeciwko byłej posłance Małgorzacie M. Prokurator przedstawił jej trzy zarzuty, w tym dwa z okresu, w którym sprawowała funkcję posła. Pierwszy z nich dotyczy przywłaszczenia kwoty 104 862, 66 zł na szkodę Kancelarii Sejmu RP, która miała zostać przeznaczona na przejazdy posła samochodem ( za ponad 74 tys. zł), na wydatki związane z prowadzeniem przez siebie biura poselskiego (za ponad 12 tys. zł) oraz na na czynsz i inne opłaty związane z wynajmem lokalu biura poselskiego (w kwocie blisko 18 tys. zł).
Zdaniem śledczych Małgorzata M. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poświadczyła nieprawdę w sprawozdaniach z wydatkowania ryczałtu oraz rozliczenia kwot ryczałtów przeznaczonych na prowadzenie biur poselskich.
Drugi z postawionych zarzutów byłej posłance dotyczy dnia 13 września 2012 r., w którym oskarżona przedłożyła w Kancelarii Sejmu dokumenty dotyczące rozliczenia zaliczki na remont i wyposażenie biura poselskiego. - Przedłożyła do rozliczenia fakturę wystawioną przez firmę z Ciężkowic, poświadczającą nieprawdę co do faktu jej zapłacenia. Tym samym rozliczyła pobraną uprzednio zaliczkę w kwocie 2786 złotych oraz otrzymała nienależną jej refundację w kwocie 4000 złotych, czym działała na szkodę interesu publicznego, Skarbu Państwa reprezentowanego przez Kancelarię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej – tłumaczy zastępca prokuratora Grażyna Krzyżanowska z Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
Ostatni z zarzutów dotyczy działalności od 30 stycznia 2012 r. do 13 marca 2013 r. Wówczas Małgorzata M. nie pełniła funkcji posła. Sprawa dotyczy również firmy z Ciężkowic, której oskarżona nie zapłaciła za zakupienie mebli stanowiących wyposażenie prowadzonego biura poselskiego w Jaśle. Firma miała zostać oszukana na kwotę 6850 zł.
- Małgorzata M. nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień – dodaje G. Krzyżanowska.
Ilona Dziedzic