Czarni nie zwalniają tempa
Czarni Jasło w minioną sobotę rozegrali wyjazdowy mecz w Gorzycach a już jutro podejmą na własnym boisku Sokoła Sieniawa. Dla podopiecznych Jacka Klisiewicza środowy mecz maże stać się doskonałą okazją do przełamania.
Najbliższy rywal Czarnych Jasło przegrał swój ostatni mecz w lidze przed własną publicznością z Wisłokiem Wiśniowa w stosunku 0:1. Drużyna z Sieniawy w 7 dotychczas rozegranych spotkaniach zgromadziła na swoim koncie 10 punktów. To o dwa więcej niż w ligowej tabeli posiadają Czarni. Środowy mecz zapowiada się wyrównanie wobec czego na dzień przed pierwszym gwizdkiem sędziego trudno jest wskazać murowanego faworyta tego starcia.
Dla jaślan jutrzejszy mecz stanowić będzie doskonałą okazję do tego, aby przełamać się po dwóch ostatnich ligowych spotkaniach, z których Czarni jedno zremisowali, drugie przegrali. Do składu jasielskiej ekipy wraca po kontuzji Jakub Stelmach. Trudno powiedzieć czy już jutro wybiegnie na murawę, jednak jego obecność w składzie z pewnością napawa optymizmem kibiców oraz sztab szkoleniowy. W meczu przeciwko Sokołowi Sieniawa nie będzie mógł wystąpić z kolei Łukasz Urban, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek.Pod znakiem zapytania stoi występ Artura Wójtowicza, który podczas meczu drużyny juniorskiej nabawił się urazu stawu skokowego. Na ból nogi wciąż narzeka z kolei Bartosz Szopa. Po absencji w meczu ze Stalą Gorzyce do bramki wraca Wiktor Cyran. W defensywie zapewne zobaczymy również Piotra Chrząszcza.
Mecz rozegrany zostanie 14.09.2016 (środa) na stadionie sportowym przy ul. Śniadeckich 15 o godzinie 16:30.
PP