Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

„Dzieciom czytamy więcej niż samym sobie”

9

Dorota Zawadzka znana z telewizyjnego programu „Superniania”, ambasadorka Fundacji „ABC XXI – Cała Polska czyta dzieciom” gości dzisiaj w Jaśle w ramach XVI Ogólnopolskiego Tygodnia Czytania Dzieciom. - Myślę, że książka nie zginie, a plotki o jej śmierci są przesadzone – powiedziała w wywiadzie dla Jaslo4u.pl

Red. Jak wychować miłośnika książek?

Przede wszystkim dom musi być czytający. Rodzice powinni pokazywać, że sami czytają książki dla dorosłych, a po drugie mieć domową biblioteczkę lub zaprzyjaźnić się z najbliższą biblioteką w okolicy. Ważne jest, aby pokazywać dziecku, że czytanie książek to najlepsza rzecz jaka się może nam zdarzyć. Jak mówiła Wisława Szymborska „ Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”.

Red. W jaki wieku warto więc rozpocząć przygodę z książką?

Psychologowie twierdzą, że warto czytać już będąc w ciąży z dzieckiem i czytać do brzucha. Na początku warto traktować książkę jak zabawkę, ale nie na zasadzie trzymania jej wysoko na półce przez co nie może jej dotknąć. Chodzi o to, aby dziecko uczyło się odwracania kartek. Na rynku są już książki dla kilkumiesięcznych dzieci, natomiast im wcześniej zaczniemy czytać opowiadania, wierszyki z rytmem, rymem tym lepiej.

Red. Skoro tak, to jaką rolę ona spełnia?

Nie ma żadnych wad, poza jedną - zabiera dorosłym czas. Książka wpływa na rozwój języka biernego i czynnego, pomaga w nawiązaniu relacji, uczy świata, pokazuje prawdziwy i fałszywy jego obraz, pomaga odróżnić dobro od zła, pokazuje wartości, przygody. W zasadzie nie ma złej rzeczy, którą można powiedzieć o książce i nie ma żadnej ponad miarę, a to znaczy, że są to same zalety.

Red: Czy w związku z rozwojem i dostępnością nowoczesnych technologii takich jak tablety, komputery czy smartfony książka stoi na straconej pozycji?

Od lat mówiono, że telewizja czy internet wyprze książkę. Ja myślę, że książki mają się dobrze. Oczywiście widzę zjawisko, że jak idę do dzieci czytać i mam książkę papierową, a one są zaskoczone, że nie w tablecie. Uważam, że trzeba czytać nie ważne z czego czytamy. Ja namawiam rodziców do tego, aby dawali dzieciom audiobooki, słuchowisko, płyty z nagranymi przez znanych ludzi dobrymi głosami. Myślę, że książka nie zginie a plotki o jej śmierci są przesadzone.

Red. Statystyki pokazują, że Polacy są narodem, który mało czyta.

 To prawda. Dorośli mało czytają, ale na szczęście dzieciom czytamy więcej niż samym sobie. Gdy słyszymy, że Polak statystycznie czyta jedną książkę, a nastolatki nie robią tego wcale, to znak, że gdzieś popełniliśmy błąd. Prawda jest też taka, że coraz więcej się w tym temacie dzieje w bibliotekach. Przykładem jest również Fundacja ABCXXI i kampania Cała Polska czyta dzieciom. Jesteśmy w ogonie, myślę jednak, że idziemy w dobrym kierunku.

Red. W jaki sposób nie zniechęcić dziecko do czytania i co zrobić kiedy nie chce, żeby mu czytano?

To, że dziecko nie chce żeby mu rodzic czytał to zdarza się bardzo rzadko. Chyba, że rodzic znajduje lekturę, która nie jest dla dziecka interesująca. Szukajmy ciekawych, mądrych książek. Pytajmy panie, które pracują w bibliotekach jakie książki są odpowiednie dla dziecka. Zwykle chcą żeby im czytać, bo wtedy mają bliski kontakt z rodzicem, w tym czasie mają go na wyłączność. My często jednak mówimy "za chwilę", "potem", "za trzy dni", "w niedzielę". Co zrobić, aby nie zniechęcić dziecko do czytania? Nie zmuszać, nawet do samodzielnego jeżeli nie potrafi jeszcze bardzo dobrze tego robić. Samodzielne czytanie to wyższa szkoła jazdy. Na razie czytajmy dziecku głośno.

Dziękuję za rozmowę.

Ilona Dziedzic

[email protected]

Napisany dnia: 06.06.2017, 17:03

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
1
@ CTB
dnia 07.06.2017, 12:01 · Zgłoś
Znowu jakiś guru-celebryta nagminnie promowana przez kolorowe pudełko HD w kącie uczy nas jak postępować z własnymi dziećmi i jak mamy żyć.
Odpowiedz
-2
@ antyniania
dnia 07.06.2017, 07:18 · Zgłoś
[Komentarz nie na temat]
Odpowiedz
-6
@ Franek z Motłochu
dnia 07.06.2017, 05:54 · Zgłoś
[Komentarz nie na temat]
Odpowiedz
-11
@ Abnegat
dnia 06.06.2017, 20:03 · Zgłoś
Rozumiem, że w przypadku dzieci to trochę inna sprawa, jednak mam wątpliwości co do prowadzonej od kilku lat nachalnej kampanii, propagującej czytanie książek, bo to trochę przypomina namawianie do stosowania lamp naftowych w sytuacji, kiedy już wprowadzono elektryfikację.

Jeżeli zgodzimy się z tym, że w książkach ważna jest treść, a nie forma, to właściwie w czym miałaby się przejawiać wyższość wersji papierowej tekstu nad elektroniczną? Oczywiście, można zachwycać się grafiką okładki lub wykonaniem introligatorskim, ale w tym momencie nie różnimy się wiele od tego facia z anegdoty, który przeszedł do księgarni z metrem, aby nakupić jakichkolwiek książek do wymiaru meblościanki.

Wyższość wersji elektronicznej tekstu wynika z możliwości jego łatwego powiększenia, skopiowania interesujących fragmentów, szybkiego wyszukania według określonego słowa kluczowego, zamiany na wersję głosową. Nie bez znaczenia jest też kwestia zdrowotna - książka wymaga o wiele większego wysiłku wzroku, gdyż kontrast czcionek z papierem (zwłaszcza starym) jest nieporównywalnie mniejszy niż czcionek na podświetlanym ekranie. Od kiedy nie stosuje się już monitorów kineskopowych, nie ma problemu ze szkodliwością oglądania z bliska monitora LCD. Ponadto - książki papierowej nie da się czytać w wygodnej pozycji wyprostowanej w fotelu, trzeba zmuszać się do przebywania w różnych pozycjach wymuszonych, jednocześnie niszcząc wzrok.

Natomiast co do dzieci - nie chodzi o to, aby dzieci czytały książki (jakiekolwiek? Bo o tym nic się nie mówi.). Chodzi o to, aby dzieci były zainteresowane TREŚCIAMI zawartymi w książkach (też określonych) i wtedy same sobie ściągną teksty w wersji elektronicznej, ale na to musi pracować cały system edukacyjny i wychowawczy. Tego nie załatwi publiczne czytanie przez Prezydenta i jego Małżonkę, jak również przez najlepszych aktorów.

A może w tym wszystkim chodzi o to, aby odciągnąć ludzi od internetu, aby nie dowiedzieli się prawdy o świecie? Bo przecież z książek się tego raczej nie dowiedzą. Ponadto, przy wszelkich zastrzeżeniach do funkcjonowania portali społecznościowych - one stworzyły jakby nowy rodzaj więzi społecznych, czyżby to było niewygodne rządzącym? Czy ma być tak, jak w piosence Rodowicz:

"Kurna chata owinięta w dym,
"Trędowata" przy łóżeczku mym,
nie poradzisz nic,
ja kocham pic,
a prosty widz - to nie ja!"
Odpowiedz
0
@ dragoness
dnia 06.06.2017, 20:09 · Zgłoś
Niech czytają cokolwiek, bo coraz powszechniejszy jest analfabetyzm funkcjonalny, niezdolność do spójnego i sensownego formułowania myśli i powszechna "dysortografia". Nośnik jest nieważny.
Odpowiedz
0
@ yy
dnia 06.06.2017, 17:59 · Zgłoś
[Komentarz nie na temat]
Odpowiedz
-4
@ demon
dnia 06.06.2017, 17:14 · Zgłoś
[Komentarz nie na temat]
Odpowiedz
1
@ Rod
dnia 06.06.2017, 18:33 · Zgłoś
[Komentarz nie na temat]
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657