KRUSHFEST ciągle w formie
Było głośno i energicznie. Dziewiąty festiwal KRUSHFEST przeszedł do historii. Przystanek Kwiatowa pękał w szwach podczas koncertów formacji Nocny Kochanek oraz KSU.
FOTORELACJA – tutaj możesz zobaczyć zdjęcia z festiwalu.
Tegoroczna impreza tradycyjnie już odbyła się na terenie jasielskiego Przystanku Kwiatowa. Fani mocnego brzmienia zaczęli ściągać pod scenę po południu, kiedy na scenie pojawił się pierwszy zespół, Stacja B.
Koncert doskonale znanego na jasielskim podwórku Krushera rozpoczął się tuż po 18. Zespół podczas ponad godzinnego występu zaprezentował swoje najpopularniejsze utwory. Koncert miał szczególne znaczenie dla formacji i jej fanów, bowiem w tym roku muzycy obchodzą piętnastą rocznicę działalności. Z tej okazji publiczność mogła zobaczyć kilkuminutowy pokaz sztucznych ogni.
Po zapadnięciu zmroku na scenie pojawił się niezwykle energetyczny kwintet. Nocni Kochankowie, bo o nich mowa przebojem wdarli się na polską scenę muzyczną. Grają mnóstwo koncertów w całej Polsce i za granicą. W grudniu muzyce zagrają koncert w ERGO Arenie. Wystąpią tam przed zespołem Scorpions. Specyficzne poczucie humoru oraz teksty sprawiają, że formacja wzbudza wiele emocji. Energetyczne brzmienie rozpaliło niemal do czerwoności publiczność, która gotowa była sforsować barierki oddzielające ją od sceny. Grupa zagrała utwory z płyt „Hewi Metal” oraz „Zdrajcy Metalu”.
Na deser organizatorzy festiwalu zafundowali publiczności koncert KSU. Żywej legendy punk-rocka z charyzmatycznym „Siczką” na czele nie trzeba reklamować. Już w pierwszym utworze kapela udowodniła, że jest w bardzo wysokiej formie.
Festiwal KRUSHFEST jest jednym z największych o ile nie największym muzyczny wydarzeniem organizowanym cyklicznie w Jaśle. W jego organizację zaangażowany był Urząd Miasta w Jaśle.
MD