Czy to koniec kryzysu śmieciowego?
Problemy z zagospodarowaniem śmieci z terenu powiatu jasielskiego, które pojawiły się w lipcu i wrześniu br. sprawiły, że sejmik województwa podkarpackiego zwiększył liczbę instalacji do przetwarzania odpadów z czterech do ośmiu dla regionu południowego.
Wojewódzki Plan Gospodarki Odpadami przyjęty przez sejmik województwa podkarpackiego w 2012 r. miał uporządkować gospodarkę śmieciową w regionie. Po pięciu latach dokument ten został zaktualizowany, a jego zapisy weszły w życie 1 lipca br. Tymczasem jeszcze w tym samym miesiącu na terenie powiatu jasielskiego pojawiły się problemy z zagospodarowaniem odpadów zmieszanych. Zgodnie z WPGO Jasło zostało przypisane do regionu południowego, dla którego wyznaczono instalację regionalną (RIPOK) w Krośnie. Odbiór śmieci został w niej jednak ograniczony ze względu na jej modernizację. Instalacja ponadregionalna, którą jest spalarnia w Rzeszowie jest w fazie rozruchu, a instalacje zastępcze w Przemyślu i Paszczynie wstrzymały tymczasowo przyjmowanie zmieszanych odpadów komunalnych. Władze miasta stojąc przed obliczem poważnego problemu, podjęły końcem lipca decyzję o odbiorze śmieci od mieszkańców Jasła i złożeniu ich na pewien czas na punkcie przeładunkowym przy ul. Żniwnej. Pomysł ten nie znalazł zrozumienia wśród jaślan, którzy byli przekonani o tym, że powstaje tam nielegalne dzikie wysypisko. Po kilku dniach w sierpniu rozpoczęto wywóz zgromadzonych ok. 190 Mg odpadów z terenu miasta. - Powodem okresowego wstrzymywania przyjmowania zmieszanych odpadów komunalnych przez instalacje wskazane w WPGO dla naszego regionu było wyczerpanie wyznaczonych limitów oraz ograniczone możliwości dalszego zagospodarowania tzw. frakcji nadsitowej oraz problemy technologiczne – wyjaśnia Agata Koba, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Jaśle. Ten sam problem pojawił się we wrześniu, kiedy ponownie wstrzymano odbiór odpadów. Dopiero po dwóch dniach wszystko wróciło do normy.
Spór o racje?
Władze Jasła stoją na stanowisku, że problemy z odbiorem śmieci nie miały by miejsca, gdyby wcześniej wzięto pod uwagę ich propozycje dotyczące większej konkurencyjności w przerabianiu odpadów. Instalacje w Ustrzykach Dolnych i Wolicy mogły zmieszane odpady komunalne przyjmować tylko do końca czerwca br. m. in. ze względu na zapisy w planie wojewódzkim. Od tamtej pory firma Ekomax zajmuje się jedynie odbiorem śmieci z miasta i pozostałych gmin, nie może natomiast być instalacją zastępczą dla powiatu jasielskiego, gdyż nie posiada statusu RIPOK-a dla innych regionów. - Żaden wniosek nie został uwzględniony przez marszałka województwa podkarpackiego, np. wnioskowano, aby samorządową instalację w Kozodrzy (koło Dębicy) wyznaczyć jako instalację zastępczą dla naszego regionu, gdyż we wcześniejszych okresach gminy powiatu jasielskiego wielokrotnie przekazywały tam swoje odpady. Po wystąpieniu sytuacji z okresowym brakiem możliwości przetwarzania odpadów władze Jasła interweniowały w Podkarpackim Urzędzie Marszałkowskim zarówno pisemnie jak i telefonicznie – dodaje rzecznik A. Koba. Władze wojewódzkie mają odmienne zdanie. Przypominają, że w świetle obowiązujących przepisów od 2012 r. budowa, utrzymanie oraz eksploatacja własnych lub wspólnych z innymi gminami regionalnych instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK) należy do obowiązkowych zadań własnych gminy. Podkreślają również, że przy tworzeniu WPGO w 2012 r. zakładano funkcjonowanie instalacji w powiecie jasielskim, jak również w Ustrzykach Dolnych. – Gmina Ustrzyki pomimo wielokrotnie składanych deklaracji na etapie opracowania planu dotychczas nie podjęła inwestycji. Również funkcjonowanie instalacji w powiecie jasielskim było zakładane już przy tworzeniu WPGO w 2012 roku. Gminy powiatu jasielskiego ani po przyjęciu planu w sierpniu 2012 roku ani po jego aktualizacji w styczniu 2017 nie podjęły skutecznych działań w celu zrealizowania obowiązku ustawowego jakim jest budowa, utrzymanie i eksploatacja regionalnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych - podkreśla Tomasz Leyko, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie. - Trudno było przewidzieć na etapie opracowywania WPGO w jakim terminie instalacja RIPOK w Krośnie będzie modernizowana, jak również tego w jakim stopniu ograniczy przyjmowanie odpadów. Nie zakładano również, że instalacje w Ustrzykach i w okolicach Jasła nie zostaną zrealizowane – dodaje.
Więcej instalacji rozwiąże problem?
Po wielokrotnych interwencjach samorządów oraz firm odbierających odpady komunalne marszałek województwa podkarpackiego postanowił zmienić uchwałę Sejmiku w sprawie wykonania Planu Gospodarki Odpadami dla Województwa Podkarpackiego 2022 w zakresie wyznaczenia większej liczby instalacji zastępczych, do których będą mogły być przekazywane zmieszane odpady komunalne. Na sesji nadzwyczajnej dla regionu południowego zwiększono liczbę instalacji z czterech do ośmiu. Wśród nowo wyznaczonych instalacji zastępczych jest również wnioskowana przez gminy powiatu jasielskiego na etapie aktualizacji WPGO instalacja w Kozodrzy, do której obecnie trafia część odpadów z miasta Jasła. Poza instalacją w Kozodrzy, zostały również wskazane instalacje w Stalowej Woli, Giedlarowej (koło Leżajska) i w Sigiełkach (powiat niżański). - Podjęte i podejmowane przez samorząd województwa działania nie zapewniają natychmiastowego rozwiązania problemów z zagospodarowaniem odpadów, ale w dłuższej perspektywie, po rozpoczęciu funkcjonowania instalacji w Rzeszowie w pełnej mocy przerobowej z czasem powinno doprowadzić do stabilizacji sytuacji w zakresie przetwarzania odpadów. Natomiast rozwiązanie tego problemu w skali województwa można oczekiwać po zrealizowaniu przez PGE S.A. drugiej linii instalacji do termicznego przetwarzania odpadów komunalnych z odzyskiem energii, zlokalizowanej w Rzeszowie ITPOE, zwiększającej całkowitą wydajność instalacji do 180 tys. Mg/rok – wyjaśnia T. Leyko.
Ilona Dziedzic