Piłkarze Czarnych ładują akumulatory przed ligą i wygrywają sparingi
Już od ponad tygodnia piłkarze Czarnych Jasło szlifują formę przed zbliżającym się kolejnym sezonem ligowych zmagań. W ramach programu przygotowawczego do startu rozgrywek rozegrali do tej pory dwa mecze kontrole. Obydwa wygrali.
Zeszły sezon zakończył się bardzo późno, bo 30 czerwca. Z tego powodu zawodnicy dostali tylko dwa tygodnie przerwy od zajęć. Wznowiliśmy je 15 lipca. Ćwiczymy codziennie, na boisku przy Śniadeckich. Do tej pory pracowaliśmy nad wytrzymałością, tlenową oraz specjalną. Teraz przyjdzie czas na ćwiczenie rozwiązań taktycznych, poprawę szybkości, trening strzelecki – mówi nam Robert Podkulski, szkoleniowiec jasielskiej drużyny.
Pierwszy sparing piłkarze Czarnych rozegrali w ostatnią sobotę, na obiekcie przy ulicy Sportowej w Jaśle. Ich rywalem był zespół Przełomu Besko. Świeży beniaminek IV ligi podkarpackiej nie zdołał uporać się z dobrze dysponowanymi tego dnia gospodarzami i uległ im 0:2, po bramkach Marcina Warchoła oraz jednego z testowanych przez jasielską drużynę zawodników.
Czarni-Strumyk
W drugim meczu kontrolnym, rozegranym w zeszłą środę przy Śniadeckich, Czarni stanęli w szranki ze Strumykiem Malawa – drużyną, która podobnie jak jaślanie w końcówce ostatniego sezonu obroniła się przed spadkiem do „okręgówki”. Przebiegające w szybkim tempie spotkanie mogło podobać się sporej jak na status potyczki publiczności, która obejrzała w nim aż pięć bramek. Autorami trzech byli zawodnicy gospodarzy, dwóch piłkarze gości. Ozdobami meczu były przepiękne trafienia graczy Czarnych – Marcina Warchoła oraz Bartosza Szopy. Pierwszy wspaniałym strzałem z dystansu wyrównał porachunki przy wyniku 1:0 dla Strumyka, drugi efektowną „petardą” z woleja, z okolicy 11 metra, umieścił futbolówkę w samym rogu bramki rywali, czym podwyższył prowadzenie jaślan w chwili, gdy na tablicy meczowej widniał rezultat 2:1. Na listę strzelców wpisał się również jeden z zawodników przebywających obecnie w jasielskim klubie na testach. Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy w stosunku 3:2.
Czarni-Strumyk
Podczas wczorajszego meczu ze Strumykiem Malawa drużyna Czarnych Jasło wystąpiła w następującym składzie:
Bazan – Szydło, Nabożny, Setlak, Tusiński, Kostrząb, Urban, Warchoł, Piwowar, Świątkowski, testowany zawodnik.
Na boisku zaprezentowali się również zmiennicy: Kmiecik, Pałka, Żygłowicz oraz Munia.
Czarni-Strumyk
Zdaniem trenera Czarnych gra zawodników jasielskiego klubu w obydwu rozegranych dotychczas sparingach wyglądała przyzwoicie. Jako, że niedawno minęło pół roku, od kiedy Robert Podkulski przejął pieczę nad drużyną ze Śniadeckich poprosiliśmy go o krótkie podsumowanie tego okresu.
Nadrzędnym celem postawionym mi przez zarząd w momencie, kiedy zacząłem pracę z zespołem (a miało to miejsce w przerwie zimowej zeszłego sezonu, przyp. red.) było utrzymanie go w czwartej lidze. Udało się to osiągnąć. W ogólnym rozrachunku wylądowaliśmy na niezłym siódmym miejscu, lecz najbardziej cieszy mnie fakt, że wspólnie stworzyliśmy w tym młodym zespole dobre relacje i determinację do walki o wynik w każdym meczu. Chłopcy zostawiali na boisku kawał zdrowia i serca. Zdarzały się słabe mecze, ale w przypadku tak młodej drużyny są one nieuniknione. Ważne jest to, że w kilku spotkaniach zaprezentowała się ona bardzo dobrze, nierzadko powyżej oczekiwań. Problemem było to, że na przestrzeni całej rundy wiosennej nie udało nam się w pełni wykorzystać atutu własnego boiska, uczynić z niego pewnego rodzaju twierdzy. Przegraliśmy na nim kilka ważnych spotkań, często tracąc punkty pechowo, w ostatnich minutach. Finisz sezonu był jednak dla nas szczęśliwy, zdołaliśmy utrzymać tę IV ligę. Teraz w gestii zarządu leży zachowanie aktualnego składu oraz ewentualnie wzmocnienie go kilkoma wartościowymi zawodnikami, którzy zwiększą potencjał zespołu i przyczynią się do ustabilizowania jego formy. Mamy fajny młody zespół, jednak na tę chwilę problem z nim jest taki, że jak gra układa się dobrze to chłopaki wierzą w siebie i poczynają sobie odważnie, jednak gdy przeciwnik zaczyna dominować to następuje w nich jakiś paraliż, strach. Stanowi to wynik niewielkiego doświadczenia, wynikającego z wieku większości naszych zawodników. Obecnie testujemy kilku graczy – niektórzy byli już związani z Czarnymi, inni przynależą do drużyn z okolicznych miejscowości. Jeśli zarządowi uda się z nimi dogadać myślę, że wytworzy się ciekawy zespół. Taka mieszanka doświadczenia z młodością. I w zbliżającym się sezonie stać nas będzie na górną połowę tabeli – powiedział nam szkoleniowiec jasielskich piłkarzy.
Czarni-Strumyk
Inauguracja rozgrywek IV ligi podkarpackiej sezonu 2014/2015 już 9 sierpnia. Czarni rozpoczną je na własnym boisku meczem z Kolbuszowianką Kolbuszowa. Wiadomo już, że nie zagrają w nim Rafał Grzesiak oraz Miłosz Biernacki (transfer definitywny do LKS Czeluśnica), którzy opuścili szeregi jasielskiej drużyny.
Fotorelację z wczorajszego sparingu Czarnych ze Strumykiem Malawa obejrzeć można pod tym LINKIEM.
Jakub Hap