Gmina Tarnowiec sprywatyzuje kolejne szkoły?
Czy szkoły publiczne w Umieszczu, Łajscach i Czeluśnicy czeka likwidacja? W obliczu fatalnej sytuacji finansowej w jakiej znalazła się gmina Tarnowiec jej władze są zgodne – samorząd nie może dłużej do nich dopłacać. W miejscu tych placówek miałyby powstać szkoły prywatne, prowadzone przez stowarzyszenie.
Zespół Szkół Publicznych w Umieszczu
fot. G. Michalski
Na terenie podjasielskiej gminy działa obecnie pięć szkół publicznych – w Tarnowcu, Łubnie Szlacheckim, Umieszczu, Czeluśnicy oraz Łajscach. Utrzymanie trzech ostatnich kosztuje zadłużony na około 10 mln złotych samorząd najwięcej. Generują koszty dalece wykraczające ponad fundusze przyznawane na ich utrzymanie z subwencji oświatowej i w ostatnich latach gmina rokrocznie dopłacała do niej niemałe kwoty. Nowy wójt Jan Czubik nie ma wątpliwości, że w obecnej sytuacji tarnowieckiego samorządu nie stać na dalsze tego typu praktyki. W dniu wczorajszym, w towarzystwie swojego zastępcy Piotra Sikory oraz przewodniczącego Rady Gminy Tarnowiec Jarosława Pękali, spotkał się on z mieszkańcami Umieszcza i społecznością funkcjonującego w tej miejscowości zespołu szkół by porozmawiać o zaistniałym problemie.
Nie stać nas jako samorządu na ciągłe dokładanie do oświaty (…). Trzeba by znaleźć pół miliona złotych, aby szkoła mogła się utrzymać. Gmina jest zadłużona i nie ma dzisiaj możliwości zaciągnięcia jednej złotówki kredytu. (…) Nie zamkniemy budżetu na ten rok, jeśli nie zrobimy tych kroków, a nie możemy sobie pozwolić na to, żeby zabrać pieniądze z pomocy społecznej. Zabraliśmy już z biblioteki, z ośrodka kultury. Gdzie możemy to zabieramy po to, aby zamknąć budżet. – powiedział.
Zdaniem wójta, przyczyna planów podlegającego mu samorządu stanowi rezultat wieloletniej bezmyślnej polityki władz na szczeblu rządowym, oraz błędów popełnianych przez poprzednich włodarzy gminy, którzy „zamiast szkoły czy inne kapitałochłonne ośrodki zreorganizować, brali kredyty”. Obecnie zmniejszenie obciążeń w oświacie – na którą na przestrzeni lat 2004-2014 z kasy tarnowieckiego samorządu w ramach dokładania do subwencji wyłożono 27 mln złotych, co daje 2 mln 700 tysięcy rocznie – jest koniecznością.
Budynki szkół podstawowych w Łajscach (na górze) i Czeluśnicy (na dole)
fot. G. Michalski
Jestem i byłbym ostatnim, który by likwidował szkołę w Umieszczu. Cztery lata temu walczyłem o nią aby pozostała i udało się. Te cztery lata jakoś przetrwaliśmy. Jednak w obecnym czasie sytuacja znacznie się pogorszyła jeśli chodzi o demografię, szczególnie w tych małych szkołach, takich jak Czeluśnica, Umieszcz czy Łajsce, gdzie liczba uczniów nie przekracza 65. Takie są fakty. – powiedział Jan Czubik.
"Nic nie zostanie wam zabrane"
Wójt studzi obawy sceptycznie podchodzących do planowanego przez gminę rozwiązania mieszkańców. Podkreśla, że zamysłem władz nie jest doprowadzenie do faktycznego zamknięcia szkół, lecz jedynie zmiana formy ich finansowania. Wszystkie trzy mają zostać przekształcone w placówki niepubliczne – wzorem sześciu innych funkcjonujących na terenie gminy szkół (w Łubienku, Nowym Gliniku, Roztokach, Wrocance i Gliniku Polskim) oraz przedszkola w Brzezówce.
Placówki te staną się szkołami stowarzyszeniowymi. Nikt szkoły wam nie zabierze. Zostaną przejęte wraz z gronem pedagogicznym. (…). Przy tym oczywiście trzeba się liczyć z ich reorganizacją, ze zmianą pensum, a co za tym idzie i wynagrodzeniem nauczycieli. – tłumaczył wójt.
Mieszkańcy Umieszcza wspólnie z sołtysem tej miejscowości i radnym powiatowym Janem Muzyką, oraz dyrektorem miejscowego zespołu szkół Maciejem Nowakiem prosili wójta, by dał on placówce – uwzględniając m.in. dobre prognozy w kwestii najbliższego naboru uczniów –„jeszcze jeden rok szansy”. Czy możliwość spełnienia się ich nadziei istnieje? Bliżej otrzymania odpowiedzi na to pytanie będziemy w piątek, kiedy ma odbyć się głosowanie radnych gminy Tarnowiec w sprawie likwidacji wszystkich trzech szkół.
Jakub Hap
[email protected]