Domniemany sprawca wypadku trafił do aresztu
Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Trzcinicy i ucieczkę z miejsca zdarzenia nie przyznał się do winy. 58-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu za to do 12 lat pozbawienia wolności.
Fot. KPP w Jaśle
Wracamy do sprawy. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 2 sierpnia br. w Trzcinicy na drodze krajowej nr 28. Kierowca osobowego volkswagena potrącił pieszego i odjechał z miejsca wypadku nie udzielając poszkodowanemu pierwszej pomocy. 53-letni mieszkaniec gminy Jasło będący wówczas na poboczu drogi w wyniku uderzenia wpadł do przydrożnego rowu. Pomimo próby reanimacyjnej podjętej przez ratowników medycznych nie udało się mu przywrócić czynności życiowych.
Po kilku godzinach od tragicznych wydarzeń policjantom udało się ustalić mężczyznę mogącego mieć związek z wypadkiem. Na posesji w miejscu jego zamieszkania znajdował się pojazd z rozbitą szybą i uszkodzoną karoserią. 58-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, a także poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, po którym okazało się, że był trzeźwy.
W miniony piątek (4 sierpnia) podejrzany został przesłuchany w jasielskiej prokuraturze i usłyszał trzy zarzuty za spowodowanie wypadku śmiertelnego, ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenie pomocy osobie w nim poszkodowanej. - Mężczyzna nie przyznał się do winy, natomiast nie zaprzeczał, że uczestniczył w zdarzeniu drogowym. Powołany zostanie biegły z zakresu ruchu drogowego, który odtworzy przebieg wypadku - wyjaśnia Grażyna Krzyżanowska z Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
58-letni mężczyzna został osadzony w areszcie śledczym na okres dwóch miesięcy. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo za ucieczkę z miejsca zdarzenia kara zwiększa się do 12 lat.
id