Kurator oświaty i wicewojewoda świadkami braku porozumienia
Obrońcy szkoły swoje, a władze miasta swoje. W Szkole Podstawowej nr 2 w Jaśle w poniedziałek odbyło się kolejne spotkanie z burmistrzem miasta, a także wicewojewodą i kuratorem oświaty. Sprawa powstania Zespołu Szkół nr 7 nadal budzi kontrowersje. Wygląda na to, że ani jedna ani druga strona nie zamierzają odpuścić.
W miniony poniedziałek w Szkole Podstawowej nr 2 w Jaśle odbyło się spotkanie, na które zostali zaproszeni Małgorzata Rauch, podkarpacki kurator oświaty oraz Witold Lechowski, wicewojewoda podkarpacki. W rozmowach uczestniczyli także burmistrz Ryszard Pabian oraz wiceburmistrz Elwira Musiałowicz-Czech.
Propozycje władz miasta budzą obawy
Rodzice, nauczyciele i dyrektorzy szkoły podstawowej oraz przedszkola, które mają zostać włączone do nowo tworzonego zespołu szkół nie wyrażają zgody na zmiany proponowane przez jasielski magistrat. Zarzucają burmistrzowi brak przejrzystych zasad funkcjonowania przyszłego zespołu i jego kadry, jak również wprowadzenie poczucia dezinformacji, frustracji i braku liczenia się ze zdaniem społeczeństwa. - Ani dzieci ani grono pedagogiczne nie skorzystają na tworzeniu zespołu szkół powstającego w pośpiechu przed ustawą. Jako rodzice pytamy gdzie jest dobro dziecka, albowiem nakłady finansowe na szkołę są inwestycją, a nie kosztem. Szkoła nie ma być głównie dochodowa, ale ma dobrze kształcić w poczuci stabilności, bezpieczeństwa i właściwej opieki nad dziećmi, w oparciu o zrozumiałe zasady funkcjonowania. Po utworzeniu zespołu nie mamy żadnej gwarancji, że to właśnie ci, a nie inni nauczyciele będą edukować nasze dzieci – powiedział Jacek Burnatowski, przewodniczący rady rodziców Szkoły Podstawowej nr 2 w Jaśle.
Walka o pracę
Miasto idąc w wyznaczonym kierunku tłumaczy swoje decyzje demografią oraz oszczędnościami. Okazało się, że mają one również wpływ na relacje między nauczycielami Szkoły Podstawowej nr 2 oraz Gimnazjum nr 1 . Obie placówki mają inny pogląd na planowane zmiany. Jedni chcą łączenia w zespół inni nie chcą o tym słyszeć. - Połączenie placówek w jeden wielki moloch nie będzie z korzyścią ani dla przedszkola ani dla szkoły. Pogłębi to jedynie spór między nauczycielami. Ten chaos i poróżnienie nas nie będzie trwać kilka miesięcy, ale lata. Pojawią się kłótnie między nauczycielami walczącymi o miejsca pracy. My zaś będziemy wypierani przez grono pedagogiczne z gimnazjum – mówił Piotr Nosal, nauczyciel języka angielskiego ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Jaśle.
Podczas spotkania głos w obronie przedszkola zabrała jego dyrektor Halina Jakubiec. Informacje, że przedszkolaki będą miały w przyszłości styczność ze starszymi dziećmi budzi ogromne zaniepokojenie. W tej sprawie głos zabrali także rodzice przedszkolaków, którzy nie zgadzają się na żadne łączenia. Uważają, że Przedszkole Miejskie nr 1 spełnia ich oczekiwania. Ponadto niepokojący dla nich jest fakt, że w sporządzonym statucie dla zespołu szkół nie ma słowa o przedszkolu, które nadal miałoby się mieścić przy ul. Tkaczowa w Jaśle, jest natomiast podana ul. Czackiego.
Władze miasta podkreślają, że nigdy nie było mowy o zmianie siedziby przedszkola. Włączenie tej placówki do zespołu ma służyć po pierwsze oszczędności na administracji, ponadto dzieci będą miały możliwość korzystania z bazy szkoły, a przede wszystkim dyrektor zespołu będzie mógł dysponować odpowiednią kadrą do prowadzenia dodatkowych zajęć bez konieczności zatrudniania nowych pracowników. - Naszym zamiarem jest, aby klasy siódme przeszły do budynku przy ul. Czackiego w Jaśle, podobnie w kolejnych latach aż do wygaszenia gimnazjum. W przypadku przedszkola pojawiły się kłamliwe informacje dotyczące jego likwidacji, które będę dementować. Nigdy takiego pomysłu nie było stąd moja obecność tutaj, aby państwu o tym powiedzieć- wyjaśniał burmistrz Ryszard Pabian.
Czujni nauczyciele szkoły podstawowej powrócili także do kwestii głosowania radnych. Słusznie zwrócili uwagę, że art 25 a ustawy o samorządzie gminnym mówi - radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani komisji, jeżeli dotyczy ona jego interesu prawnego. W przypadku uchwał intencyjnych, które zostały podjęte w sprawie tworzenia Zespołu Szkół nr 7, czy przekształcenia Integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 12 w Jaśle w szkołę z oddziałami integracyjnymi brali udział radni, a tym samym nauczyciele tych placówek, których uchwały dotyczą. Nauczyciele postanowili wystąpić z pismem do wojewody podkarpackiego o stwierdzenie, czy miało miejsce naruszenie prawa, a w przypadku jego złamania o uchylenie podjętych uchwał.
Obecna podczas spotkania Małgorzata Rauch, podkarpacki kurator oświaty podkreśliła, że jej zadaniem na chwilę obecną jest wysłuchanie wszystkich stron, zarówno nauczycieli szkoły podstawowej i gimnazjum, ale również władz miasta. Nie zajęła żadnego stanowiska w tej sprawie ani nie składała deklaracji. Podkreśliła, że w ostatecznej ocenie weźmie pod uwagę wyniki z wizytacji pracowników z kuratorium.
- Przybyliśmy tutaj, aby wysłuchać państwa argumentów w sprawie łączenia placówek w Zespół Szkół nr 7. Sytuacja jest bardzo trudna, mimo to decyzja pani kurator będzie uczciwa i obiektywna, zaręczam Państwu, że tak będzie - podkreślił Witold Lechowski, wicewojewoda podkarpacki.
Ilona Dziedzic