Czy pałac Kotarskich odzyska blask?
Mieszkańcy gminy Brzyska liczą na to, że pałac Kotarskich, który od lat niszczeje znów stanie się ich wizytówką. Aby przywrócić temu zabytkowemu budynkowi dawny wygląd potrzebne jest finansowe wsparcie. Koszt jest ogromny, bo odrestaurowanie zespołu pałacowo-dworskiego oszacowano na ponad 20 mln zł.
Z historii..
Pałac jest usytuowany w centrum wsi, wokół rozciągają się pozostałości dawnego parku krajobrazowego. 10 października 1968 r. został wpisany do rejestru zabytków. Początkowo wskazywano, że budowla pochodzi z końca XVII w. Tezę tę podważył Andrzej Laskowski, który w 1996 r. sporządzał kartę zabytków architektury i budownictwa. Przede wszystkim powoływał się na źródła pisane oraz dokładne oględziny budynku. Pałac budowany był w dwóch etapach. Przebudowę pałacu przypisywano Karolowi Kotarskiemu, właścicielowi wsi od 1831 r.
-Zapewne Karol Kotarski wybudował część środkową z arkadową loggią od strony zachodniej i wielobocznym ryzalitem skierowanym na wschód. Obie strony znacznie różnią się stylami, ponieważ ryzalt wyraźnie wykazuje cechy monachijskiego stylu arkadowego pierwszej połowy XIX w., natomiast w reszcie budowli można dostrzec naśladownictwo renesansu i manieryzmu. A. Laskowski podaje prawdopodobną datę budowy na drugą ćwierć XIX w. - czytamy w publikacji pt.„ Na śladach dworów i dworków Jasielszczyzny” pod redakcją Aleksandy Dacyl, Zbigniewa Dranki i Zdzisława Świstaka.
Dalszą rozbudowę kontynuował Stanisław Kotarski, będący wówczas długoletnim marszałkiem jasielskiej Rady Powiatowej. W pałacu znajdowało się 14 izb mieszkalnych, 10 innych pomieszczeń i 5 piwnic. Ogrody wokół pałacu zajmowały 3 ha. Po śmierci Stanisława Kotarskiego majątek przejęła jego jedyna córka Helena i jej mąż Marian Łoś. W ramach przedwojennej reformy rolnej grunty orne zostały rozparcelowane. Po nadejściu wojny w pałacu stacjonowali Niemcy, a następnie Rosjanie. W 1945 r. majątek wraz z pałacem przeszedł na rzecz Skarbu Państwa. Hrabina Helena Łoś mieszkała w nim do śmierci. Zmarła 2 kwietnia 1950 r.
Pałac nie do poznania
Obecny stan pałacu nie przypomina tego, który opisywali niegdyś mieszkańcy Brzysk. Zabytkowy budynek z każdym rokiem niszczeje coraz bardziej. Wymaga on pilnych prac remontowo-konserwatorskich, które zauważają mieszkańcy gminy. - Renowacja dworu w Brzyskach jest marzenie wszystkich. Z ankiet, które przeprowadziliśmy tworząc plan rewitalizacji wynika, że prawie 80% mieszkańców gminy w wieku od 16-80 lat chce, aby podjęto działania odnowy zespołu pałacowo-dworskiego. Pałac został zgłoszony do planu rewitalizacji. Zobaczymy, jak zostanie oceniony w Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie – podkreśla Rafał Papciak, wójt gminy Brzyska.
To duże przedsięwzięcie, które wymaga ogromnych nakładów finansowych. Wstępny kosztorys zadania oszacowano na 20 do 25 mln zł. - Moim osobistych marzeniem też jest, aby w końcu ten dwór przestał straszyć, a zaczął funkcjonować – dodaje włodarz.
Pomysł na...
Gmina ma pomysł, aby w pałacu utworzona została izba muzealna, w której znalazłyby się przedmioty od dawna nieużywane przez rolników, jak również sala widowiskowa, sala warsztatów rzemieślniczych, klub seniora, czy Dom Ludowy. - Po renowacji dwór byłby wizytówką nie tylko naszej gminy, ale także powiatu. Jest to nasze marzenie, które zderza się z rzeczywistością finansową – dodaje R. Papciak.
Artykuł został napisany w oparciu o informacje wykorzystane z książki pt.” Na śladach dworów i dworków Jasielszczyzny” pod redakcją Aleksandy Dacyl, Zbigniewa Dranki i Zdzisława Świstaka w rozdziale „Pałac w Brzyskach” autorstwa Ewy Pietraszek i Jerzego Żółtka.
Ilona Dziedzic