Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Krempna: Spór mieszkańców z Magurskim Parkiem Narodowym. Walczą o drogę i działkę

92

- Dyrektor Magurskiego Parku Narodowego chce nam odciąć drogę do domu i zabrać część działki - żali się w rozmowie z naszym portalem zamieszkała w Krempnej rodzina Szurkiewiczów. Mieszkanie w budynku, położonym przy drodze w kierunku Polan, wynajmuje ona od czterdziestu lat. 

Teren, na którym mieszkają nasi rozmówcy, w przeszłości należał do Nadleśnictwa Żmigród. Pracowali w nim m.in. rodzice pana Witolda Szurkiewicza. To oni na początku lat 70. ubiegłego stulecia wynajęli będący pozostałością po sklepie budynek, gdzie – wraz z synem, synową, wnukami, oraz sąsiadami zajmującymi drugą jego część – mieszkają do dzisiaj. Lokatorzy domu podkreślają, że przez lata żyło im się spokojnie. Oczywiście od czasu do czasu musieli stawić czoła rozmaitym problemom, jednak własnymi siłami, bądź z pomocą bliskich, udawało im się je przezwyciężać. Tak było, jak mówią, jeszcze przed kilkoma laty. Przełom miał nastąpić w momencie, gdy Magurskim Parkiem Narodowym, który od pierwszej połowy ostatniej dekady zeszłego stulecia zarządza dawnymi terenami nadleśnictwa, zaczął kierować Andrzej Czaderna.

Witold Szurkiewicz z sąsiadką Elżbietą Szatan

- To człowiek, z którym nie można się dogadać, każda rozmowa z nim to jak walenie głową w mur. Z tym wiekowym budynkiem raz po raz są jakieś problemy, o remont ciężko się doprosić. Dyrektor potrafi tylko podnosić czynsz za wynajem. Co roku to robi, ostatnio wprowadził podwyżkę aż o pięćset procent! - żali się Witold Szurkiewicz.

Nasz rozmówca podkreśla, że do sporów między mieszkańcami domu a dyrektorem MPN dochodziło już wielokrotnie. Jeden z nich, jak wspomina pan Witold, zakończył się ugodą na mocy orzeczenia sądu – zarzewiem konfliktu miało być wówczas domaganie się przez park zwolnienia przez rodzinę Szurkiewiczów jednego ze znajdujących się w pobliskim baraku mieszkalnym pomieszczeń gospodarczych. Ostatecznie MPN dopiął swego, jednak w zamian musiał przeprowadzić kilka inwestycji w domu zamieszkiwanym przez pana Witolda, panią Agnieszkę i ich sąsiadów. 

Zamknięcie drogi gwoździem do trumny

Czara goryczy lokatorów budynku przelała się przed kilkoma miesiącami, po tym, jak Magurski Park Narodowy zakończył rozbudowę mieszczących się nieopodal ich domu magazynów, tworząc tam bazę transportową. Dowiedzieli się wówczas, że stracą dojazd na wynajmowaną posesję. Informacja ta zbiła ich z nóg.

- Dyrektor wpadł na pomysł odgrodzenia należących do parku budynków od wszystkiego wokół. Przy okazji chce zagarnąć drogę dojazdową do nich, jedyną, którą możemy dojechać pod dom. To mocny cios dla nas. Mąż prowadzi przy domu warsztat samochodowy, z niego żyjemy, co będzie teraz? Jak klienci tutaj dojadą? Co czeka starszego, schorowanego sąsiada po udarze, do którego co chwila przyjeżdża pogotowie? Będzie noszony na noszach do drogi? - pyta wyraźnie poirytowana sytuacją pani Agnieszka Szurkiewicz.

Zdaniem jej męża, decyzja dyrektora Magurskiego Parku Narodowego nie ma żadnego uzasadnienia i wynika z czystej złośliwości.

- Po co mu te płoty? Niech jeszcze napis „getto” na nim zrobi - ironizuje pan Witold. - Jak koniecznie chciał się od nas odgrodzić, mógł otoczyć płotem same magazyny. Przecież nic by się nie stało, żebyśmy korzystali z drogi wspólnie, tak, jak do tej pory. Tak naprawdę to nam mogłyby przeszkadzać jeżdżące nią samochody, a nie odwrotnie. Budynek w którym mieszkamy był pierwszym, jaki tutaj postawiono. Sama droga ma ponad sto lat, kiedyś prowadziła w pola, później do sklepu, dlaczego teraz chcą ją zamknąć w tym getcie? - dziwi się mieszkaniec Krempnej.

Na tę chwilę mieszkańcy mają dojazd do domu. Niedługo zostanie zablokowany ogrodzeniem

Nasi rozmówcy podkreślają, że plany uniemożliwienia im dojazdu do domu to największy problem spośród tych, z jakimi muszą się zmagać w konsekwencji przebudowy magazynów. Największy, ale niejedyny.

- Zamontowane przy tych budynkach alarmy wyją za dnia i w nocy. Idzie zwariować. Nie raz dzwoniłam na policję, bo jak park jest nieczynny to nawet nie wiadomo, do kogo się z tym zwrócić. O utrudnieniach, na jakie napotykaliśmy przy domu w trakcie prowadzonych przez park prac budowlanych nie chcę nawet mówić. - mówi pani Agnieszka.  

Park chce zarobić 

Magurski Park Narodowy nie tylko postanowił ogrodzić drogę prowadzącą do bazy transportowej, ale również sprzedać wynajmowane w jej okolicy budynki, w tym barak mieszkalny oraz dom wynajmowany przez państwa Szurkiewiczów i Szatanów. Na to akurat obydwie rodziny były przygotowane, bo zakup budynku na własność planowały od dawna.

- Jeszcze przed piętnastu laty pisaliśmy różne wnioski w tej sprawie. Odpowiedź zawsze była taka, że jak park wykaże, że te tereny są zbędne, będzie mogła nastąpić sprzedaż. Za poprzedniego dyrektora, Szafrańskiego, dokumenty trafiły już nawet do starostwa. Tam jednak je przetrzymali, w międzyczasie dyrektor zmarł, i cofnęli wszystko. A były już sporządzone księgi wieczyste, granice zostały wytyczone, grunty przypisane. Sęk w tym, że przyszedł nowy dyrektor i wszystko jest źle i trzeba to robić od nowa – mówi pan Witold.

Nasi rozmówcy są zdania, że nagła decyzja MPN o sprzedaży należących do niego nieruchomości nie jest przypadkowa.

- Gdy teściowie wprowadzali się do tego domu mieli zapewnione, jako pracownicy nadleśnictwa, zniżki na ewentualny zakup. Teraz, w konsekwencji zmian w uchwale, które nastąpiły przed trzema laty, został im ten przywilej zabrany. Chodzi o to, że dom nie leży już na terenie nadleśnictwa i w związku z tym niby nie ma podstaw, by te zniżki obowiązywały. To jest idiotyzm, na którym Magurski Park Narodowy chce skorzystać – teściowie mieszkają tu od 40 lat i powinni dokonywać zakupu na starych zasadach, nowe powinny dotyczyć ludzi, którzy  dostali najem od parku po wejściu w życie zmian w prawie - oburza się pani Agnieszka.

Droga drogą, alarmy alarmami, sprzedaż sprzedażą... Równolegle z koniecznością sprostania opisanym już problemom państwo Szurkiewiczowie w związku z planami MPN mają jeszcze na głowie walkę o część przydomowej działki.

- Uprawialiśmy ten ogródek od czterdziestu lat, bo nadleśnictwo przypisało go do domu. Teraz, gdy zgłosiłam dyrektorowi dewastację znajdujących się w nim drzewek chronionego jałowca – co uczynili pracownicy parku podczas udrażniania kanalizacji – nagle dowiedziałam się, że nie mamy do tego terenu tytułu prawnego. Dyrektor wiedział, że użytkujemy tę działkę. Jeżeli jego zdaniem robiliśmy i robimy to bezprawnie, to dlaczego nie zarządził sporządzenia umowy sprzedaży, żeby dopełnić wszystkich formalności i sprawę załatwić? Jak trzeba było o to zadbać, regularnie sprzątać, kosić, to park ani razu się nie zainteresował. A teraz nagle, miesiąc przed sprzedażą, będą na nowo dzielić działki, robić przetargi, bo poczuli biznes i możliwość zarobku? - mówi pani Agnieszka.

Dyrektor nie widzi problemu

Jak do całego zamieszania odnosi się dyrektor Magurskiego Parku Narodowego? Jego zdaniem wykonanie ogrodzenia wokół nowej bazy transportowej było konieczne z uwagi na dużą wartość składających się na nią budynków i znajdującego w nich sprzętu. W temacie drogi nie widzi jednak żadnego problemu.

- Jeszcze przed przystąpieniem do budowy bazy transportowej doszedłem z paniami Szurkiewiczową i Szatanową do porozumienia, że do czasu zakończenia tej inwestycji nie będziemy tej drogi zamykać. Ustaliliśmy, że po wykonaniu bazy udostępnimy im alternatywny dojazd drogą gminną, okrężną, przebiegającą obok baraku. Wydaje mi się, że to alternatywne rozwiązanie jest wystarczające. Gdyby jednak taka opcja mieszkańcom tego domu nie odpowiadała, mogą skorzystać z istniejącego przepustu i podjeżdżać pod budynek bezpośrednio od drogi powiatowej. Teraz też mają taką możliwość, jednak z niej nie korzystają - mówi Andrzej Czaderna.

Dyrektor MPN wyklucza możliwość zawarcia z lokatorami domu porozumienia, na mocy którego nadal mogliby dojeżdżać do swoich mieszkań drogą prowadzącą w kierunku magazynów.

- Zależy nam na tym, żeby cały teren bazy, wraz z dojazdem, był wygrodzony. Będziemy poruszać się tą drogą również cięższym sprzętem, więc jej nawierzchnia może być trochę zruszana. Dla samochodów osobowych mógłby to być problem. - mówi.

Andrzej Czaderna nie ukrywa, że na sprzedaży budynków wokół bazy transportowej Magurski Park Narodowy chce zarobić. - Są to osady dość wyeksploatowane, zbędne dla funkcjonowania parku - twierdzi. Podział okolicznych działek ma służyć zwiększeniu atrakcyjności tych nieruchomości – zwłaszcza wspomnianego baraku mieszkalnego. Podkreśla przy tym, że nic nie stoi na przeszkodzie, by rodzina Szurkiewiczów wraz z zajmowanym obecnie lokum nabyła na własność część działki, którą od dawna uprawiała.

- Została ona wyodrębniona, jednak decyzję co do tego typu podziałów podejmuje wójt i tak też będzie w tym przypadku. Na tę chwilę sprawa jest na etapie oceny przez biegłego, jak to wszystko należy zrobić – mówi Andrzej Czaderna.

Według państwa Szurkiewiczów dyrektor w argumentacji swych działań mija się z prawdą. Ich zdaniem do żadnego porozumienia pomiędzy Magurskim Parkiem Narodowym a kimkolwiek spośród mieszkańców domu nie doszło. - Dyrektor poinformował nas o zagrodzeniu drogi. Nie było możliwości negocjacji - mówią. Słowa Andrzeja Czaderny o tym, jakoby droga przebiegająca przy baraku rozwiązywała ich problem, określają mianem zupełnego nieporozumienia. - Ona nie daje możliwości dojazdu pod dom. Nie stanowi więc, ani dla nas, ani klientów męża, żadnej alternatywy. Pomysł na zrobienie drogi przez działkę nawet szkoda komentować - denerwuje się pani Agnieszka.

O tym, kto w opisanym wyżej sporze ma rację, rozstrzygnie sąd – w toku dwóch, odrębnych postępowań (pierwsze dotyczy drogi, drugie działki). Do sprawy wrócimy. 

Jakub Hap
[email protected]

Napisany dnia: 27.03.2015, 16:57

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
0
@ mieszkaniec
dnia 31.03.2015, 09:48 · Zgłoś
W MPM jest wąż i żmija wąż nie jest taki grożny ,najgorsza ta żmija.
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 23:16 · Zgłoś
Ależ z Pana prozaik;-)
Dla obrazu fauny lokalnej proszę jeszcze dorzucić coś o sępach, skoro krytyczna wymowa już osiągnęła wyższy pułap.
Odpowiedz
5
@ mieszkaniec
dnia 31.03.2015, 01:52 · Zgłoś
Pan dyrektor nie widzi problemu ,dwie sprawy w sądzie oczywiście jego to finansowo nie dotknie a swoją drogą to co za matoł projektował to zaplecz techniczne skoro nie zaprojektował drogi gdzieś z boku aby ludziom nie zamykać drogi dojazdowej . Dyrektor zamykając droge przez park, sam sobie robi problem dlatego że drewno ze swojego składu będzie przewoził drogą gminną i powoli będzi ją dewastował ciekawe co na to wójt?
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 23:25 · Zgłoś
Z artykułu wynika, że mieszkańcy mają kilka dróg dojazdowych, ale ze wszystkich nie korzystają. Czytamy że zrozumieniem. Traktujmy się poważnie.
Odpowiedz
2
@ obserwator 3
dnia 31.03.2015, 00:23 · Zgłoś
Czy firma dziala na rynku legalnie czy tez nie mozna sprawdzic w internecie.Po co szczekac.
Odpowiedz
4
@ obserwator 3
dnia 30.03.2015, 22:58 · Zgłoś
Krempna, piekna miejscowosc i wspaniali ludzie:)
Odpowiedz
1
@ szok
dnia 30.03.2015, 22:45 · Zgłoś
Starosc nie radosc , mlodosc nie wiecznosc.
Duzo zdrowia dla wszystkich.
Odpowiedz
1
@ szok
dnia 30.03.2015, 22:41 · Zgłoś
Wesolych Swiat !!!
Odpowiedz
5
@ ilona
dnia 30.03.2015, 22:08 · Zgłoś
chyba nie czytałes ze zrozumieniem...oni wynajmuja ten budynek on nie jest ich..wlasciciel mial prawo podniesc czynsz na wowww 50 zł !! no rzeczywiscie zbiednieja, wszyscy tu wiemy jak to dziala...witek prowadzi warsztat ale czy ma na niego pozwolenie ... co kogo to juz interesuje przeciez poszedl do mediow i on jest ofiara...ale to da sie sprawdzic..spokojnie.. a poza tym jak wynajmuja ktos im wypowie ta umowe to sorry przeciez im nie beda szukac mieszkania zastepczego to nie KOMUNA o czym chyba niektorzy nie pamietaja...
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 23:31 · Zgłoś
Zgadzam się z opinią o tendencyjności artykułu.
Odpowiedz
-2
@ nika
dnia 30.03.2015, 21:29 · Zgłoś
odessa ,ale tu nie chodzi o wywalenie z mieszkania tylko o zamkniecie drogi ,po tylu latach najmu,co ci ludzie maja niby zrobić a czynsz przecież to są slamsy wymagające kapitalnego remontu,żal na to patrzeć,jak się jest włascicielem to należy budynek utrzymywac w należytym stanie technicznym,a nie tylko pobierac czynsz,przecież ten barak sie wali ,cyganie mieszkaja lepiej,
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 22:58 · Zgłoś
Skoro czynsz jest śmiesznie niski, to skąd wziąć pieniądze na remont?
Odpowiedz
3
@ odessa
dnia 30.03.2015, 21:07 · Zgłoś
co to w ogole za debilny bełkot: Tak naprawdę to nam mogłyby przeszkadzać jeżdżące nią samochody, a nie odwrotnie. Budynek w którym mieszkamy był pierwszym, jaki tutaj postawiono. Sama droga ma ponad sto lat, kiedyś prowadziła w pola, później do sklepu, dlaczego teraz chcą ją zamknąć w tym getcie?

no prosze was! wynajmuje budynek nie jest jego wlascicielem i ma czelnosc jeszcze marudzic niech wypieprza do socjala dla rumunow na łącznosci i nie marudzi :/
Odpowiedz
-1
@ nika
dnia 30.03.2015, 21:14 · Zgłoś
ci starsi schorowani ludzie tez mogą wypiepszac do socjala dla rumunów,i nie marudzić,brak słow na coś takiego w jakim kraju my żyjemy skąd taka złosliwość,i zawiść.
Odpowiedz
6
@ odessa
dnia 30.03.2015, 21:20 · Zgłoś
to nie zawiśc co ja mam im zazdroscic ze sobie roszcza prawo do czegos co nie jest ich? to nielogiczne !! ciesz sie ze maja prawie za darmo bo z tego co wiem nie placa nawet 100 zl za czynsz, czerpia korzysci majatkowe za postawiony warsztat i maja jeszcze waty bo "wlasciciel" cokolwiek ma czelnosc wymagac. gdyby to ciebie dotknelo potraktowaliby cie nika jak psa wywalili z wynajmowanego mieszkania i czesc ale nie tu jest tragedia bo to panstwo wywala
Odpowiedz
0
@ szok
dnia 31.03.2015, 20:52 · Zgłoś
odessa skoro ty wiesz ile placa za czynsz to musisz w MPN pracowac
Odpowiedz
-1
@ No
dnia 14.12.2015, 15:02 · Zgłoś
Ty idz moze mieszkac do rumunow dobrze ci to zrobi bo ty wg nie bedziesz maial gdzie mieszkac
Odpowiedz
0
@ duda
dnia 30.03.2015, 15:04 · Zgłoś
Przeciez tam starsi ludzie mieszkaja jak ma np pogotowie przyjechac lub straż ? widac ze nikogo to nie 0interesuje najlepiej zamykac droge i niech chodza krzakami ? I tak wyglada nasza Polska wstyd i nic wiecej
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 22:50 · Zgłoś
Możliwość dojazdu jest, i zawsze była. Należy z niej korzystać, jak i z umiejętności czytania że zrozumieniem.
Odpowiedz
2
@ obserwator 2
dnia 29.03.2015, 11:53 · Zgłoś
taka piekna wioska,a takie niemrawe wykorzystywanie tego regionu.idzmy za sladem gminy Nowy Żmigród---postawmy na mlodziez.w Urzedzie Gminy pracuje jedna(stara) gwardia,wiec jak ta ludnosc (mala ilosc osob) ma cos zmienic skoro przy wladzy jest sama rodzina.zatrudniono kilka mlodych osob (po znajomosciach) i te osoby,jak i ich rodziny pedem na wybory biegaja-wybierajac ciagle te same zakazane twarze.na nic nie dadza poszczegolne starania sie pojedynczych osob na wybory wojta,soltysa,radnego itd.itp...straszna patologia,ale duzo by pisac.pozdrawiam tych,ktorzy chociaz staraja sie cos zmienic.mam nadzieje ,ze z korzyscia dla ludzi,a nie samemu sobie...
Odpowiedz
1
@ ktos
dnia 29.03.2015, 10:43 · Zgłoś
ten MPN jest potrzebny jak swini dzwonek...hehe
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 22:47 · Zgłoś
Czytając takie komentarze - całkowicie ignorujące zasadność ochrony przyrody przypomina mi się słynna wypowiedź Stanisława Lema dotycząca internetu.
Odpowiedz
3
@ jojo
dnia 29.03.2015, 10:40 · Zgłoś
nie blokujcie ocen komentarzy!!!
Odpowiedz
1
@ pablo
dnia 29.03.2015, 09:35 · Zgłoś
Zgadzam się tam trzeba młodego człowieka aby się tym zajął. Kiedyś pamiętam była szansa wybrać kogoś młodego ale ludzi woleli obecnego wójta który nie robi nic i został znowu wybrany w okresie gdzie będzie bardzo dużo środków unijnych. Ale wójt i gmina nie zrobi nic bo nie ruszą się za tymi środkami bo po co. Wójt powinien bronić ludzi i współpracować z Parkiem dla dobra społeczeństwa które go wybrało.
Odpowiedz
0
@ lucka
dnia 29.03.2015, 08:27 · Zgłoś
Luck jak juz dojdziesz do siebie, to napisz cos sensownego
Odpowiedz
3
@ lucka
dnia 28.03.2015, 22:29 · Zgłoś
Luck ty napewno na bani jestes.
Odpowiedz
4
@ Luck
dnia 28.03.2015, 21:15 · Zgłoś
Młody [...]ek myśli że wyjdzie po jego stronie chce wszystk . Zagarnać sam z jego rodzinką niech powie gdzie nie ma jeszcze miejsca tam gdzie mieszka jestem przekonany ze na postawienie warsztatu pozwolenia i projektu nie ma
Odpowiedz
0
@ Mieszkaniec
dnia 29.03.2015, 16:49 · Zgłoś
filip,filip jestes mocno nie w temecie,a takie pomówienia i oszczerstwa sa karane ,więc radze sie dobrze zastanowić co sie pisze,a jak chodzi o pieniązki z usa to co szkoda ci bo tobie nie ma kto przysłac,a moze jestes wyrodnym synym i rodzice mają cie daleko gdzieś ,sadzac po twoich wypowiedziach,to pewnie tak jest,osobiscie sie im nie dziwie,a droga nie jest tylko dla nas ,ale dla wszystkich mieszkanców,my droge mielismy i wszyscy z niej mogli korzystac,jesli park chce miec swoja,bo mu przeszkadza ze my ,czy inni mieszkancy z niej korzystaja to niech sobie zrobi swoja .
Odpowiedz
4
@ smutny
dnia 28.03.2015, 21:05 · Zgłoś
Zarządzanie majątkiem wspólnym nie jest łatwe, zwłaszcza, gdy zarządzający ograniczy bezumowne i bezpłatne korzystanie z majątku wspólnego dla prywatnych interesów. Niestety bywa - jak to dawniej mówiono - że z cudzego konia trzeba zejść na środku rzeki. Ot i przykrość. Smutne jest, gdy media wykorzystywane są do wymuszania na zarządzających wspólnym majątkiem decyzje sprzeczne z interesem publicznym.
Odpowiedz
1
@ Mieszkaniec
dnia 28.03.2015, 21:21 · Zgłoś
Sprzeczny z interesem publicznym jest sam Dyrektor,bo skoro daje w uzytkowanie cos za darmo i nie pobiera za to stosownych opłat,to gdzie tu interes publiczny chyba raczej strata ,ten człowiek powinien w tej sytuacji ponieśc konsekwencje za narażanie państwa na straty,ale szkoda się łudzić przeciez tacy ludzie jak wspaniały Dyrektor Czaderna mogą wszystko ,co innego ciemny lud.
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 22:42 · Zgłoś
Czyli jest Pan zwolennikiem podniesienia czynszów dla mieszkańców lokali należących do MPN.
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 15.02.2016, 06:31 · Zgłoś
Nie rozumiem użytkownika @mieszkaniec. Źle, że za drogo, źle, że zbyt tanio.
Odpowiedz
6
@ gazda
dnia 28.03.2015, 17:35 · Zgłoś
rozmawiam wielokrotnie z MPN na inne tematy niż w notce...niestety zawsze wychodzi to samo KASA nie rozum KASA
Odpowiedz
-1
@ rubin
dnia 28.03.2015, 17:33 · Zgłoś
W jesieni wybory parlamentarne wygra PiS i minister odwoła tego dziada Czadernę ze stanowiska dyrektora i mieszkańcy będą żyć spokojnie.
Odpowiedz
1
@ Hal
dnia 29.03.2015, 15:06 · Zgłoś
Tu decydują inni - nie dyrektor. Pracownicy, którym Ci ludzie przeszkadzają.
Odpowiedz
1
@ to ja :)
dnia 30.03.2015, 00:16 · Zgłoś
Nie chrzań. W sprawie parku mieli nas chronić pisowcy Rzońca i Zając. Byli posłuchali, paluszkiem pogrozili i tyle. Niech spier...
Odpowiedz
0
@ to ja :)
dnia 30.03.2015, 00:16 · Zgłoś
Wojtasy :-)
Odpowiedz
1
@ mellG
dnia 30.03.2015, 21:13 · Zgłoś
czyli co na nie swoim jak za komuny ?
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 22:38 · Zgłoś
Najemcy powinni znać swoje prawa i obowiązki. Z praw korzystać, obowiązki wypełniać. Nieznajomość prawa nie upoważnia do obrażania urzędników państwowych. A zniesławienie w internecie jest karane.
Odpowiedz
3
@ ixi
dnia 28.03.2015, 14:48 · Zgłoś
A co z zalewem drodzy panstwo?
Odpowiedz
7
@ filip
dnia 28.03.2015, 16:46 · Zgłoś
Zalew zamulony wymaga przebudowy i osadnika ale nie ma się kto tym zająć.. trzeba młodych stara gwardie wywalić z gminy a dać szanse młodym!!
Odpowiedz
0
@ ixi
dnia 28.03.2015, 21:49 · Zgłoś
Zgadzam sie. Chodzilo mi jednak o zapewni Katy-Myscowa..redakcja mogla by troche popytac
Odpowiedz
-1
@ filip
dnia 29.03.2015, 11:20 · Zgłoś
A to w sprawie nowego zalewu Myscowa-Kąty stanęło w miejscu wszystko jak tylko PiS i Kaczor jeszcze żył sprawa nabierała tępa juz sie wydawało ze do kilku lat ruszy budowa. Teraz jak jest Komorowski nic cisza nie ma tematu zalewu..może jak by Duda teraz przeszedł jako prezydent coś by ruszyło ale nie wiem to inna osoba już...osobiście głosował bym na kogoś z poza grona złodziei np. Panią Ogórek :)
Odpowiedz
1
@ dragoness
dnia 29.03.2015, 12:03 · Zgłoś
Zalew Kąty-Myscowa to samograj, podobnie jak zjazd z autostradyw Pilźnie, na których "wjechało" do sejmu i senatu paru naszych lokalnych celebrytów. Ponieważ już są dobrze okopani przy korycie, mogą o jednym i drugim zapomnieć. Zresztą sprawa zalewu skończy się pewnie tak, jak sprawa zjazdu. Aha, p. Ogórek spoza "grona złodziei"? Ciekawe...
Odpowiedz
6
@ x
dnia 29.03.2015, 15:03 · Zgłoś
Znów go PIS będzie budował przed wyborami na jesień.
Odpowiedz
2
@ ixi
dnia 29.03.2015, 22:54 · Zgłoś
Wartalo by zapytac europoslanke lub pania senator..redakcjo!
Odpowiedz
2
@ to ja :)
dnia 30.03.2015, 00:24 · Zgłoś
może jak by Duda teraz przeszedł jako prezydent coś by ruszyło

Duda se może pograć na dudach. Wszystko zależy od rządu, ekologów i kasy. Duda może se SKOKczyć
Odpowiedz
6
@ jan
dnia 28.03.2015, 11:14 · Zgłoś
Widać na tym zdjęcie że to człowiek zawzięty który musi postawić na swoim i nieczuły na ludzką krzywdę już jego wzrok o tym świadczy ?
Odpowiedz
0
@ mellG
dnia 30.03.2015, 21:12 · Zgłoś
i ty to z oczu wyczytales szacun stary naprawde z genitaliow tez wrozysz?
Odpowiedz
-3
@ obserwator1
dnia 28.03.2015, 10:55 · Zgłoś
Patologia. Żeby ludzie nie mogli dojechać do domu.
Odpowiedz
3
@ oppa
dnia 30.03.2015, 20:55 · Zgłoś
tak to jest jak ludzie zyja w czasach komuny - wszystko najlepiej za darmo by chcieli ... sorry przepisy sa jasne i wszyscy musimy je respektowac
Odpowiedz
-2
@ mieszkaniec
dnia 03.04.2015, 11:30 · Zgłoś
Nikt nic nie chce za darmo ,chcemy normalnego przejazdu przez Park ,tego co był przez 100 lat.
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 14.02.2016, 22:33 · Zgłoś
Park nie służy przejazdów, tylko ochronie przyrody.
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 15.02.2016, 06:27 · Zgłoś
100 lat temu nie było MPN.
Odpowiedz
9
@ Mieszkaniec
dnia 28.03.2015, 10:29 · Zgłoś
Najprawdopodobniej nie kradli skoro się nie dorobili.
Odpowiedz
1
@ oppa
dnia 30.03.2015, 20:56 · Zgłoś
skad wiesz a czy pan witold odprowadza podatek za warsztat? poza tym nikt by mu nie dal pozwolenia na otwarcie warsztatu przy domu wiec... ?
Odpowiedz
-1
@ mieszkaniec
dnia 31.03.2015, 02:02 · Zgłoś
oppa warsztaty działają legalnie nawet pod budynkiem mieszkalnym w piwnicy.
Odpowiedz
2
@ oppa
dnia 31.03.2015, 16:12 · Zgłoś
o ile ten budynek jest ich - cyztajcie ludzie ze zrozumieniem oni wynajmuja ten budynek a wiec teren przyległy nie jest ich własnoscia zeby z niego czerpac korzysci finansowe bez porozumienia z właścicielem
Odpowiedz
0
@ mieszkaniec
dnia 31.03.2015, 19:00 · Zgłoś
a skad wiesz że nie mają zgody własciciela,
Odpowiedz
1
@ obserwator 3
dnia 31.03.2015, 20:46 · Zgłoś
oppa czytasz, czytasz i nic z tego nie wiesz.Daj sobie juz siana z tym warsztatem bo zrobilo sie to juz nudne.
Odpowiedz
0
@ Db
dnia 15.02.2016, 06:25 · Zgłoś
To po co te roszczenia do własności Skarbu Państwa?
Odpowiedz
-1
@ stary
dnia 28.03.2015, 09:43 · Zgłoś
co ci państwo robili przez całe życie że nawet własnego kąta na stare lata się nie dorobili ???
Odpowiedz
1
@ oppa
dnia 30.03.2015, 20:57 · Zgłoś
no coz niektorzy zyja dalej w komunie - byle za darmo i do siebie..a do pracy i jakiegos funkcjonowania to juz nie..a potem nagle z ryjem do ludzi bo dzialaja zgodnie z prawem
Odpowiedz
-1
@ nika
dnia 30.03.2015, 21:57 · Zgłoś
gdzie ty tu prawo widzisz
Odpowiedz
-1
@ obserwator 3
dnia 31.03.2015, 20:56 · Zgłoś
oppa widac ze stary komuch jestes skoro tak dobrze znasz ten system
Odpowiedz
22
@ łopos
dnia 28.03.2015, 08:44 · Zgłoś
To nie są budynki tych państwa ani dyrektora tylko Skarbu Państwa więc należy działać z literą prawa. Niestety mieszkając na państwowym trzeba się liczyć z tym, że do końca nigdy nie będzie się tam "na swoim", dyrektor musi działać zgodnie z prawem ale z poszanowaniem do drugiego człowieka i nie ważny czy mieszka tam tydzień czy pierdylion lat.
Odpowiedz
8
@ filip
dnia 27.03.2015, 23:32 · Zgłoś
Nie widzę żadnego problemu dojazd jest od strony drogi powiatowej, wykupić i zrobić drogę.A tak naprawdę to drogi tam gdzie oni chcą nigdy nie było oficjalnie i nawet na mapach jej nie ma, jest tylko ta obok baraku mieszkalnego a później przez garaż pana mechanika pod dom poszkodowanych :)A jakie zniżki dom wam park wyremontował to już po zniżkach komunistycznych, demokracja teraz jest proszę oczy otworzyć. Zniżki mogą się należeć ale mieszkańcom baraku mieszkalnego..Bo tam dach się zawalił to zrobili a tak kompletnie nic ruina tylko tyle ze nie pada na głowę..
Odpowiedz
1
@ Mieszkaniec
dnia 29.03.2015, 14:21 · Zgłoś
Filip skąd czerpiesz takie informacje,ze drogi na mapach nie ma ta droga przez park istnieje od co najmniej 70 lat.Co ty pracownik parku jestes lojalny wobec swojego mocodawcy ,jak jestes taki madry to przyjc i zrób tą droge wszyscy beda ci za to wdzieczni ponieważ z tej z tej drogi korzystali wszyscy mieszkancy łacznie z gminą,a co do zniżek to do dnia dzisiejszego w całej Polsce zniżki na wykup mieszkan sie należą,a co do baraku mieszkalnego to wybacz,ale jesli ktoś przez 30 lat nie dokłada ani złotówki do mieszkania to z tego powodu ma miec specjalne wzgledy i ma byc lepiej traktowany od tego co cały czas dba ,i ładuje w mieszkanie swoje pieniadze żeby sie na głowe nie zawaliło to pózniej ta osoba ma za swoje lata pracy płacic jeszcze raz ładna demokracja i sprawiedliwosć.
Odpowiedz
0
@ tik
dnia 30.03.2015, 07:01 · Zgłoś
zgadza się przecież to nie komuna tylko kapitalizm,nie liczy się człowiek tylko kasa
Odpowiedz
1
@ oppa
dnia 30.03.2015, 20:58 · Zgłoś
nie zgadzam sie tik nie liczy sie tylko kasa tylko myslenie a tu tego chyba zabraklo - sorry glupota nie usprawiedliwia nieszanowania prawa
Odpowiedz
1
@ nika
dnia 30.03.2015, 22:41 · Zgłoś
a ty szanujesz prawo
Odpowiedz
9
@ no
dnia 27.03.2015, 22:48 · Zgłoś
[komentarz zawierał obraźliwe treści]
Odpowiedz
2
@ Szok
dnia 27.03.2015, 22:19 · Zgłoś
Władka tam trzeba on rozsądzi...
Odpowiedz
4
@ Mieszkaniec
dnia 27.03.2015, 21:44 · Zgłoś
Co znaczy słowo wykpa,bo nie znam takiego .Poza tym sprawa tyczy sie drogi i gruntu,wiec co ma do tego dom jakie zasiedzenie czegos za co przez tyle lat płaci się czynsz,widze ze ktos pisze tylko nie bardzo wie o czym.Odnosnie prawowitego własciciela to Dyrektor Czaderna nim nie jest ,nie był i nigdy nie bedzie poniewaz włascicielem jest Skarb Panstwa,wiec radze jeszcze pare razy przeczytac artykuł zastanowic sie i pózniej komentować.kpina.
Odpowiedz
6
@ Luck
dnia 28.03.2015, 20:43 · Zgłoś
Witam ja płaciłem wynajem 15 lat właściciel powiedział panie Kowalski ma pan trzy miesiace i proszę opóćcić moje lokum tak że MPN ma racje co do tego komuchy się zasiedzieli i myślą ze to ich CZAS NA ZMIANY
Odpowiedz
-2
@ GalA
dnia 27.03.2015, 21:07 · Zgłoś
Oni dom wynajmują więc w czym problem. Prawowity właściciel ich chce wykpa to ma do tego prawo. Zdziwieni są ogromnie bo tyle lat mieszkali i teraz nie wiedzą co zrobić. Typowe myślenie "jakoś to bedzie", a nie pomyśleli przez tyle lat żeby na coś swojego odłożyć, kupić. W głębokiej komunie załatwiali domek i myślą, że przez zasiedzenie się im na własność należy. Kpina.
Odpowiedz
18
@ Mieszkaniec
dnia 27.03.2015, 21:03 · Zgłoś
Taczki przyszykowane dla Pana Dyrektora .Kończ waść wstydu oszczędż.
Odpowiedz
5
@ obserwator
dnia 27.03.2015, 20:59 · Zgłoś
3
@ jurysta
dnia 28.03.2015, 23:49 · Zgłoś
szkoda że piszesz o rzeczach jakie działy sie kilka tygodni temu ;/ znajdz aktualne informacje chociaz przyznam że nie podoba mi sie to co chcą zrobic z Naszymi lasami ;/
Odpowiedz
30
@ Mieszkaniec
dnia 27.03.2015, 20:11 · Zgłoś
Z zewnątrz jak to pięknie wygląda, MPN ' muzeum... Niestety prawda jest taka, ze tylko utrudniają życie 'a reakcje pracowników na konkretny problem -PORAŻKA
Odpowiedz
18
@ to ja :)
dnia 27.03.2015, 20:23 · Zgłoś
Przecież chodzi o to żeby ludzie sami się wynieśli
Aaaaa bomba okazało się, ze jeden z tych nawiedzonych podrzucał bebechy zwierząt i zgłaszał kłusownictwo. Taki niemądry jest. Policja go przeciągnęła i zdaje się, że ma mu robić sprawę. Jutro zapytam gline i potwierdze ;-)
Najciekawsze jest to, że dyrektor NIE WYCIĄGNĄŁ ŻADNEJ KONSEKWENCJI W STOSUNKU DO NIEGO I TEN I PRACUJE NADAL
Minister już czyta info :-) i inni ministrowie też
Odpowiedz
22
@ to ja :)
dnia 27.03.2015, 20:06 · Zgłoś
Bo w parku, szanowni Państwo, tak naprawde nie rządzi dyrektor. To raczej nim rządzą. Rządzą nim pseudoekolodzy pracujący w parku. Co oni powiedzą jest święte a dyrektor tylko przyklepuje ich pomysły. Wiele,z ich decyzji jest zbędnych. Gdy osoby robiące do,parku ekspertyzy zwracają uwagę, ze coś robią niepotrzebnie mówią,,robić, sa na to pieniadze". Marnotrawią unijne fundusze?
Hektary łąk na których rósł jałowiec, kazali wykarczować, tak wybiorczo chronią przyrodę.
Robię scrin tego artykułu i wysyłam BEZPOŚREDNIO do ministra, nikt go nie przejmie panowie ekologowie ;-)
A na wójta Krempnej nie ma co liczyć, jedna ręka z parkiem.
Odpowiedz
5
@ jurysta
dnia 28.03.2015, 23:45 · Zgłoś
zgadzam sie ... Pan Wójt nie wie co czyni ;/ kreci cos sam do knca nie wiem co i jak ;/ ma garść niemądrych radnych, którzy sami nie wiedzą jak bardzo ich robi w h... ;/ zamiast funduszu sołeckiego obiecał sołtysom po 8 tys zl dotacji na solectwo i ci sie cieszą zlikwidował wiec fundusz który opiewał na kwote 140 tys zł dając na 9 sołectw po 8 tys zł co razem daje 72 tys a reszte może przeznaczyc na cele jemu wiadome!!! a Pani Skarbnik brnie w to że hej...
Odpowiedz
-3
@ to ja :)
dnia 30.03.2015, 00:12 · Zgłoś
Justyna kiedy to miało miejsce? Pytam bo tworzymy grupę osób, której dobro gminy leży na sercu. Taka opozycja do aktualnych wieśniaków. Będziemy wyciągać stare sprawy jak i poddawać ekspertyzom nowe. Nie wywinie się wójt tym razem. Asygnaty też:-)
Odpowiedz
-13
@ jo
dnia 27.03.2015, 19:28 · Zgłoś
Nie komentuje bo mi się nie chce czytać.
Odpowiedz
-5
@ dragoness
dnia 27.03.2015, 19:13 · Zgłoś
"Szala goryczy" może się przechylić, przelewa się "czara".
Odpowiedz
7
@ obserwator
dnia 27.03.2015, 18:41 · Zgłoś
Coś mi się zdaje, że jeszcze do was nie dotarło, iż PRL się skończył, mamy "wywalczoną wolność" i liczy się kasa, a nie jakiś tam ciemny lud - jak powiada Jacek K.(były europoseł PiS, potem Solidarna Polska, a teraz to już nie wiem - jakaś Polska Walcząca czy coś takiego) który sam "nabył "leśniczówkę pod Gdańskiem za"psie pieniądze", której mieszkający od pokoleń LEŚNICZY nie był godny uzyskania zgody na jej nabycie. Wpiszcie w przeglądarkę Jacek Kurski leśniczówka. Tak się kreci lody mając gębe pełną frazesów o wolności i równości.
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657