Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

„Od swoich chłopców będę wymagał zaangażowania” – wywiad z Ryszardem Skubą

6

Ryszard Skuba wraca do klubu Czarnych Jasło. Czy trenerowi drużyny seniorów uda się wprowadzić zespół do IV ligi? Na to i wiele innych pytań szkoleniowiec odpowiedział w wywiadzie udzielonym portalowi jaslo4u.pl.

Zatrudnienie Ryszarda Skuby w roli trenera sieniorskiej drużyny Czarnych Jasło, to, jak podkreśla zarząd jasielskiego klubu, najważniejsze wzmocnienie poczynione przed sezonem 2018/2019. Doświadczony szkoleniowiec, już raz uszczęśliwił jasielskich kibiców, kiedy dwa lata temu awansował z zespołem do IV ligi. O przewidywaniach i planach na zbliżający się sezon opowiedział w rozmowie z Marcinem Dziedzicem.

M.D.: Od wielu lat jest Pan związany z klubem JKS Czarni 1910 Jasło. Po krótkiej przerwie wraca Pan do pracy z drużyną. Jakie emocje towarzyszyły decyzji o przystąpieniu do pracy w klubie?

Ryszard Skuba: Z klubem byłem związany jako zawodnik oraz trener. Propozycję pracy z drużyną seniorów otrzymałem już minionej zimy. Wówczas trenowałem drużynę Granitu Wyskoka Strzyżowska, która występowała w  A klasie. Tam spędziłem półtora roku. Pracowałem również z dziećmi w klubie UKS „Szóstka” Jasło. Trenowałem z chłopcami urodzonymi w 2005 r. Minęło kilka miesięcy i jestem tutaj, w klubie Czarnych Jasło.

M.D.: Ostatnia Pana przygoda z jasielską drużyną zakończyła się niewątpliwym sukcesem. Zespół awansował do wyższej klasy rozgrywkowej. Czy u progu sezonu 2018/2019 plan jest taki sam, a celem, jaki stawia Pan przed sobą i podopiecznymi będzie awans?

Ryszard Skuba: Planem zasadniczym jest stworzenie solidnej drużyny. Do każdego meczu będziemy przygotowywać się z osobna. Nie patrzymy na zbliżający się sezon w sposób długofalowy. Najważniejsze będzie skupienie się na najbliższym rywalu. Jeżeli drużyna będzie grać dobrze, na miarę moich oczekiwań, oczekiwań kibiców i samych zawodników, oraz będzie kompletować punkty, ten awans z pewnością przyjdzie. Od swoich chłopców będę wymagał zaangażowania. Każdy mecz muszą wybiegać. Nikt nie będzie mógł potem nam zarzucić, że piłkarze stali na murawie. Po boisku trzeba przysłowiowo, gonić za piłką.

M.D.: Spoglądając na drużynę z perspektywy czasu, która z nich, ta sprzed dwóch lat, czy obecna jest Pana zdaniem silniejsza?

Ryszard Skuba: Tamtą drużynę trzeba było zbudować. Pamiętam doskonale ten sezon. Tym razem będzie podobnie. Do dyspozycji mam kilku zawodników, z którymi przed kilkoma laty pracowałem tutaj. Brakuje nam obecnie kilku nazwisk. Chodzi przede wszystkim o zawodników, którzy na obecną chwilę przebywają za granicą, a do drużyny dołączą za kilka tygodni. Gdybym miał ich do dyspozycji już teraz, drużyna ta, byłaby porównywalna, pod względem posiadanych argumentów, do tej, która w sezonie 2015/2016 awansowała z „okręgówki” do IV ligi. Dziś niestety brakuje choćby Aleksandra Nabożnego, który był jednym z liderów w defensywie. Próbujemy jednak nowych graczy. Potrzeba jeszcze trochę czasu, aby mogli się oni zgrać i stworzyć dobrze pracujący na boisku organizm.

M.D.: Skoro mowa o kadrze, nie sposób pominąć kwestii osłabień. Wiadomo, że z drużyną pożegnał się Grzegorz Munia, który dzięki doświadczeniu i zaangażowaniu stanowił o sile ofensywnej drużyny. W jaki sposób zamierza Pan wypełnić tę lukę?

Ryszard Skuba: Z pewnością będzie nam bardzo brakowało Grześka (Munii – przyp. red.). To bardzo solidny zawodnik i dobry duch drużyny. W obliczu jego odejścia, szansę na grę dostaną po prostu inni. Mamy Kubę Frączka, Konrada Forysia. Już niedługo będą mieć szansę na grę i pokazanie się z jak najlepszej strony. Pamiętajmy, że cały czas czekamy na powrót z zagranicy Artura Wójtowicza, który we wrześniu ma pojawić się w klubie.

M.D.: Pomimo kilku osłabień, optymistycznie można spoglądać na ruchy kadrowe, w wyniku, których do drużyny dołączyli nowi zawodnicy. Czy widzi Pan dla nich miejsce na boisku, oraz w jaki sposób mogą przydać się zespołowi?

Ryszard Skuba: W drużynie pojawiło się kilka nazwisk. Wojciech Myśliwiec, to bardzo doświadczony zawodnik. Jestem pewny, że nam się przyda, imponując przede wszystkim swoją solidnością. Liczę również na to, że tak jak w Łężynach będzie dobrym duchem tego zespołu. Wojtek to bez wątpienia duże wzmocnienie. Cieszy mnie także to, że udało się wzmocnić formację ofensywną. Mam tutaj na myśli Dominika Wilka.

M.D: Z Dominika Wilka zna Pan z pracy w Granicie Wysoka Strzyżowska. Jakie są jego największe atuty?

Ryszard Skuba: Dominik Wilk to zawodnik nastawiony na grę do przodu. Dużo biega i walczy w każdym meczu. Takich zawodników lubię. Poza tym, jest szybki i wytrzymały. Ma również instynkt, potrzebny napastnikowi. Kiedy dostanie dobrą piłkę, potrafi wygrać pojedynek z obrońcą otwierając sobie drogę do bramki.

M.D.: Wygląda na to, że formacja ofensywna może diametralnie różnić się od tej, jaką kibice oglądali w meczach rundy wiosennej poprzedniego sezonu. Na kogo będzie Pan stawiał zestawiając drużynę?

Ryszard Skuba: Cały czas staramy się wypracować najlepsze rozwiązanie i ustawienie. Damian Kulig próbowany był w okresie przygotowawczym, jako zawodnik występujący na boku pomocy. Na skrzydłach brakuje nam zawodników. Tak grał on w sparingach. Z pewnych względów odpowiada mu takie ustawienie. Tak naprawdę, życie pokaże, czy w takim, a ni innym ustawieniu będziemy rozgrywać mecze. Jeżeli oczywiście będzie taka konieczność, dokonane zostaną roszady.

M.D.: Okres przygotowawczy rozpoczęliście 11 lipca. Czy po intensywnym okresie, przeplatanym treningami i meczami kontrolnymi, można powiedzieć, że wszyscy zawodnicy są przygotowani w stu procentach do gry?

Ryszard Skuba: Na wstępie, chcę podkreślić, że z frekwencji na treningach jestem bardzo zadowolony. Przed zajęciami doskonale wiedziałem, kto będzie na nich obecny. Każdy zawodnik, miał obowiązek zgłosić mi ewentualną absencję. Pamiętajmy, że większość chłopaków ma obowiązki związane z pracą zarobkową, pracują na zmiany, więc pełne przygotowanie nie zawsze jest w stu procentach możliwe.

M.D.: Kibice zastanawiają się, czy w pełnej dyspozycji będzie Michał Borowiec. Już w najbliższą sobotę Czarni podejmą u siebie beniaminka z Ustrzyk Dolnych. Jak ocenia Pan szanse prawego obrońcy, wracającego po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, na występ w tym spotkaniu?

Ryszard Skuba: Michał Borowiec wraca po ponad półrocznej przerwie. Na boisku wygląda coraz lepiej. Można zauważyć pewne braki w jego grze, lecz są one spowodowane rozbratem z piłką. Na pewno będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu meczowego.

M.D.: Pierwszym sprawdzianem dla zespołu, będzie mecz z drużyną MKS Bieszczady Ustrzyki Dolne. Gra beniaminka jest dziś wielką niewiadomą. Jaki ma Pan plan na sobotnie starcie?

Ryszard Skuba: Takie szczegóły ustalamy w szatni. Wolałbym, aby kwestie dotyczące taktyki tam właśnie pozostały. Mogę jedynie powiedzieć, że mamy zagrać solidnie w obronie. Reszta to nasze wewnętrzne sprawy.

M.D.: Abstrahując, zatem od sobotniego meczu, jak grającej drużyny możemy spodziewać się w meczach rundy jesiennej?  Postawi Pan na grę defensywną, czy też Czarni będą nieustannie przeć do przodu?

Ryszard Skuba: Większość naszych zawodników, to materiał, który pasuje do systemu gry, w którym preferuje się grę z kontrataku. Mało mamy zawodników, którzy potrafią grać atak pozycyjny. Wolałbym, zatem grać z kontry. Poprzednia drużyna, z którą pracowałem tutaj przed kilkoma laty, różniła się od obecnej tym, że potrafiła również prowadzić grę, budując atak pozycyjny. Pamiętajmy, że na razie nie mamy Łukasza Urbana, który potrafi kreować grę w środku pola. Wiele zależeć będzie również od przeciwnika. Nie można zawsze grać tak samo. Często mecz i przebieg wydarzeń boiskowych wymusza wprowadzenie różnorodnych rozwiązań.

M.D.: Czego zatem, życzy Pan sobie u progu nowego sezonu?

Ryszard Skuba: Chciałbym, aby drużyna grała tak, żeby kibice byli zadowoleni i w większej liczbie odwiedzali stadion. Życzyłbym sobie, aby byli także obiektywni w swoich ocenach.    

Napisany dnia: 10.08.2018, 12:34

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
1
@ uks 6
dnia 13.08.2018, 20:17 · Zgłoś
awansu życzymy z całego serca
Odpowiedz
8
@ czarny
dnia 11.08.2018, 13:29 · Zgłoś
Dobry poczatek 4-1 z Bieszczadami.Brawo chlopaki .Brawo trener.
Odpowiedz
5
@ Weterano
dnia 11.08.2018, 11:12 · Zgłoś
Trzymam kcuki, pozdrwienia Rychu.
Odpowiedz
12
@ z lotu ptaka
dnia 10.08.2018, 22:59 · Zgłoś
Wszystkie Ryśki to równe chłopy !
Odpowiedz
11
@ czarny
dnia 10.08.2018, 16:45 · Zgłoś
Powodzenia Panie Ryszardzie. Najlepszy mozliwy wybor jaki Zarzad mogl wybrac na trenera Czarnych.
Odpowiedz
19
@ jks
dnia 10.08.2018, 12:51 · Zgłoś
Świetny ruch Zarządu zatrudnienie trenera Skuby.Trzymam kciuki za Czarnych i awans!
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Panel Logowania

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657