Czy w sprawie zaginionej mieszkanki Jasła należy spodziewać się najgorszego?
Jak na razie nie ma przełomu w sprawie zaginięcia mieszkanki Jasła, do którego doszło w zeszłym tygodniu. Policja wciąż prowadzi jej poszukiwania. Czy kobieta mogła zostać zamordowana?
Jak informowaliśmy przed kilkoma dniami w związku ze sprawą zatrzymany został były mąż zaginionej Janusz G. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany, na czas jednego miesiąca. Przedstawiony został mu zarzut pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem i naruszeniem miru domowego tej pokrzywdzonej, z artykułu 189 par. 3 kodeksu karnego oraz art. 193 w związku z art. 11 par. 2 kodeksu karnego – powiedział nam Kazimierz Łaba, zastępca prokuratora rejonowego w Jaśle.
Zdaniem naszego rozmówcy na podstawie dotychczas zgromadzonych w omawianej sprawie dowodów można przypuszczać, iż zaginiona mogła stracić życie w wyniku morderstwa. Na razie nie ma stuprocentowych dowodów, że została ona zamordowana, chociaż duże takie prawdopodobieństwo istnieje. Wszystko powinno się wyjaśnić w chwili, gdy otrzymamy wyniki badań krwi zabezpieczonej w mieszkaniu tej kobiety i samochodzie jej byłego męża – twierdzi prokurator.
Jeżeli prokuratura zdobędzie dowody świadczące o tym, iż poszukiwana kobieta została przez podejrzanego zamordowana, ciążący na nim zarzut będzie przekwalifikowany na zabójstwo – na podstawie art. 148 par. 1 kodeksu karnego.
Rzecznik Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, która przejęła dowodzenie nad trwającym w omawianej sprawie śledztwem, jak na razie nie chciał udzielić nam szczegółowych informacji na jego temat.
Jakub Hap
[email protected]