Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Kubuś - malutki chłopiec o walecznym sercu!

19

W dwudziestym tygodniu ciąży dowiedzieli się, że ich dziecko urodzi się z wadą serca. - To był dla nas cios. Byliśmy w szoku – mówi Paulina i Adrian Ziobro, rodzice Kubusia. Kiedy ich synek urodził się przeszli trudny okres. Już kilka dni po przyjściu na świat chłopiec walczył o życie.

20 lipca na świat przyszedł Jakub Ziobro. Malutki chłopiec urodził się zespołem heterotaksji, artezją zastawki tętniczo-płucnej i agenezją pnia tętnicy płucnej. Ponadto nie słyszy na prawe ucho, u którego nie wykształciła się małżowina uszna. Urodził się z jednokomorowym serduszkiem bez śledziony.

Paulina i Adrian Ziobro z Łubienka o wadach jakimi obarczony został ich syn dowiedzieli się w dwudziestym tygodniu ciąży podczas badania echokardiograficznego w jasielskim szpitalu. Wówczas zostali skierowani do Warszawy. Tam lekarze potwierdzili, że dziecko cierpi na zespół heterotaksji. Pani Paulina poród miała zaplanowany na 21 lipca 2015 r. Do krakowskiego szpitala zgłosiła się dzień wcześniej. Przy rutynowych badaniach lekarze zauważyli że dzieje się coś niepokojącego. Podjęli decyzję, że jeszcze tego samego dnia muszą wykonać cesarskie cięcie.

- 20 lipca zgłosiłam się na oddział. Wykonano mi wszystkie potrzebne badania, podpięto pod KTG. O godzinie 18.00 przyszedł do mnie lekarz anestezjolog, który zobaczył, że zapis jest nieprawidłowy. Wtedy zrobiło się wokół mnie poruszenie. Lekarz dyżurujący powiedział mi, że musi być wykonane natychmiastowe cesarskie cięcie. O 19.00 Kubuś przyszedł na świat. Dostał 10 punktów w skali Apgar – wspomina Paulina Gotfryd-Ziobro, mama Kubusia.

Paulina i Adrian od kiedy go zobaczyli, zaczęli wierzyć w to, że ich synek przeżyje. Na pierwszy rzut oka wygląda na zdrowe dziecko, jednak w rzeczywistości jest on poważnie chory.

W trzeciej dobie życia Kubę przetransportowano do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, w którym wykonano mu dodatkowe badania. To właśnie wtedy jego rodzice dowiedzieli się o kolejnych wadach serca. - W dziesiątym dniu życia została u synka przeprowadzona operacja polegająca na zespoleniu systemowo-płucnym. Po operacji jednak pojawiły się komplikacje. Jakubowi gwałtownie pogorszył się stan zdrowia. Na drugi dzień musiał znowu być operowany. Wtedy na chwilę zatrzymało się jego serduszko i musiał być reanimowany. Przez pięć dni leżał z otwartą klatką piersiową. Dopiero po piątej operacji wszystko się ustabilizowało – opowiada roztrzęsionym głosem pani Paulina.

Po raz pierwszy w domu pojawił się 10 października. Czekali na niego rodzeństwo oraz dziadkowie. Kubuś jest czwartym dzieckiem państwa Ziobro. Paulina i Adrian mają dwie córki w wieku 5 i 4 lata oraz 3-letniego synka. Cała trójka jest zdrowa, tylko Kubuś nie znalazł się w tej grupie szczęśliwców. Malec przez kilka miesięcy był rehabilitowany. Jego rodzice zauważyli, że Kuba zaczął się lepiej rozwijać. Jest silnym chłopcem. Lekarze dziwili się, że sam siedzi i nawet próbuje wstawać. Po dłuższej jednak zabawie męczy się i sinieje.

Jutro Kubuś skończy roczek. Prognozy lekarzy są jednak niepokojące. Z jednej strony konieczne jest przeprowadzenie kolejnej operacji, z drugiej zaś specjaliści nie chcą się jej podjąć ze względu na duże ryzyko. W zasadzie można powiedzieć, że znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Trzeba jednak działać, bo życie małego Kuby jest zagrożone, dlatego jego rodzice zdecydowali się na wyjazd do Niemiec. Chcą, aby ich syn był pod opieką kardiochirurga profesora Edwarda Malca. Obecnie są w kontakcie ze specjalistą.

Barierą dla nich są pieniądze, których potrzebują na sfinansowanie operacji za granicami kraju. Koszty zabiegów są na poziomie 36 tysięcy euro i więcej. Rodzina Kuby czeka na decyzję lekarza, na wyznaczenie daty operacji oraz szacunkowe koszty, jakie muszą ponieść państwo Ziobro. O tym, czy Kuba zakwalifikował się do operacji i dalszych jego losach będziemy informować na bieżąco.

Za kilka dni, a dokładnie 24 lipca na Ogródku Jordanowskim odbędą się pierwsze urodziny Kubusia, na które wraz z rodziną zapraszamy wszystkich mieszkańców Jasła i powiatu jasielskiego. O godzinie 14.00 rozpoczną się gry i zabawy dla dzieci. Na godz. 17.00 zaplanowano słodką niespodziankę – tort.

Pieniądze zebrane podczas imprezy urodzinowej zostaną przekazane na wsparcie rodziny Kubusia. Jak podkreślają rodzice chłopca - obecnie potrzebują pulsoksymetr - urządzenie elektroniczne służące do nieinwazyjnego pomiaru saturacji krwi oraz koncentrator tlenu- urządzenie wykorzystywane w medycynie do dostarczania pacjentowi ciągłych dostaw powietrza ze zwiększoną zawartością tlenu.

Zapraszamy! Pomóżmy małemu Kubusiowi z Łubienka.

Osoby, których poruszyła historia rocznego Kubusia i chcą pomóc, mogą chłopca wesprzeć finansowo wpłacając dowolną kwotę na stronie https://pomagam.pl/jakub

Ilona Dziedzic

[email protected]

Napisany dnia: 19.07.2016, 12:26

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
2
@ ana
dnia 19.07.2016, 22:27 · Zgłoś
Witam, poruszyła mnie ta historia, bo sama to przeszłam. W krakowskim szpitalu przez 4 lata bali się podjąć próby operacji. byłam u Malca... Ale ostatecznie to profesor SKALSKI podjął się operacji mojego dziecka, to jemu zawdzięczam jej życie.. Życzę rodzicom dużo cierpliwości, wytrwałości i szczęścia dla Kuby oby wszystko się udało. trzeba wierzyć w ludzi, będzie dobrze , pozdrawiam!
Odpowiedz
2
@ Kasia
dnia 19.07.2016, 21:19 · Zgłoś
pozdrowienia dla Kuby od Olka! Spotkaliśmy w Szpitalu w Jaśle w listopadzie "pamiętna suszarka":)
Odpowiedz
-3
@ Admin11
dnia 19.07.2016, 20:30 · Zgłoś
Skad wiesz ze mieszkaja tam gdzie dach z azbestu??moze tylko zdjecie tam zrobione?? Po drugie wiesz co to wada wrodzona?? Watpie. A na wsi napewno zlego jedzenia nikt nie je jak sam sobie choduje.
Odpowiedz
2
@ wacek
dnia 19.07.2016, 20:04 · Zgłoś
Nie bylo sprawiedliwosci nie ma i nie bedzie to jest napewno pewne
Odpowiedz
8
@ taki
dnia 19.07.2016, 19:33 · Zgłoś
cały
dziadek
Odpowiedz
-11
@ zdrowy
dnia 19.07.2016, 16:26 · Zgłoś
Wychowałem się w domu krytym azbestem . Mam 60 lat i jestem
zdrowy jak młody jelonek.
Odpowiedz
16
@ chory
dnia 19.07.2016, 16:55 · Zgłoś
Dopiero 60. Nie mów hop.
Odpowiedz
14
@ do zdrowy
dnia 19.07.2016, 17:25 · Zgłoś
65 i umieranie w meczarniach
Odpowiedz
3
@ Pi
dnia 19.07.2016, 14:58 · Zgłoś
Dobroczynność jest prawdziwą maskaradą interesowności przebranej za altruizm.
Jest to bardziej wyrafinowana forma egocentryzmu.
Życzę zdrowia.
Odpowiedz
11
@ Kocham ten kraj!
dnia 19.07.2016, 13:49 · Zgłoś
Kocham ten kraj w którym państwo wydaje dziesiątki milionów złotych na organizację spotkania z "panem ubranym na biało", kilkaset milionów rocznie wypłaca za lekcje religii, której założyciel swoje nauczanie kierował do biednych i skrzywdzonych, a w którym na operację chorego dziecka trzeba zbierać pieniądze na akcjach dobroczynnych. Tak trzymać Polacy!
Odpowiedz
-12
@ annakijak;-)
dnia 19.07.2016, 13:54 · Zgłoś
Święte słowa. Nie sztuka upominać się o zarodki. Może Ordo Iuris pomoże?
Odpowiedz
-2
@ CzoTeBa
dnia 19.07.2016, 12:52 · Zgłoś
Młodzi przyszli rodzice dam Wam cenną radę, aby Wasze dzieci było zdrowe i uśmiechnięte. Mniej paszy z Dżeronimo Martins (zwanej dla niepoznaki Biedronką) ! Za prawdę powiadam Wam tam 99 % tzw "jedzenia" nie nadaje się do spożycia.
Odpowiedz
34
@ pomocny
dnia 19.07.2016, 14:27 · Zgłoś
Trzeba wspomóc. Na ostatnim zdjęciu widzę dach stodoły z azbestu. Dalszy komentarz zbędny. Szkoda pozostałych dzieci.
Odpowiedz
11
@ mm
dnia 19.07.2016, 15:32 · Zgłoś
Myślisz że w innych sklepach masz lepszą żywność? Część produktów kupisz takich samych tylko w innym opakowaniu.A chore dziecko może się urodzić każdemu.Jeśli nawet urodzi się zdrowe to nie masz gwarancji że zawsze zdrowe będzie.
Odpowiedz
-6
@ Czołem Telewizyjne Barany !!!
dnia 19.07.2016, 18:55 · Zgłoś
Częściowo się z Tobą zgadzam - we wszystkich sklepach jest w miarę podobny chłam. Pozostaje pytanie kto nam zabrania produkowania zdrowej żywności i handlowania pomiędzy sobą ?
To prawda że w każdym domu może urodzić się takie dziecko jednak w domu ze zdrową żywnością takie szansę są wielkrotnie mniejsze. Matka musiała źle jeść albo być narażona na czynniki chorobotwórcze w jej środowisku stąd chore dziecko.
Odpowiedz
1
@ annakijak;-)
dnia 19.07.2016, 19:06 · Zgłoś
28
@ Kk
dnia 19.07.2016, 12:34 · Zgłoś
Mały dasz rade! Wracaj do zdrówka!!
Odpowiedz
15
@ Też rodzic.
dnia 19.07.2016, 12:44 · Zgłoś
Szkoda chłopca,aż łzy się cisną same na oczy czytając ten artykuł.Oby udało się zebrać potrzebne pieniądze i żeby operacja się udała.Całe życie przed nim.
Odpowiedz
8
@ mariusz
dnia 20.07.2016, 12:02 · Zgłoś
takie operacjie chorym dzieciom to powinni robić za darmo na koszt skarbu państwa
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Panel Logowania

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657