Oświadczenie lustracyjne Z. Dziedzica zostanie zbadane na nowo – czy sąd oczyści byłego radnego z zarzutów?
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną Zdzisława Dziedzica i uchylił orzeczenia sądów niższej instancji w sprawie rzekomego kłamstwa lustracyjnego, jakiego miał się on dopuścić przed kilkunastoma miesiącami. Sprawa byłego radnego Rady Miejskiej Jasła ponownie zostanie rozpoznana przez rzeszowski Sąd Okręgowy.
25 marca zeszłego roku Sąd Okręgowy w Rzeszowie orzekł, iż oświadczenie lustracyjne złożone przez Zdzisława Dziedzica w związku z wykonywaniem przez niego służby publicznej nie jest zgodne z prawdą. 6 czerwca Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok jednostki niższej instancji i tym samym pozbawił zasiadającego wówczas w Radzie Miejskiej Jasła członka KWW Jaślanie prawa wybieralności w wyborach do Sejmu, Senatu i Parlamentu Europejskiego oraz w wyborach powszechnych organu i członka organu jednostki samorządu terytorialnego oraz jednostki pomocniczej samorządu terytorialnego na okres czterech lat jak również odebrał mu prawo do pełnienia funkcji publicznych – również na cztery lata.
Zaraz po utraceniu mandatu radnego Zdzisław Dziedzic wystosował oświadczenie w którym zapewnił, iż nigdy nie był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa i nadal będzie walczył o uchylenie krzywdzącego go orzeczenia sądu. Wykorzystam wszystkie pozostałe mi środki prawne do oczyszczenia swojego imienia – oznajmij wówczas.
Czynności podjęte przez radnego Rady Miasta Jasła sześciu jej kadencji (Dziedzic funkcję tę pełnił w latach 1990-2013) przyniosły skutek – sprawa kłamstwa lustracyjnego, jakiego były samorządowiec miał się dopuścić przed kilkunastoma miesiącami ponownie zostanie przebadana przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacji obrońcy osoby lustrowanej, wniesionej na korzyść, w dniu 10 kwietnia 2014 roku uchylił zaskarżone orzeczenie Sądu Apelacyjnego oraz utrzymane z nim w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego i sprawę Zdzisława D. temu sądowi przekazał do ponownego rozpoznania – powiedziała nam Teresa Pyźlak z Zespołu Prasowego Sądu Najwyższego.
Do sprawy wrócimy niebawem.
jh