Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Magia Bożego Narodzenia sprzed lat

20

Święta Bożego Narodzenia oczami Piotra, Lidki i Zbyszka przywołują najlepsze wspomnienia. Zapewne wielu z was przypomni sobie te stare, dobre czasy, kiedy na choince wieszało się owoce, cukierki i watę. O tradycji podtrzymywanej w naszych domach w wigilijny wieczór i mroźnych, srogich zimach…

Piotr pochodzi z Kołaczyc. Jako najmłodszy z rodzeństwa cieszył się dużymi względami u rodziców. Dorośli angażowali się w przygotowania do świąt, on zaś pomagał w tych przyjemniejszy pracach. Jak wspomina szczególnie upodobał sobie ubieranie choinki. Nie było wówczas tak dużego wyboru bombek oraz łańcuchów jak dzisiaj. Światełka na choince przypominały lampki, które zapinało się klipsami. Razem z rodzeństwem siadali przy stole i robili pętelki z nitki do przywieszania jabłek, czy cukierków na gałązkach, zaś z kolorowego papieru sklejali łańcuch. - W tamtych czasach na choince wieszaliśmy karmelki, jabłka, orzechy włoskie zawinięte w sreberko. Nie zabrakło również waty, jako imitacji śniegu, czy włosów anielskich – opowiada. - Pamiętam, jak tata przynosił drzewko i w domu pięknie pachniało lasem – wspomina.

Do rodzinnego domu Lidki w Sądkowej na wigilię zjeżdżało się mnóstwo gości. Na stole stawiało się jeden talerz z potrawą i każdy jej próbował. Łyżkę można było odłożyć po zakończonej wieczerzy. - Do dziś wspominam tę wigilię, gdzie właśnie tak się jadło. Pamiętam słowa babci jak mówiła, że wszystkiego trzeba spróbować bez względu na to czy lubimy potrawę, czy nie. Wszystkie jadło się tą samą łyżką – opowiada Lidka. W wigilię ubierali choinkę. – Kiedy miałam 8 lat Mikołaj przyszedł do kościoła w Tarnowcu. Mówiono nam, że nie dla wszystkich będą prezenty, mimo to rodzice kazali nam iść. Pamiętam, jak się bałam, że nic nie dostanę, bo pewnie byłam niegrzeczna. Na szczęście była i dla mnie duża paczka, a w niej ładne czerwone buty z białym kożuszkiem. Jaka to była radość!

W latach 60 i 70 w Polsce panowały surowsze zimy, a dróg nie odśnieżano, tak jak dzisiaj. Klimat do świętowania był zupełnie inny, wokół panowała biel i wysokie zaspy. – Wpadłam w jedną tak, że nie było mnie widać. Bez pomocy starszych nie poradziłabym sobie z wyjściem – śmieje się Lidia.

Fot. Szopka wykonana w 1965 r.

Mroźne dni pamięta również Zbigniew z Jasła. W Boże Narodzenie wnętrze mieszkania pachniało chlebem od Dubiela, dębowiecką kiełbasą, jodłą i pastą do podłogi. Ojciec, jako głowa rodziny zaczynał kolędowanie w wigilijny wieczór. - Magia Bożego Narodzenia sprzed lat pozostała we wspomnieniach, nielicznych zdjęciach, strzępach akcesoriów. Zachowała się też własnoręcznie wykonana przeze mnie w młodości drewniana szopka. Pamiętam też, że kiedyś, jako nastolatek, jadąc na łyżwach po gromnicę do Pietraszkowej (właścicielka prywatnego sklepu przy obecnej ulicy Kadyiego, gdzie kupowało się cukierki ślazowe, lemoniadę, inne artykuły spożywcze i gromnice – przyp. red.) złamałem rękę na Floriańskiej…

Dawne czasy pozostały miłym wspomnieniem. Skromnie ubrane choinki zastąpiły piękne ozdoby o jakich dawniej nie śniono. Niemalże w każdym domu pojawiły się świąteczne iluminacje, których blask możemy podziwiać po zmroku. Ludzie wariują w okresie przedświątecznym. Doskonale to widać w galeriach handlowych, czy sklepach spożywczych. Produkty znikają z półek jak świeże bułeczki. Po wędlinę, czy pieczywo od rana w przeddzień wigilii ustawiają długie kolejki. Wieczorem zaś, gdy zasiadamy przy wigilijnym stole każdy ma swoje miejsce i talerz. Potrawy wigilijne ulegają zmianie, coraz częściej karpia zastępuje chociażby pstrąg lub dorsz po grecku. – Wolałabym, aby w domu było mniej światełek, a panowała rodzinna atmosfera, wspólne kolędowanie. Nie ważne, czy na stołach będą złote talerze, najważniejsze to być razem w dzień Bożego Narodzenia – dodaje Lidka.

id

Napisany dnia: 24.12.2016, 13:11

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
-1
@ Człowiek z lasu
dnia 27.12.2016, 15:53 · Zgłoś
Religia chrześcijańska jest religią jedynie słuszną. Owszem, ale tylko dla chrześcijan. Co w tym niestosownego? Słowo czar i urok w znaczeniu charme , niewiele ma wspólnego z magią. Czasem i nasz język jest wieloznaczny, w sensie, nie do końca precyzyjny. Choć tak, zgadzam się, że w każdych narodzinach jest coś cudownego.
Może i ja nie do końca precyzyjnie określiłem problem. Magia jest z natury sprzeczna z chrześcijaństwem. Ludziom, którzy mają prawdziwą wiarę, nie przeszkadza w świętowaniu to, że media zestawiają cud urodzin z magią., która jak zauważyłeś jest częścią duchowości ludzkiej, od czasu, gdy człowiek zaczął stawiać sobie pytania o pochodzenie zjawisk. Jednak, przynajmniej od czasów średniowiecza, rozwijają się głównie te nurty magii, które mają charakter zdecydowanie antychrześcijański.
Nie przeszkadza mi, ze świętuje Pan magiczne święta. To Pana sprawa i Pana wybór.
Co do wyrazu twarzy w ikonografii. Myślę, że nie jest to takie trudne, by zrozumieć poważną minę Józefa, z kolei inni nawiedzający miejsce urodzin dziecka w stajni, wśród zwierząt, w biedzie, mają również wiele powodów do wątpliwości, zadumy i powagi.
Co do reszty. Każdy ma prawo do własnego zdania. Ja nie zgadzam się z tym, ze struktury rządzące światem wykreowały model politycznej poprawności, ze względu na sentyment czy jakiekolwiek inne pozytywne uczucia do islamu, co nie znaczy, ze islam nie jest aktorem w teatrzyku.
Odpowiedz
1
@ kasia
dnia 27.12.2016, 15:04 · Zgłoś
W większości zgadzam się z Pana wpisem, bardzo ciekawym skądinąd nazwaniem pewnej grupy etnicznej "strukturą międzynarodową rządzącą światem". Ładny eufemizm, ale ja nie o tym. Zwrócił Pan uwagę na to, że na przedstawieniach bożonarodzeniowych wszyscy mają "zasępione gęby". Zaciekawiło mnie to. Naprawdę? Przeglądnęłam dziesiątki obrazów pojawiających się w internecie pod nazwą "ikonografia Bożego Narodzenia" i odkryłam w tych często znanych dziełach coś nowego: otóż na większości z nich jest tak, jak Pan mówi: nadęte gęby. Ale jest wyjątek: jest nim Matka Boska. U Rubensa i innych młoda, ładna kobieta tuli dziecko i czule się do niego uśmiecha. Na innych nawet jak się nie uśmiecha, to ma miły, łagodny wyraz twarzy. Otaczają ją za to na wszystkich obrazach nadęci faceci o zbójeckich gębach. Niechcący wyszła zgrabna alegoria.
Odpowiedz
1
@ Abnegat
dnia 27.12.2016, 12:03 · Zgłoś
Może nie wyraziłem się precyzyjnie, gdyż nie chodziło mi o świeckość jako areligijność, lecz o kontynuację innej duchowości, mającej rodowód przedchrześcijański, a będącej w opozycji do obecnie panującej, jedynie słusznej religii. W naszym przypadku, chodzi o duchowość słowiańską, ale odpowiedniki można by znaleźć w całej Europie.

Antagonizm tych dwóch systemów światopoglądowych polega na tym, że o ile duchowość słowiańska wyrażała radość i afirmację życia, o tyle system jahwinistyczny bazował na najniższych wibracjach, poniżając i upokarzając człowieka od urodzin aż po życie pozagrobowe, a jedynymi receptami na życie były: "ora et labora" oraz "memento mori". Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w całej ikonografii dotyczącej Narodzenia w Betlejem nie widać ludzi, których twarze wyrażają radość? Nie mają się z czego cieszyć? Wszędzie takie same zasępione gęby, obojętnie, czy chodzi o Narodzenie, czy Ukrzyżowanie - zawsze ta sama smuta. A dlaczego Jezus nigdy się nie uśmiechał?

Widzę, że należysz do tych, których drażni słowo "magia" i nie dopuszczają do wiadomości jego przenośnego znaczenia, a jednocześnie bez oporu używasz bliskoznacznych słów "czar", "urok", "cud". Ponadto, nie rozumiem, dlaczego cała dyskusja dotycząca minionych Świąt ma się kręcić wokół religijnej tradycji bliskowschodniej? To zakrawa na jakiś totalitaryzm.

Natomiast co do krajów, w których unika się religijnych skojarzeń Świąt - to jest skutek połączenia doprowadzonej do absurdu poprawności politycznej z inwazją islamistów, których nie należy drażnić. Ale nie winiłbym za to do końca tamtejszych społeczeństw, gdyż jest to wynik długofalowych działań struktur ponadnarodowych, rządzących światem.
Odpowiedz
1
@ Abnegat
dnia 27.12.2016, 01:26 · Zgłoś
Dlaczego niektórzy traktują słowo "magia" w związku ze Świętami dosłownie, tj. w rozumieniu czarów czy podobnych praktyk tajemnych? Przecież chodzi o użycie przenośne tego słowa, które Słownik Języka Polskiego tłumaczy jako: "niezwykła siła oddziaływania, zniewalający urok jakichś miejsc, osób lub wydarzeń". Tego rodzaju przenośne użycie słowa "magia" ma zresztą zastosowanie w wielu innych dziedzinach. Jednak komuś samo słowo "magia" wyraźnie przeszkadza, w związku z czym, sprawa wydaje się być bardziej poważna, niż by się pozornie wydawało.

Mamy tutaj do czynienia z czymś w rodzaju "wojny postu z karnawałem", czyli sprzeczności między tradycją plebejską, świecką a tradycją kościelną. Tradycja świecka, tkwiąca korzeniami w czasach przedchrześcijańskich, traktowała okres przesilenia zimowego jako magiczny, z powodu zwycięstwa Słońca nad ciemnością i był to zarazem powód do wyrażania radości i zabaw. Wieczerza wigilijna również do tej tradycji należy, nie jest to tradycja o rodowodzie rzymskim, została jedynie przez Krk zawłaszczona, jak inne tradycje pogańskie.

Natomiast Krk chciałby, aby okres świąt Bożego Narodzenia kojarzył się wyłącznie z drętwotą tekstów biblijnych, a jednocześnie, chciałby pozbawić ludzi tej magii Świąt, której rodowód jest ideologicznie podejrzany. Nie przeszkadza temuż Kościołowi fakt, że tak naprawdę, samo Boże Narodzenie zostało wprowadzone w Rzymie w miejsce dotychczasowych obchodów Saturnalii, czyli kultu boga Słońca (Sol Invictus - początkowo ten tytuł był przypisywany również Jezusowi)? Bo przecież Jezus nie mógł urodzić się 25 grudnia, gdyż w tym czasie, nawet w warunkach bliskowschodnich, pasterze nie mogli nocować ze zwierzętami na polach.
Odpowiedz
0
@ Człowiek z lasu
dnia 27.12.2016, 10:00 · Zgłoś
Bardzo ciekawe konfabulacje. Powiadasz, że tradycja świecka pochodzi z czasów przedchrześcijańskich i traktowała okres przesilenia jako magiczny. Fajnie to brzmi, ale na jakiej podstawie tak twierdzisz? Po pierwsze świeckość, kojarzona z areligijnością jest
wymysłem czasów znacznie nowszych, po drugie świeckość nijak nie da połączyć się z magią, która jest jak najbardziej związana z wiarą tyle, że nie chrześcijańską.
Na stronie głównej portalu, święta Bożego Narodzenia zestawione są trzy razy ze słowem magia. Ciekawe, ze ktoś ma tak małą wyobraźnię, że narodziny dziecka, dla wielu osób Boga, kojarzą mu się tylko ze słowem magia. Jest tyle innych pięknych słów na określenie cudu narodzin.
I nie. Nie jest to przypadek. Tak dzieje się we wszystkich krajach, w których media mają kłopot z wiarą chrześcijańską. Dla osłabienia wydźwięku religijnego tego wydarzenia, używa się określeń takich jak magia, zimowe święta, święta końca roku, wakacje końca roku itp.
Jeżeli tekst Biblii kojarzy Ci się tylko i wyłącznie z drętwotą, a słowa takie jak cud, narodziny Dzieciątka, a nawet czar, czy urok narodzin (nie związane z magią, bo wywodzące się z charme) wydają Ci się sztywne i nie na miejscu, to zapewne przeżywasz ten "magiczny" okres świąt przesilenia zimowego. Niektórzy próbują go przeżyć jednak w sposób religijny, a media są przestrzenią publiczną i mają prawo do wyrażenia swej opinii.
Odpowiedz
5
@ iwona
dnia 26.12.2016, 10:49 · Zgłoś
zawsze znjdzie sie czarna owca co komus posuje swieta ,
Odpowiedz
3
@ roho
dnia 25.12.2016, 20:45 · Zgłoś
Bardzo pięknie, tylko ten tytuł. Magia nie licuje mi z Bożym Narodzeniem. Może się mylę? Jeśli tak, to przepraszam.
Odpowiedz
4
@ Człowiek z lasu
dnia 25.12.2016, 22:31 · Zgłoś
Dobre spostrzeżenie. Zastanawiam się czasem dlaczego wszystkie media tak uparcie łączą nazwę świąt Bożego Narodzenia z magią. Nie sądzę,że chodzi im o to, ze Trzej Królowie, w niektórych językach, nazywani są magami. Nie posądzałbym ich o taki poliglotyzm. Przyczyna musi być inna.
Odpowiedz
1
@ czepiacz
dnia 26.12.2016, 08:02 · Zgłoś
oooo właśnie, apel do szanownej redakcji Jasło4u : zastanówcie się 10 razy nim coś napiszecie. Jak można podążać za całą machiną mediów gdzie wszędzie właśnie tej "magii związanej ze świętami" jednym słowem pierdu, pierdu.
Odpowiedz
8
@ Abnegat
dnia 25.12.2016, 16:11 · Zgłoś
Tak, pod względem świątecznego nastroju i zimowych krajobrazów to były piękne czasy. Dziwne tylko, że nikomu ze wspominających jakoś nie przeszkadza, że to były czasy tej "złej komuny", która walczyła z Kościołem? A może ta "komuna" nie była taka zła, albo dzisiaj jest pod pewnymi względami jeszcze gorzej?

Otóż dawna "komuna" - cokolwiek pod tym pojęciem rozumieć - była wymierzona w zniszczenie określonego systemu społecznego, ale nie rodziny, mało tego - rodzina była pod ochroną tamtego systemu, o czym świadczą istniejące wówczas dokonania w sferze socjalnej. Natomiast nowa komuna, pochodząca z UE, jest wymierzona w zniszczenie rodziny i nie miejsce teraz, aby to szczegółowo uzasadniać, gdyż chodzi o sprawy nie licujące z nastrojem Świąt.
Odpowiedz
8
@ jan
dnia 24.12.2016, 16:12 · Zgłoś
Polacy, z całego serca życzę Wam, nigdy więcej kłamliwych polityków. nigdy więcej polityków łamiących Prawo i Konstytucję, nigdy więcej bezkarnych polityków, nigdy więcej wzrostu cen, podatków i opłat, nigdy więcej dyktatorów, nigdy więcej pajaców za sterami rządu, nigdy więcej pajaców dowodzących Polską Armią... oraz ciepła, spokoju i radości. Życzę Ci Polsko zjednoczenia ponad obecnymi podziałami politycznymi
Odpowiedz
3
@ John5
dnia 24.12.2016, 18:29 · Zgłoś
Życzę ci abyś w nadchodzącym roku, pozbył się wspierania KOD-u, PSL-u, PO, a w szczególności Nowoczesnej, możesz mnie nie popierać, ale pierwszy raz od wielu lat patrzę na ten kraj z nadzieją w końcu polskie rodziny (a nie homo-propaganda) zaczęły być wspierane, a komuna potępiana to społeczeństwo polskie zaczyna odzyskiwać dawne wartości.
Odpowiedz
-2
@ Hm
dnia 26.12.2016, 01:41 · Zgłoś
Chyba side nigdy tego nice doczekamy. Marzenia scietej glowy.
Odpowiedz
4
@ video film
dnia 24.12.2016, 15:25 · Zgłoś
Droga Pani Lidko. Nostalgicznie i emocjonalnie wspomina Pani ówczesne Święta. Święta
pod znakiem zakończonej II wojny światowej. Działąnia wojenne, prawie każdy pamiętał z autopsji. Tak, była bieda. Bieda była wyznacznikiem Świąt BN i życia w Polsce.
To był znak czasu - inna kulturowość, inne obyczaje. Dzisiaj, młodzi akceptują inna rzeczywistość. Znak czasu , tez się zmienił. Integracja z Europą Zachodnią, przejęcie części ich obyczajowości, otwarte wyjazdy w różnych celach, głównie za chlebem, ale nie tylko. Życzę Pani spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia.
Odpowiedz
0
@ Święty Mikołaj
dnia 24.12.2016, 14:07 · Zgłoś
Ta Lidka dobrze goda! Mądra kobieta! Pewnie u niej w domu bogote święta są teraz! Piotrek tez fojny chłop tak jak i Zbysiu! Jak ten czas leci! Wszystko się zmienia! Pozdrawam i zycze kopy prezentów!!
Odpowiedz
7
@ Ww
dnia 24.12.2016, 13:58 · Zgłoś
Nie wierze,motloch dalej nie widzi co to jest za wladza? Po to liberalowie,lewaki. Pis to nie jest idealna wladza ale jest blizsza zwyklym ludziom,chca to skorupe rozwalic,89 to tylko przykrywka dla partyjnych cwaniakow ktorzy sa w strukturach Po. Wyborcy po albo maja cos wspolnego z dawnym systemem albo nie dostrzegaja co przez 25 lat robiono. Dlatego teraz juz rok po wyborach r
Trwa ta farsa,boli ich oderwanie od koryta i chec zabrania tylu przywilejow!!! Wladza ma byc dla ludzi a nie robieniu interesow w swoim srodowisku.
Odpowiedz
10
@ DZiekujcie Bogu za ten zły PIS
dnia 24.12.2016, 13:35 · Zgłoś
Bo inaczej balibyśmy sie iść dziś na pasterkę,mogło by coś wybuchnąć bo kopaczka bardzo tu chciala muslimow. I tak jak w Niemczech nie wolno było by ustrajać ulic żeby nie urazić muślinów.
Odpowiedz
24
@ owruk
dnia 24.12.2016, 13:41 · Zgłoś
Zatrważająca jest ta poprawnośc polityczna i radosna tolerancja polegająca na oddaniu suwerenności i zatraceniu tożsamości.
To tak jakby obcy człowiek wszedł do Twojego domu bez zaproszenia, mówił jakie masz mieć firanki i obrus, zjadł Ci jedzenie z lodówki i z nogami na stole oglądał mecz na Twoim tv.
To jest zaprzeczenie dorobku kulturalnego dwóch tysiącleci.
Odpowiedz
41
@ Johann Georg Hiedler
dnia 24.12.2016, 13:31 · Zgłoś
Dziś mamy niestety Świat zbudowany na nieistniejących i nieważnych wartościach.
Ducha zastąpiły rzeczy. Zamiast kolekcjonować emocje, kolekcjonujemy badziewie- plastikowo, tekturowe protezy i imitacje radości i szczęścia.
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657