Hubal - bohater niezłomny
„Hubal” to niezwykle barwna postać, która głęboko zakotwiczyła w świadomości Polaków. W tym roku mija 120 lat od chwili, w której Henryk Dobrzański przyszedł na świat.
Urodził się w Jaśle 22 czerwca 1897 r. w rodzinie o silnych tradycjach patriotycznych.
Był synem Henryka i Marii hrabiny Lubienieckiej. Legendarny uczestnik „wielkiej wojny”, walk w Galicji Wschodniej, wojny polsko-bolszewickiej oraz wojny obronnej z września 1939 r. okrył się nieśmiertelną sławą, jako dowódca Wydzielonego Oddziału Wojska Polskiego. Po kapitulacji Warszawy we wrześniu 1939 r. i klęsce wojny obronnej postanowił kontynuować walkę, tworząc własną legendę ostatniego walczącego żołnierza. Trwale w tradycji zapisały się słowa majora Henryka Dobrzańskiego - „Broni nie złożę. Munduru nie zdejmę. Tak mi dopomóż Bóg”. Traktować je można, jako swoistego rodzaju credo oraz dowód na to, iż „Hubal” ponad wszystko miłował własną ojczyznę ceniąc ponad to honor, oddanie i poświęcenie.
Dla współcześnie żyjących polaków stanowi wzór do naśladowania. Major Henryk Dobrzański, jako postać niezwykle barwna i dynamiczna zaskarbił sobie przede wszystkim sympatię wielu młodych ludzi interesujących się historią. O fenomenie „Hubala” mówił Wiesław Hap, historyk i nauczyciel.
„Hubal” bez wątpienia może być dla młodych ludzi przykładem bohatera. To słowo jednak współcześnie mocno spowszedniało. Należy zwrócić uwagę na to, że był on żołnierzem niezłomnym. Niepokorny charakter majora Henryka Dobrzańskiego, sprawia, że jawi się on nam, jako bohater sienkiewiczowski, co powoduje, iż staje się on interesujący dla młodego pokolenia. To człowiek z krwi i kości. Miał swoje zalety oraz wady. „Hubal” nie jawi się nam, jako jednostka idealna. Moi uczniowie przygotowujący się do konkursu tematycznego cenili tę postać za konsekwencję i nieustępliwość. Wbrew decyzjom przełożonych trwał on, bowiem przy swojej przysiędze. – mówił Wiesław Hap.
Wiesław Hap
Pamięć o „Hubalu” od lat kultywowana jest w samym Jaśle. Wczoraj w parku przy Pałacu Sroczyńskich odbyły się obchody upamiętnienia 120 rocznicy urodzin majora Henryka Dobrzańskiego. Uczestnicy wydarzenia odśpiewali przy akompaniamencie orkiestry hymn Polski. Po apelu pamięci głos zabrał burmistrz Jasła, Ryszard Pabian.
W 120 rocznicę urodzin wspominamy postać majora, który do końca swoich dni pozostał wierny swoim ideałom. Słowa: broni nie złożę, munduru nie zdejmę, tak mi dopomóż Bóg, wypowiedziane przez Dobrzańskiego na wieść o kapitulacji Warszawy stały się wyznacznikiem dla kolejnych pokoleń walczących o wolną i niepodległą Rzeczpospolitą. Niech pamięć o nim pozostanie nieśmiertelna. – mówił Ryszard Pabian, burmistrz Jasła.
Ryszard Pabian
Uroczystość zakończyły: montaż słowno-muzyczny w wykonaniu uczniów Medyczno-Społecznego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu połączonych chórów Państwowej i Prywatnej Szkoły Muzycznej w Jaśle oraz okolicznościowy referat o majorze Henryku Dobrzańskim.
MD