Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Dzielny wojak Szwejk w Jaśle

14
O absurdzie w wojsku, z którego wyleciał po 13 miesiącach, poczuciu humoru, z którym w Polsce różnie bywa i w końcu o Józefie Szwejku opowiada nam Grzegorz Halama, odtwórca tytułowej roli w spektaklu „Szwejk”. Trwające trzy godziny przedstawienie o dzielnym wojaku, smakoszu piwa i miłośniku nierasowych psów zapewniło obecnym na sali widowiskowej Jasielskiego Domu Kultury doskonałą zabawę. Zrealizowane z wielkim rozmachem widowisko sceniczne odbyło się 7 listopada w ramach I Jesiennych Spotkań z Teatrem.





Bohater Halamy, jak sam twierdzi jest skomplikowaną konstrukcją  psychologiczną i kulturową. To postać z teorii Junga, która jest kombinacją cienia i mędrca zwana też tricksterem. - Ale przede wszystkim Szwejk jest osobą przepełnioną miłością do innych. Wie co za chwilę stanie się z jego przyjaciółmi, ale stara się wykorzystać każdą chwilę, czerpać radość z każdego spotkania. Uczy nas swojej mądrości. Tego, że istotne jest również to, że po prostu jesteśmy i możemy się z sobą spotkać. Co więcej, każdy jest inny i lepiej się skupić na tym, co nas łączy. Dla mnie Szwejk jest i mędrcem i głupcem w jednym – mówił w jednym z wywiadów Grzegorz Halama.

Podczas spektaklu w Jaśle zachwycił publiczność naturalnością, ciepłem i serdecznością. - To m.in. ogromna zasługa Roberta Talarczyka, który to przemyślał wcześniej i adaptacja jest napisana, a moja postać tak w tym ułożona, że to nawet nie jest ten sam Szwejk z książki. Mam prawo być inny i nieporównywalny i stanowić odrębną jakość – podkreśla w rozmowie z nami bohater Szwejka.

Nieśmiały, ale skazany na sukces
 
W młodości był bardzo nieśmiały, ale miał przeczucie, że odniesie sukces. Lubił poezję śpiewaną, ale wesołkiem klasowym nie był nigdy. Postać kabaretowa, „ojciec”  nierozgarniętego Józka, hodowcy drobiu przyniosła mu sukces. Okazało się, że inspiracją do stworzenia tej postaci był jeden z jego nauczycieli w szkole średniej. Po 20 latach w kabarecie Halama postanowił spróbować sił jako aktor. - Zajmowanie się jedną rzeczą tak non stop sprawiło, że poczułem, że fajnie byłoby też innych rzeczy spróbować. Nawet nie tak ambicjonalnie, ale żeby ciekawiej to życie przechodziło. Jestem zachwycony tym, że mogę grać rolę Szwejka w „Szwejku”. Nie mam takich ambicji, żeby się tam kokosić, kłócić z kimś czy ja to robię świetnie. Zawsze kiedy wychodzę na scenę to staram się grać jak najlepiej i daję z siebie wszystko. Te spektakle wychodzą, są ludzie, jest miły klimat w powietrzu, a to też ogromna zasługa Roberta Talarczyka.


Wojsko? – tak się przydarzyło

Grzegorz z rozbawieniem wspomina epizod wojska. - Wojsko kojarzy mi się z „Paragrafem 22”, bo poziom absurdu jest tak wysoki. Kiedy czytałem tę książkę to pomyślałem sobie: „Boże mój, to naprawdę wszystko mogłoby się zdarzyć”. Pamiętam jak miałem w ręku długopis i jeden starszy kolega spytał czy mam długopis, bo chciał rozwiązać krzyżówkę. A ja nie chciałem mu tego długopisu pożyczyć. Pomyślałem wtedy, że powiem coś tak durnego i zobaczymy czy zadziała. I powiedziałem: „mam, ale ktoś ode mnie wczoraj pożyczył i jeszcze nie oddał”. Odpowiedział „aha” i się odwrócił. Okazało się, że to działa.

Po 13 miesiącach pełnienia służby został wyrzucony –  Źle się czułem w wojsku (śmiech), nie podobało mi się. Ja miałem taką zabawę, że jak szedłem do klubu garnizonowego zanieść obiad dyżurnemu i jak był jakiś kapral na straży, który wołał: „a ty gdzie?”, ja odpowiadałem: „idę do domu”. Ich bardzo to dezorientowało. Ja źle znosiłem wojsko i Bogu dziękować ktoś wyczuł, że nie ma sensu.

Halama równa się  kabaret
 
Grzegorz uważa, że trzeba i można się nauczyć poczucia humoru. – Bo z tym akurat różnie bywa, są też różne poziomy tego poczucia humoru, pewnej subtelności. Ja to wiem po sobie. Był moment, że nie bardzo przepadałem za braćmi Marx, jak ich oglądałem to jakoś mnie to nie ruszało. Potem, już za sprawą braci Zuckerów, którzy nakręcili „Czacha dymi” oparty na tych postaciach, to jakoś to do mnie bardziej dotarło. Zrozumiałem ideę i jak wróciłem do braci Marx, to stało się wtedy bardzo śmieszne.


Katarzyna Pacwa-Wilk
Napisany dnia: 09.11.2009, 00:13

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
0
@ lolka
dnia 11.11.2009, 11:53 · Zgłoś
Nie byłam,nie widziałam ale fajnie ze cos sie dzieje w Jasle i ludzie przestancie wszystko i wszystkich krytykowac.I jszcze do kogos kto podpisal sie HALAMA wydaje mi sie ze sam masz rozum Kubusia Puchatka i dlatego ciezko jest Ci zrozumiec pewne sprawy.
Odpowiedz
0
@ stacha990
dnia 10.11.2009, 11:00 · Zgłoś
Było super xD
Ale sie uśmiałem ;p
Odpowiedz
0
@ magik
dnia 10.11.2009, 08:02 · Zgłoś
Scena z księdzem zapada w pamięć,niewątpliwie miały na to wpływ rewelacyjne dziewczyny z drugiego planu.To one dopełniały cały spektakl,nie wypowiadając ani jednego słowa były wyraziste,ciekawe i ciągle coś dzięki nim się działo na scenie.
Odpowiedz
0
@ szwejk
dnia 09.11.2009, 19:50 · Zgłoś
Halama niezyt sugestywnie grał Szwejka, był taki nijaki, za to ksiądz i porucznik to wg mnie najciekawsze role. No i ładnie pani śmerć wypadła. Przedstawienie niezłe, ale do wyżyn sztuki teatralnej daleko... Dobra zabawa, nic więcej.
Odpowiedz
0
@ as
dnia 09.11.2009, 19:43 · Zgłoś
Zdjęcia jak łatwo się domyślić są z próby...
A co do walk gladiatorów - na temat gustów podobno się nie dyskutuje, na temat potrzeb intelektualnych i kulturalnych też nie będę...
Odpowiedz
0
@ nika
dnia 09.11.2009, 19:27 · Zgłoś
A mnie się bardzo podobało. Pan Halama też zaprezentował się z fajnej strony - choć profesjonalnym aktorem nie jest, swoją rolę zagrał poprawnie i wywoływał uśmiech i wzruszenie. Kapitalne były te panie, które odgrywały rolę piesków, kurtyzan i porządkowych sceny ;)Spektakl jak najbardziej zajmujący, ale jak widać jasielska publiczność musi swoje wygrymasić, cóż, takie prawa forum i wolności słowa. Wypada jedynie życzyć sobie więcej takich imprez, by drodzy jaślanie nauczyli się teatralnego savoir vivre, między innymi tego, że do zakończenia aktu / spektaklu nie należy wyrywać sie z oklaskami. Ah, i jeszcze te pikając aparaty fotograficzne... Zgadzam sie z 'Pytaniem", to rzeczywiście trochę obciach...Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na kolejnych przedstawieniach:)
Odpowiedz
0
@ Jasmina
dnia 09.11.2009, 19:05 · Zgłoś
Nuda i banał.Wielkie osiągnięcie artystyczne scena z księdzem. To już lepsze walki gladiatorów
Odpowiedz
0
@ Pytanie
dnia 09.11.2009, 18:25 · Zgłoś
Może mi ktoś powiedzieć - Czy robienie zdjęć w czasie spektaklu to nie obciach? Jak dla mnie to prowincjonalne zachowanie no ale skoro JDk na to pozwala...
Odpowiedz
0
@ basista
dnia 09.11.2009, 16:13 · Zgłoś
Ja proszę o więcej takich spektakli, scena z księdzem zarąbista, jak by z życia wzięta hehe :P
Odpowiedz
0
@ as
dnia 09.11.2009, 15:34 · Zgłoś
Halama!!! A byłeś i widziałeś, że się wypowiadasz?? Mam też wątpliwości czy czytałeś, a jeśli nawet, czy zrozumiałeś "Kubusia Puchatka"...
Scena z księdzem, owszem rewelacyjna, tylko czy nie nazbyt śmiała jak na Jasło;)
Odpowiedz
0
@ ...
dnia 09.11.2009, 12:02 · Zgłoś
bo Kubuś Puchatek jest może o małym, rozumku alemówi i postępuje mądrze w przeciwieństwie do ...
Odpowiedz
0
@ Halama !!!
dnia 09.11.2009, 11:12 · Zgłoś
To "aktor" dla ludzi o rozumku niczym Kubuś Puchatek.
Odpowiedz
0
@ ostrożny
dnia 09.11.2009, 10:25 · Zgłoś
ciekaw ile wziął ten pseudosatyryk za występ i czy ktoś zajmuję się jego kurczaczkami buahahaha żenada!!!
Odpowiedz
0
@ Dom Kiszot
dnia 09.11.2009, 08:28 · Zgłoś
Scena z księdzem - Genialna !!! jakoś w tym terrorze - proDuchowym - ludzie jakby bali się śmiać - Pani Burmistrz zapomniała ocenzurować Szwejka ??? Brawo dla JDK - dla Pani Dyrektor i Sponsorów - za odkurzenie sali ... i więcej ambitnych pozycji - zadowolony - spragniony sztuki - młody mieszkaniec JASŁA
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657