PKP Cargo: II tura odejść na PDO w jasielskiej sekcji?
W środę 27 maja odbyło się spotkanie dyrekcji z pracownikami Sekcji Utrzymania i Napraw Taboru w Jaśle, należącej do PKP Cargo w sprawie dalszych jej losów .
Spotkaniu przewodniczył dyrektor Zakładu Jarosław Bagniewski, obecni byli także: Marcin Szczotka - Dyrektor Regionalny ds. Utrzymania, Mirosław Zborowski - Dyrektor Regionalny ds. Przewozowych oraz Jadwiga Turkiewicz - Naczelnik Wydziału ds. Pracowniczych.
Temat poruszaliśmy w lutym br. Artykuł znajduje się tutaj.
Zarząd PKP cargo wdrożył drugi etap programu dobrowolnych odejść. Według dyrektora Bagniewskiego, decyzja podyktowana była bardzo dużym zainteresowaniem w miesiącu styczniu, prośbą pracowników oraz niektórych central związkowych. Zgodnie z harmonogramem PDO przedstawionym przez dyrektor Jadwigę Turkiewicz, zapisów do PDO dokonać będzie można od dnia 01.06. do 15.06.2015r. Decyzja w tej sprawie spodziewana jest na 22.06, natomiast rozwiązanie umowy o pracę następuje z dniem 30.06 br. Program dobrowolnych odejść w II turze jest zdecydowanie mniej korzystny od poprzedniego pod względem finansowym, co niewątpliwie budzi dodatkowe kontrowersje.
Dla kogo PDO?
PDO możliwe jest dla wszystkich pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę przez Pracodawcę z wyjątkiem Pracowników, którzy na dzień wejścia w życie programu: pozostają w okresie wypowiedzenia umowy o pracę; zawarli porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę; są kluczowymi pracownikami dla Spółki. Decyzję podejmuje pracodawca, który do dnia 22 czerwca ma obowiązek o tym fakcie poinformować pracownika.
Odprawa pieniężna.
Pracownikowi przysługuje jednomiesięczne wynagrodzenie, jeżeli zatrudniony był na okres krótszy niż 2 lata. Dwumiesięczne wynagrodzenie w przypadku okresu zatrudnienia od 2 do 8 lat. Trzymiesięczne wynagrodzenie dotyczy pracowników zatrudnionych powyżej 8 lat.
Pracownikom przysługuje rekompensata i inne świadczenia pieniężne, tj. odprawa emerytalna, ekwiwalent za urlop wypoczynkowy i nagroda jubileuszowa, wypłacana tym osobom, które w dniu rozwiązania umowy o pracę będą miały prawo do emerytury lub renty, zaś do jubileuszu brakuje im mniej niż rok. Harmonogram przedstawiony przez dyrektor Turkiewicz zawiera także Program wsparcia PDO, który obejmuje: Zaangażowanie kluczowych osób – spotkanie Dyrektorów z Pracownikami; Wsparcie w zakresie uzyskania świadczenia przedemerytalnego – pracownicy HR; Warsztaty w zakresie aktywnego poszukiwania pracy na aktualnym rynku pracy.
Jasło nie jest punktem strategicznym dla dalszego działania Spółki
- Od naszego poprzedniego spotkania niewiele się zmieniło w temacie pracy. Na dzień dzisiejszy nie przewiduje się by ten zakres pracy był większy. W chwili obecnej, przy niskim zapotrzebowaniu PKP Cargo na zestawy kołowe pod naprawy okresowe, których jest mniej, jedynym punktem realizującym te naprawy są Karsznice. Na dzień dzisiejszy nie prognozuje się wznowienia tej produkcji na terenie Jasła. Nie mamy planu napraw na cały rok, jest on operatywnie przedłużany na kolejne miesiące. W związku z tym aktualnie nie przewiduje się przywróceń pracowników z okresów nieświadczenia pracy. Trzeba się przyzwyczaić do stanu rzeczy jaki jest teraz, gdyż podobnie będzie jeszcze w najbliższym czasie – mówił podczas zebrania Marcin Szczotka, dyrektor regionalny ds. utrzymania.
Marcin Szczotka - dyrektor regionalny ds. utrzymania
- Podczas spotkania z przedstawicielami Cargo tabor odniosłem wrażenie, iż narzekali oni wręcz na nadmiar pracy. Zatrudnia się tam pracowników przez agencję. Widać jest to zła wola Zarządu, który nie wyraża chęci przekierowania prac na teren Jasła. Mało tego, Karsznice również nie nadążają z realizacją powierzonych im prac i zlecają ich wykonanie firmom zewnętrznym. Jako związek zawodowy wystosowaliśmy różne pisma, na Radzie Branżowej postanowiliśmy poczekać do 12 czerwca na decyzję prezesa PKP Cargo, Adama Purwina w tej sprawie. U nas są pracownicy mający długoletni staż pracy. Nikt nie zdecyduje o pozbyciu się jej nawet za wysoką odprawę, będziemy czekać i dążyć do tego, by ta praca do Jasła powróciła - powiedział Robert Czech, z organizacji związkowej ZZK Małopolska, Południowy Zakład Spółki.
- Jeżeli będzie polecenie z centrali odnośnie faktu, że Spółka Cargo Tabor nie jest w stanie ze swoim potencjałem produkcyjnym wywiązać się z nałożonych zadań, to tę pracę będziemy organizować. Jednak jak wspomniałem wcześniej, na tę chwilę nie ma takich planów – odrzekł Marcin Szczotka.
Jak zaznacza dyrektor kwestią istotną jest nie tylko rozdział pracy, potencjał produkcyjny miasta, ale i koszty z tym związane, które niestety obarczają to miejsce. Całość jest odpowiednio przeliczana i wraz z innymi czynnikami tworzy strategię.
Co dalej?
- My jako pracodawca jesteśmy w stanie szukać alternatywy w tworzeniu miejsca pracy dla pracowników z Jasła. Na koniec stycznia na nieświadczeniu pracy pozostawało 110 osób, w tej chwili jest ich 54, pozostałe 56 osób przekierowaliśmy do pracy w innej lokalizacji, do Dębicy czy Tarnowa, część z nich zostało przemianowanych i obejmują inne stanowiska. Zrezygnowaliśmy z zewnętrznych firm ochroniarskich i zastępowaliśmy ich naszymi pracownikami. Nie jest to duża ilość osób, jednak zawsze jest to jakiś ruch z naszej strony w kierunku zapewnienia im pracy – podsumował w rozmowie z nami Jarosław Bagniewski, dyrektor Zakładu.
Jarosław Bagniewski
Jak mówią związkowcy, jasielska sekcja nie jest jedyną zagrożoną likwidacją jednostką Spółki PKP Cargo. W podobnej sytuacji są m.in. sekcje w Nowym Sączu, Stróżach i Tarnowie.
Joanna Parzygnat