Czarni posłali Gaudium na deski
Jaślanie rozprawili się wczoraj z drużyną Gaudium Łężyny, wygrywając na własnym stadionie 3:1. Bramki dla gospodarzy zdobywali: Urban, Rodak i Wójtowicz.
Obie drużyny przystępowały do wczorajszego spotkania dotknięte porażkami w poprzednich meczach. Jaślanie zaledwie dwa dni wcześniej musieli w wyjazdowym meczu uznać wyższość ekipy z Korczyny. Gracze Gaudium z kolei nie potrafili sprostać na własnym stadionie LKS-owi Skołyszyn. Tomasz maczuga postawił na sprawdzonych zawodników. W wyjściowej jedenastce zabrakło jedynie Kuliga, który w rundzie jesiennej wpisał się na listę strzelców w wyjazdowym meczu przeciwko wczorajszemu rywalowi. W bramce po raz kolejny kibice mogli oglądać Damiana Niemczyńskiego.
Czarni od pierwszej minuty spotkania próbowali narzucić gościom własny styl gry. Poprzez długie utrzymywanie się przy piłce i konstruowanie ataku pozycyjnego starali się wprowadzić futbolówkę w pole karne i zagrozić bramce strzeżonej przez Musiała. Starania te nie przynosiły jednak efektu, głównie ze względu na dobrze zorganizowaną defensywę drużyny z Łężyn. Goście cofnęli się skutecznie zagęszczając pole gry, co gospodarzom wymiernie utrudniało precyzyjne rozegranie.
Przyjęta przez Gaudium taktyka mogła przynieść gościom rezultaty w 18 minucie gry. Po szybkiej kontrze, której kluczowym elementem był rajd Smolenia prawą stroną boiska przed szansą na zdobycie gola stanął Jakubowski. Strzał na bramkę Niemczyńskiego okazał się jednak niecelny. Było to pierwsze w spotkaniu ostrzeżenie dla gospodarzy.
Drugą, niema stuprocentową szansę na objęcie prowadzenia, goście stworzyli sobie w 29 minucie spotkania. Kibice w tej sytuacji już widzieli futbolówkę siatce, lecz w ostatniej chwili z linii bramkowej głową wybił ją Dziobek.
Czarni starali się odpowiedzieć na dojrzałą i wyrachowaną grę drużyny z Łężyn. Jedyną groźną sytuację stworzyli sobie po stałym fragmencie gry. W 38 minucie meczu z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne Munia. Piłka centrowana na dalszy słupek trafiła wprost na głowę Wójtowicza, który skierował ją w kierunku bramki. Ta ostatecznie wylądowała na słupku.
Po mało emocjonującej pierwszej połowie meczu obie drużyny schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.
Przed rozpoczęciem drugiej części meczu na dwie zmiany zdecydował się Tomasz Maczuga. Na boisko wbiegli: Rodak i Gabryel, którzy zastąpili Żygłowicza i Pałuckiego. Jak miało się później okazać trener jasielskiej drużyny miał przysłowiowego „nosa” dokonując roszad.
Czarni drugą połowę meczu rozpoczęli z wysokiego „C”. Już w 47 minucie faulowany w obrębie jedenastki został szarżujący Rodak. Minutę później rzut karny na bramkę zamienił, choć na raty Urban. W 50 minucie spotkania było już 2:0. Do siatki trafił Rodak po dwójkowej akcji z Gabryelem.
Po dwóch szybkich knockdownach goście przez długi czas nie potrafili zewrzeć szeregów, aby odpowiedzieć Czarnym. Gospodarze z kolei w obliczu biernej postawy Gaudium nie starli się forsować tempa gry, starając się jak najdłużej utrzymać przy piłce i nie stwarzać rywalom okazji do przeprowadzenia kontry. Z murawy przez kilkadziesiąt minut wiało nudą.
Obraz gry zmienił się w 84 minucie meczu. We własnym polu karnym Smolenia faulował Szopa. Arbiter nie miał wątpliwości i bez wahania wskazał na „wapno”. Szopa nie protestował, przewinienie było, bowiem ewidentne. Jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany.
Dzięki temu, że gościom udało się złapać kontakt, w ostatnich minutach kibice mogli liczyć na kolejną dawkę emocji. Tych faktycznie nie brakowało. Najpierw zakotłowało się pod bramkę gospodarzy. Przy odrobinie szczęścia Gaudium mogło cieszyć się z wyrównania. Ostateczny cios zadali jednak Czarni. W 89 minucie piłkę po stałym fragmencie gry w pole karne posłał Munia. Futbolówka trafiła pod nogi Wójtowicza, który bez zastanowienia huknął potężnie lewą nogą w kierunku bramki. Sekundę później piłka zatrzepotała w siatce po tym jak odbiła się jeszcze od poprzeczki. Musiał nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.
JKS Czarni 1910 Jasło – Gaudium Łężyny 3:1 (0:0)
Bramki.
JKS Czarni 1910 Jasło: Łukasz Urban (48’) – rzut karny, Bartłomiej Rodak (50’), Artur Wójtowicz (89’)
Gaudium Łężyny: Paweł Smoleń (84’) – rzut karny
Żółte kartki.
JKS Czarni 1910 Jasło: Łukasz Urban (10’), Jakub Wyderka (38’)
Gaudium Łężyny: Wojciech Wierdak (80’)
Składy.
JKS Czarni 1910 Jasło: Damian Niemczyński (Br) – Tomasz Dziobek, Wojciech Dziedzic (C), Artur Wójtowicz (Wiśniowski 90’), Marek Żygłowicz (Gabryel 46’), Łukasz Urban, Bartosz Szopa, Jakub Frączek (Musiał 62’), Jakub Wyderka (Biernacki 70’), Grzegorz Munia (Foryś 90’), Tomasz Pałucki (Rodak 46’) – Patryk Szostak (Br), Mateusz Biernacki, Michał Gabryel, Bartłomiej Rodak, Przemysław Musiał, Hubert Wiśniowski, Konrad Foryś.
Trener: Tomasz Maczuga.
Gaudium Łężyny: Adrian Musiał (Br) – Wojciech Myśliwiec (C), Przemysław Krzywiński, Bartosz Trybek (Śmiech 62’), Michał Majka (Opałka 80’), Wojciech Wierdak, Jakubowski Andrzej, Jarosław Maciejczyk (Osika 62’), Michał Stachaczyński, Paweł Smoleń, Wojciech Forystek (Garbacik 87’) – Piotr Garbacik, Radosław Buczyński, Hubert Osika, Maciej Śmiechu, Opałka Patryk
Trener: Robert Mastaj.
MD