Pobił młodego piłkarza Czarnych. Wybryk ujdzie mu płazem?
Łukasz Z., piłkarz trzecioligowych Karpat Krosno najprawdopodobniej uniknie kary za pobicie 16-letniego juniora Czarnych Jasło. Prokurator zatwierdził postanowienie policji o umorzeniu dochodzenia w sprawie bulwersującego zdarzenia, do jakiego doszło w kwietniu tego roku na terenie jednego z obiektów sportowych podlegających pod krośnieński MOSiR.
Zajście, na skutek którego młody zawodnik Czarnych doznał obrażeń głowy wydarzyło się w godzinach popołudniowych 22 kwietnia br. na terenie stadionu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Krośnie przy ul. Legionów – bezpośrednio po zakończeniu meczu, w którym jasielscy juniorzy zmierzyli się z rówieśnikami reprezentującymi barwy klubu zza miedzy. Z informacji jakie kilka dni po zdarzeniu uzyskaliśmy od jego świadków wynikało, iż sprawcą pobicia 16-latka był Łukasz Z., piłkarz seniorskiej drużyny Karpat, występującej na boiskach III ligi. Miał on włączyć się w szarpaninę, jaka wywiązała się pomiędzy młodzieżowcami rywalizujących zespołów w pobliżu szatni.
Przedstawiona powyżej wersja zdarzeń potwierdzona została przez krośnieńską policję po przeprowadzonych przez nią czynnościach zmierzających do ustalenia szczegółowych okoliczności incydentu – realizowanych w ramach dochodzenia w sprawie o przestępstwo z art. 157 paragraf 1 Kodeksu Karnego dot. uszkodzenia ciała (średni i lekki uszczerbek na zdrowiu). Wszczęto je 19 maja br, w związku z zawiadomieniem, złożonym trzy dni po zajściu przez matkę poszkodowanego.
Piłkarz junior (…) został uderzony pięścią w głowę przez Łukasza Z.. Pokrzywdzony upadł i stracił na krótko przytomność. Na miejsce zdarzenia przybyła policja, a potem przyjechała karetka pogotowia ratunkowego, która zabrała go do szpitala na obserwację. W szpitalu pacjentowi wykonano RTG twarzoczaszki oraz KT głowy i kręgosłupa szyjnego, po czym na żądanie rodziców został on tego samego dnia wypisany ze szpitala – poinformował nas Janusz Ohar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
Biegły lekarz, powołany przez policję w toku prowadzonego przez nią dochodzenia celem oceny stopnia obrażeń, jakich młody zawodnik Czarnych doznał na skutek pobicia orzekł, iż poniósł on szkodę w postaci stłuczenia głowy z objawami wstrząśnienia mózgu – tj. naruszenia czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia na okres poniżej 7 dni.
Czyn bezprawny, ale... nieścigany z urzędu
30 czerwca prokurator krośnieńskiej prokuratury rejonowej zatwierdził postanowienie miejscowej komendy miejskiej policji o umorzeniu dochodzenia w omawianej sprawie. Dlaczego? Z uwagi na brak znamion czynu opisanego w art. 157 paragraf 1 kk i stwierdzenia występku z art. 157 paragraf 2 kk*, który jest ścigany z oskarżenia prywatnego, jak również braku interesu społecznego w objęciu tego czynu ściganiem z urzędu – tłumaczy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie, powołując się na akta sprawy.
Czy w związku z powyższym atak na młodego zawodnika Czarnych ujdzie Łukaszowi Z., nawiasem mówiąc przed kilkunastoma laty reprezentującemu barwy klubu ze Śniadeckich, płazem? Prawdopodobnie tak – chyba, że rodzice poszkodowanego w kwietniowym zdarzeniu podejmą walkę o pociągnięcie piłkarza Karpat do odpowiedzialności za pobicie na drodze oskarżenia prywatnego. Na tę chwilę, jako, iż decyzji w tej sprawie jak na razie nie podjęli, 35-latek pozostaje bezkarny.
* "Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Jakub Hap
[email protected]