Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Maria N. winna, ale…

44

Urzędniczka z gminy Brzyska, która płaciła podatek rolny i od nieruchomości za rodzinę Magudów została uznana winną zarzucanych jej czynów. Mimo to sąd zdecydował postępowanie karne warunkowo umorzyć na okres próby jednego roku. Dzięki temu oskarżona nie straci pracy w urzędzie.

fot. archiwum

W Sądzie Rejonowym w Jaśle zapadł wyrok w sprawie Marii N., urzędniczki pracującej na stanowisku inspektor w referacie podatków Wydziału Finansowego w Urzędzie Gminy. Prokurator oskarżył ją o to, że w okresie od lutego 2013 r. do listopada 2016 r. pełniąc obowiązki funkcjonariusza publicznego przekroczyła swoje uprawnienia i nie dopełniła ciążących na niej obowiązków. Urzędniczka w krótkich odstępach czasu wydawała w części nieterminowo decyzje wymiaru podatku dla rodziny Magudów i nie dostarczała ich podatnikom. Sama natomiast regularnie dokonywała wpłat w kasie urzędu gminy oraz w banku spółdzielczym na ich nazwiska. Gdyby nie upomnienie dotyczące nieuregulowanej płatności podatku jednej raty za 2013 r. przez Leokadię Magudę, sprawa najprawdopodobniej nadal utrzymywana byłaby w tajemnicy. Prawda wyszła na jaw dopiero końcem 2016 r. Maria N. nie przyznała się przed sądem do zarzucanego jej czynu. Podczas składania wyjaśnień podkreślała jednak, że nie miała na celu wyrządzenia krzywdy rodzinie Magudów.

Nie przyznała się do winy

Mieszkańcy Brzysk nie zorientowali się, że nie otrzymują decyzji podatkowych, gdyż po przeprowadzonej w 2006 r. modernizacji ewidencji gruntów i budynków w miejscowości Błażkowa, gdzie znajdują się działki pokrzywdzonych, Magudowie skierowali pismo do Starostwa Powiatowego w Jaśle kwestionując przebieg granic, klasy gruntów i powierzchnię, które wyznaczono po zmianach. Na tej podstawie wójt Brzysk zawiesił postępowanie podatkowe końcem 2009 r. za ostatnie dwa lata, do czasu wyjaśnienia sprawy w starostwie. Jednak w 2010 r. gmina ponownie zaczęła im naliczać podatek rolny i od nieruchomości, z tym, że nakazy płatnicze przez sześć lat nie trafiały do adresatów. - Pozbawiła ich przysługujących im w związku z tym uprawnień oraz w celu ukrycia tego faktu dokonywała wpłat należności wynikających z zobowiązań podatkowych ustalonych wydanymi wymienionymi decyzjami do kasy Urzędu Gminy w Brzyskach na konta pokrzywdzonych w łącznej kwocie 4699 zł, czym działała na szkodę interesu prywatnego wymienionych wyżej osób – podkreślał prokurator Henryk Zabawa. W tej sprawie zebrano materiał dowodowy w postaci zeznań świadków, jak również dokumentów. Oskarżona Maria N. przyznała przed sądem, że wydane przez nią decyzje traktowała jako projekt. - Przygotowywałam je, aby nikt mi nie zarzucił, że nic w tym zakresie nie robię. Próbowałam w gminie rozmawiać na temat podatków państwa Magudów za 2010-2016 r., ale mnie zbywano, nikt nie chciał się do tego mieszać. Aby nie narazić gminy ani państwa Magudów na koszty płaciłam podatek za nich na ich nazwiska. Nie chciałam nikomu wyrządzić krzywdy. Zrzekam się jakichkolwiek roszczeń w stosunku do państwa Magudów – tłumaczyła.

Proces w tej sprawie trwał niemal rok. Sąd Rejonowy w Jaśle przesłuchał wielu świadków, w tym pokrzywdzonych, a także wójta gminy Brzyska, sekretarza, skarbnika i pracowników z Wydziału Finansowego urzędu gminy. Z ich zeznań wynika, że urzędnicy nie ingerowali w swoje obowiązki. Oskarżona pracowała na programie do naliczania wymiaru podatku, do którego miała dostęp tylko i wyłącznie ona sama. Sekretarz gminy potwierdził również, że decyzje o wymiarze podatku wytwarzała Maria N. Wójt gminy jednak bronił urzędniczki zaznaczając, że jest dobrym i skrupulatnym pracownikiem. Za swój błąd, do którego przyznała się przed pracodawcą została ukarana karą nagany. W szczególności dotyczyło to nieterminowości w wydawaniu decyzji podatkowych oraz za niedoręczanie ich podatnikom za 2016 r. Rodzina Magudów zaś nie kryła oburzenia z faktu, że zostali pozbawieni możliwości płacenia podatków za swoje działki. Zaznaczali, że nigdy nie prosili o pomoc w zapłacie podatku rolnego i od nieruchomości. Co więcej, byli przygotowali na to finansowo. Tym bardziej dziwią ich słowa wypowiedziane przez oskarżoną, że chciała im pomóc.

Znikoma szkodliwość czynu

Prokurator Henryk Zabawa uznając, że postępowanie urzędniczki Marii N. było bezzasadne i nieprawidłowe, na podstawie zebrane materiału dowodowego wniósł o uwzględnienie oskarżonej za winną zarzucanego jej czynu i wymierzenia jej kary w postaci ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby lat dwóch oraz o wymierzenie jej kary grzywny w kwocie 1000 zł, a także orzeczenie wobec niej środka prawnego w postaci zakazu zajmowania stanowisk w administracji państwowej i samorządowej na okres lat dwóch, jak też zasądzenie wobec niej kosztów sądowych. Obrońca oskarżonej Marii N. wnosiła o jej uniewinnienie i zasądzenie na rzecz skarbu państwa kosztów postępowania, w szczególności ustanowionego obrońcy. - Aby decyzja była ważna i skuteczna musi zawierać podpis oraz zostać doręczona. Gdy zwrócimy uwagę na liczne decyzje Samorządowego Kolegium Odwoławczego, gdyż one były wydawane w odniesieniu do kolejnych lat podatkowych 2013 r. do 2016 r. to wyraźnie przeczytamy sformułowania, że wytwarzano jedynie decyzje wymiarowe. W dalszej treści jest wyjaśnienie, że tych dokumentów nie można uznać za decyzję podatkową, gdyż w ogóle nie została podpisana. Zbiorcza decyzja za lata 2010 r.-2012 r. nie została doręczona, więc naszym zdaniem nie można jej uznać za skuteczną i prawomocną – przekonywała sąd w mowie końcowej adwokat Małgorzata Mendys-Lisowska.

Sędzia Bożena Wilisowska Gołąbek uznała Marię N., pracownicę Urzędu Gminy w Brzyskach za winną zarzucanych jej czynów, mimo to postępowanie karne zostało warunkowo umorzone na okres próby jednego roku. Sąd orzekł wobec oskarżonej na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 1500 zł oraz zasądził koszty sądowe w kwocie 100 zł. Sąd nie zgodził się ze stwierdzeniem, że oskarżona traktowała wydane decyzje jako projekt, z uwagi na to, iż podatek za państwa Magudów płaciła. - Faktem jest, że decyzji nie wysłała pokrzywdzonym i w ten sposób naruszyła prawa podatników, ponieważ oni od tej decyzji nie mogli się odwołać. Przesłuchany w charakterze świadka wójt gminy Brzyska Rafał Papciak zeznał, że Maria N. zgodnie z zakresem swoich czynności i obowiązków była odpowiedzialna za naliczanie podatków za miejscowości Brzyska, w związku z powyższym wydała ona decyzje podatkowe od tych podatków rolnych i od nieruchomości za lata 2010-2016, ale nie doręczała do adresatów, tylko sama wpłacała do kasy urzędu gminy i placówki banku spółdzielczego w Brzyskach należności wynikające z decyzji podatkowych, wskazując jako wpłacająca na nazwiska pokrzywdzonych – zaznaczyła sędzia Bożena Wilisowska-Gołąbek z Sądu Rejonowego w Jaśle.

Maria N. nie była dotychczas osobą karaną za przestępstwo umyślne, a taka sytuacja miała miejsce tylko raz, dlatego też sąd zdecydował warunkowo umorzyć postępowanie karne na okres próby jednego roku. Uznał również, że wina oskarżonej i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne. Sąd umarzając postępowanie karne miał też na uwadze, że Maria N. jest długoletnim pracownikiem gminy. W przypadku, gdyby wydał wyrok skazujący oskarżona straciłaby pracę. Podkreślał także, że nie jest osobą młodą, dlatego uznał, że byłaby to zbyt surowa kara.

Wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny.

Ilona Dziedzic

[email protected]

Napisany dnia: 25.10.2018, 08:53

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
2
@ Abnegat
dnia 27.10.2018, 05:07 · Zgłoś
Sprawa ma charakter absurdalny, ale nie tylko z powodu niezrozumiałej motywacji "oskarżonej". Absurdalne jest także postępowanie Sądu Rejonowego, który w tej sytuacji wszedł w rolę kontynuatora dochodzenia służbowego, gdyż podstawy prawnej oskarżenia jak dotychczas nie podano. Dziwne, że sprawa ta jeszcze nie została nagłośniona przez media, gdyż właśnie przez tę swoją absurdalność, mogłaby wpisać się w publiczną dyskusję na temat reformy sądownictwa.
Odpowiedz
2
@ cytryna kwasna
dnia 26.10.2018, 02:19 · Zgłoś
Nie płacisz podatków to idziesz do ciupy ...
Płacisz podatki i nie tylko za siebie to idziesz do ciupy tez
Wniosek : Czy to jest kraj dla Polakow czy dla kogos INNEGO?
Odpowiedz
3
@ Słodka cytryna
dnia 26.10.2018, 06:17 · Zgłoś
Ta Pani poświęciła się,by nie było problemów i za dobre serce taka zapłata-smutne to wszystko.Podziwiam Panią i gratulacje dla Pani Adwokat i Sędziego.
Odpowiedz
6
@ Janosik
dnia 25.10.2018, 20:55 · Zgłoś
Tak to jest że kogoś za drobne przewinienie to by ukrzyżowali a przestępców okradających państwo na miliony złotych to się chroni
Odpowiedz
3
@ obserwator
dnia 25.10.2018, 19:34 · Zgłoś
Bo tak to w naszym kraju jest, że jak ktoś robi "ciche dobro" to na koniec czeka go wymiar sprawiedliwości.
Odpowiedz
-3
@ Maggi
dnia 25.10.2018, 18:44 · Zgłoś
O opłacanie podatków daje zasiedzenie i dziedziczenie majątku! Ojej nie udało sie
Odpowiedz
3
@ nmk
dnia 26.10.2018, 06:46 · Zgłoś
zwłaszcza gdy kwity na nazwisko wlascicieli są ???
Odpowiedz
-4
@ to ja
dnia 25.10.2018, 17:39 · Zgłoś
"Przygotowywałam je, aby nikt mi nie zarzucił, że nic w tym zakresie nie robię...Aby nie narazić gminy ani państwa Magudów na koszty płaciłam podatek za nich na ich nazwiska."

Czy tak postępuje zdrowy umysłowo urzędnik, który nie ma nic na sumieniu w tej sprawie? Płaci za KOGOŚ ze SWOICH pieniędzy?! Śmierdzi wałkiem na kilometr!
Odpowiedz
0
@ yyy
dnia 25.10.2018, 17:43 · Zgłoś
to było testowanie jakiegoś nowego przekrętu ...ale jeszcze widocznie nie dopracowano szczegółów
Odpowiedz
-6
@ to ja
dnia 25.10.2018, 15:09 · Zgłoś
... a może by tak wszyscy ujadacze zapytali tej jakże wspaniałej cudownej NIEWINNEJ itp, dlaczego ponoc nie zgodziła się odpowiadac na pytania prokuratora w sądzie ? czyżby kogoś kryła ?
Odpowiedz
0
@ abc
dnia 25.10.2018, 18:03 · Zgłoś
" To ja". "mania" "25.10" - jedna osoba , a tyle jadu.
Odpowiedz
4
@ ksiądz Mateusz
dnia 25.10.2018, 14:45 · Zgłoś
Ja bym się cieszył, jakby jakiś urzędnik płacił za mnie podatki, może jest jakiś chętny?
Odpowiedz
9
@ Sąsiad
dnia 25.10.2018, 14:11 · Zgłoś
To teraz jest co najmniej 4700 złotych do oddania pani z dobrym sercem
i kwiaty z pocałowaniem ręki.
Odpowiedz
11
@ nmk
dnia 25.10.2018, 13:57 · Zgłoś
Widać tu bezradność urzędniczki pozostawionej samej sobie w kwestii zaległego podatku (nikt nie potrafił odpowiedzieć co zrobić gdy petenci się odwolali itp itd to najprosciej aby nie było pretensji płaciła za Magudów...i miała spokoj od pracodawcy i petentów...może było jej wstyd zapytać ???
państwo Magudowie "zostali pozbawieni możliwości placenia podatku za swoje działki"...ale nie pozbawiono ich odrobiny przyzwoitości by zwrocić kobiecie to co za nich zaplaciła ???...CZY PRZYZWOITOŚĆ KIESZENI NIE SIĘGA???
Odpowiedz
-1
@ 2510
dnia 25.10.2018, 15:01 · Zgłoś
do nmk, jak nie rozumiesz słowa PRZYZWOITOSĆ to go nie używaj , gdyż ta rodzina od początku domaga się wycofania tej BRUDNEJ kasy ze swoich kont podatkowych, do dnia dzisiejszego wójt tego nie zrobił , pytanie dlaczego ,czyżby ta "NIEWINNA" wespół z innymi niewinnymi miała swó plan ? ta pani w tej sprawie miała na biurku takie decyzje że nie powinna nic w tej sprawie robić, ale tradycyjnie chciała pokazć swą mądrość i pokazała . albo zapytaj w tym urzędzie jak " pomagali" pewnej rodzinie w postępowaniu spadkowym?
Odpowiedz
2
@ nmk
dnia 26.10.2018, 06:44 · Zgłoś
...doucz się polskiego prawa a potem dyskutuj Na KOGO wystawiono kwity ???...sugerujesz przejęcie majątku za płacenie podatków ???...oj proś Boga o zdrowie bo na rozum za pózno...Teorie spiskowe takie jak ta kupy doopy się nie trzymają
Odpowiedz
1
@ patol
dnia 25.10.2018, 13:32 · Zgłoś
Aż dziwne, że nie zdołali spalić dowodów. Ciekawe czy ten podpalacz ma etat w tej gminie? Może by przeprowadził jaką kontrole w tej gminie? Albo lepiej nie spalą wszystko razem z domem ludowym.
Odpowiedz
2
@ Fanatic Duląbka Boyz
dnia 25.10.2018, 14:29 · Zgłoś
twój nick oddaje stan twojego umysłu.
Odpowiedz
40
@ elf
dnia 25.10.2018, 11:52 · Zgłoś
Jasło4u ! Dajcie już spokój kobiecie. Czy aż takie przestępstwo popełniła, ze musicie o tym w koło pisać ? To w Jaśle nie ma większych przestępców ? To już nie ma nic ciekawszego, optymistycznego ? A może się czymś wam naraziła ? To jest co najmniej dziwne , żeby o tym samym pisać kolejny raz.
Odpowiedz
11
@ #radny
dnia 25.10.2018, 14:06 · Zgłoś
Dokładnie!a co u Pana Podkulskiego?
Odpowiedz
8
@ Obywwwatel
dnia 25.10.2018, 16:39 · Zgłoś
Co u Pani ksiegowej co wyprowadzila wieksza kaske?
Odpowiedz
1
@ Jaślanin
dnia 28.10.2018, 13:35 · Zgłoś
[komentarz nie na temat]
Odpowiedz
0
@ duda
dnia 25.10.2018, 11:50 · Zgłoś
A ta kobieta ze zdjęcia to nie Pawłowicz?, jakaś taka podobna.
Odpowiedz
8
@ Wyborca
dnia 25.10.2018, 11:32 · Zgłoś
Fajno ta sprawa, pomogała ludziskom, no chyba biednym a może i bogatym a tero winno, dobrze pisze radny i bleble
Odpowiedz
9
@ bleble
dnia 25.10.2018, 11:02 · Zgłoś
cytom i cytom i nikiego nie rozumiek
Odpowiedz
1
@ Klaun
dnia 25.10.2018, 21:01 · Zgłoś
Jo tys. Cuda się dzieją, ja chętnie powysylam pani Marii wszystkie rachunki i skarżyć nie będę
Odpowiedz
26
@ #radny
dnia 25.10.2018, 10:27 · Zgłoś
Tylko w Polsce...tylko na Podkarpaciu...tylko w Brzyskach ...takie cuda!
Odpowiedz
2
@ YOZEF
dnia 26.10.2018, 03:49 · Zgłoś
papciak prawnik sie popisal ha ha
Odpowiedz
40
@ Jaśko
dnia 25.10.2018, 09:51 · Zgłoś
Czy państwo M zwrócili już pieniążki wpłacone przem panią Marię ??? Jest chyba paragraf za bezprawne przywłaszczenie
Odpowiedz
-5
@ ojeju
dnia 25.10.2018, 17:52 · Zgłoś
...jak ta mikrowarszawka pod byle pretekstem wykopie cie z działki bądż innej nieruchomości , co ? zaśpiewacie szczujnio hymn lemingów , polacy nic sie nie stało...?
Odpowiedz
48
@ o co chodzi?!
dnia 25.10.2018, 09:49 · Zgłoś
Nie rozumiem kto i po co? (prokurator Zabawa?!) oskarżył panią N.? Proces, tabuny świadków, ekspertyzy, sąd, prawnik, wielkie koszty, strata czasu. Po co to wszystko było robić? Jaki jest interes społeczny w tym, aby prowadzić taki długi proces w sprawie, w której oskarżona nie spowodowała rodzinie Magudów żadnej straty?! "zarobili" na Marii N prawie 5 000 z i jeszcze ja skarżą? ja tego nie pojmuję.
Odpowiedz
4
@ któś
dnia 25.10.2018, 10:22 · Zgłoś
chodzi o to, że dla rodziny Magudów to był przychód, którego nie zwarli w zeznaniu podatkowym za tamte lata. Tak więc obawiają się, że zaraz Urząd Skarbowy się ich czepi i naliczy karę wraz z odsetkami, która przewyższy posiadany majątek.
Odpowiedz
8
@ kai
dnia 25.10.2018, 11:26 · Zgłoś
Przecież mogą zwrócić te pieniądze.
Odpowiedz
2
@ qwerty
dnia 25.10.2018, 22:55 · Zgłoś
Mogą ale skarbówa nie popuści... Tak samo było by z tobą gdybyś przypadkiem czegoś nie rozliczył. Zrobisz pomyłkę, nieświadomy czyn a będziesz ścigany i licytowany na grubo. Takie to niestety przyjazne państwo...
Odpowiedz
3
@ do o co chodzi?
dnia 26.10.2018, 09:41 · Zgłoś
...proste - bo przecież tak bardzo chcieli płacić podatek...
Teraz mają szansę. Niech zwrócą prawie pięć tysięcy zł pani Marii.
Odpowiedz
0
@ 2810
dnia 28.10.2018, 18:09 · Zgłoś
... jakie pięć tysięcy?po sprostowaniu ewidencji do zapłaty mają zaległego, uwaga! 400 - 500 zł. nie znasz sprawy zamilcz, a kase jak wpłaciła to niech jej szef zwróci , prosił ją ktoś?
Odpowiedz
13
@ Max Szyderko
dnia 25.10.2018, 09:43 · Zgłoś
Pani Mario, czy moje nakazy płatnicze mogą od razu przychodzić do Pani ?
Odpowiedz
33
@ aaaaaaaauuuuuuuuuuu
dnia 25.10.2018, 09:27 · Zgłoś
Uwierzę, że państwo N. są uczciwi, kiedy następny artykuł w tej sprawie będzie dotyczył zawiadomienia o zwrocie przez nich Pani Marii wpłaconych kwot tytułem podatku od ich nieruchomości.
Odpowiedz
20
@ Jaśko
dnia 25.10.2018, 09:27 · Zgłoś
Na czym polegało to przestępstwo?
Odpowiedz
12
@ Marysieńka
dnia 25.10.2018, 09:36 · Zgłoś
Nie wiem, chętnie sama bym się dowiedziała.
Odpowiedz
15
@ Abnegat
dnia 25.10.2018, 11:45 · Zgłoś
Nie pamiętam, aby w dotychczasowych artykułach w tej sprawie był przytoczony konkretny paragraf KK, jaki naruszyła oskarżona, nie wiadomo w tej sytuacji - o co.
Sprawa ma charakter naruszenia obowiązków służbowych i powinna się zakończyć na etapie postępowania służbowego w Gminie. Gdyby skutkiem tego postępowania było zwolnienie obecnie oskarżonej, to sprawa mogłaby mieć dalszy ciąg dalszy przed Sądem Pracy - ale to zupełnie inna sfera prawa. Sąd Karny powinien przedmiotowe oskarżenie odrzucić, nie dopatrując się znamion czynu przestępnego, zamiast robić kabaret z wymiaru sprawiedliwości, chociaż dla oskarżonej zapewne nie jest to śmieszne.
Odpowiedz
5
@ :)
dnia 25.10.2018, 09:16 · Zgłoś
"Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie."
Odpowiedz
1
@ SĘDZIA M. M-L
dnia 26.10.2018, 05:50 · Zgłoś
[Komentarz nie na temat]
Odpowiedz
0
@ nmk
dnia 26.10.2018, 06:39 · Zgłoś
czytasz czasem co piszesz ?...
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657