Marszałek Ortyl i trzy pytania do starosty
Nowy marszałek województwa podkarpackiego i nowe spojrzenie. Władysław Ortyl do niedawna senator PiS, obecnie głowa Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie. Co o tych zmianach sądzi starosta jasielski?
Red: Czy Pana zdaniem to dobry wybór?
Starosta Adam Kmiecik: Wybór odbywał się w określonych okolicznościach, w atmosferze skandalu, więc opozycja sięgnęła po najlepszego kandydata jakiego w swoich szeregach miała. Trzeba wprost powiedzieć, że dwaj członkowie dotychczasowej koalicji oddali swoje głosy w zamian za stanowiska wicemarszałków, dlatego można tutaj mówić o swego rodzaju korzyściach osobistych a nie merytorycznym wyborze, chociaż przyznaję, że pan Władysław Ortyl z całą pewnością jest osobą posiadającą wszelkie predyspozycje, aby pełnić funkcję marszałka województwa. Niemniej jednak, uważam, że nie jest to w porządku w stosunku do wyborców, którzy wybrali pana Ortyla na senatora na całą kadencję.
Red: Co to oznacza dla powiatu jasielskiego?
Powiat jasielski funkcjonuje niezależnie od tego kto jest marszałkiem województwa. Mamy swoje założenia, które Rada Powiatu zawarła w uchwale budżetowej i je realizujemy. Oczywiście łatwiej się rozmawia z marszałkiem ze swoich szeregów, ale dobrze przygotowane projekty same się bronią. Zadania, które zostały rozpoczęte na pewno będą skończone. Problem może się pojawić, gdy w Urzędzie Marszałkowskim zaczną się czystki kadrowe, bo wtedy nowi ludzie, którzy przyjdą, przez pół roku będą się zapoznawać ze swoimi obowiązkami i wdrażać do działania.
Red: Czy są Państwo gotowi współpracować z marszałkiem z Prawa i Sprawiedliwości?
Jako starosta współpracuję z marszałkiem województwa podkarpackiego niezależnie jaką opcję polityczną reprezentuje. Nie współpracuję z marszałkiem z PiSu ani nie współpracowałem z marszałkiem z PSLu czy PO. Polityka powinna się skończyć w momencie wyboru i nie może wpływać na realizację zadań. Dzisiaj np. jeżeli decydujemy się na wybudowanie mostu, remont drogi, czy remont w DPS, to nie zastanawiamy się czy po tej drodze, czy moście będą jeździć zwolennicy naszych ugrupowań bądź w DPSie będą mieszkać moi zwolennicy czy nie. Decydujemy o realizacji tych inwestycji, bo są one potrzebne społeczeństwu. Przecież ludzie niezależnie od sympatii politycznych chcą poprawiać standard swojego życia i naszym obowiązkiem, jako osób sprawujących funkcje publiczne jest do tego dążyć. Mam nadzieję na dobrą współpracę z nowo wybranym marszałkiem województwa podkarpackiego.
Dziękuję za rozmowę.
Ilona Czarnecka