Porażka Czarnych na zakończenie sezonu
Sobotnia porażka Czarnych Jasło w meczu przeciwko Głogovii Głogów Małopolski stanowiła podsumowanie słabej w wykonaniu jaślan rundy wiosennej. Czarni żegnają się z IV ligą.
Dla jaślan sobotni mecz przed własną publicznością nie miał już kompletnie żadnego znaczenia dla układu sił w ligowej tabeli. Spadek Czarnych do klasy okręgowej był już, bowiem przesądzony. W wyjściowym składzie gospodarzy na mecz przeciwko Głogovii Głogów Małopolski zabrakło Wojciecha Dziedzica.
Jeżeli kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Śniadeckich liczyli na zwycięstwo swojej drużyny to srodze się zawiedli. Gospodarze nie zdołali osłodzić swoim fanom gorzkich chwil, jakich ci mieli okazję doświadczyć w ciągu trzech ostatnich miesięcy. Czarni nie zdołali przerwać fatalnej serii notując ósmą porażkę z rzędu. W całej rundzie wiosennej wygrali zaledwie jedno spotkanie z LKS Pisarowce. Trzy starcia zakończyły się remisem. W trzynastu natomiast jaślanie musieli uznać wyższość rywala. W siedemnastu spotkaniach jaślanie strzelili 14 goli, przy 46 straconych.
Sam mecz rozczarował. Od pierwszej do ostatniej minuty spotkania z boiska z nielicznymi przerwali wiało nudą. Obie drużyny nie forsowały tempa. Gra toczyła się głównie w środku pola, przez co bramkarze nie mieli zbyt wielu okazji do interwencji. W poczynania rywalizujących ekip wkradało się sporo niedokładności.
Kiedy wydawało się, że pierwsza część spotkania zakończy się remisem piłkę do bramki strzeżonej przez Niemczyńskiego w 44 minucie gry skierował Marcin Dudek. Goście schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Po przerwie na boisku w miejsce Kurdziela i Jamuły pojawili się Wójtowicz oraz Szopa. Tomasz Maczuga wzmocnił formację ofensywną licząc na szybkie wyrównanie i walkę o końcowe zwycięstwo. Pierwsze minuty drugiej odsłony spotkania należały do gospodarzy. W 49 minucie gry groźny strzał z ponad dwudziestu metrów w kierunku bramki gości oddał Szopa. Gdyby nie dobra interwencja Albrychta piłka zmierzając pod poprzeczkę z pewnością znalazłaby się w siatce bramki. Była to jednak jedna z zaledwie dwóch okazji do zdobycia gola, jaką Czarni zdołali sobie stworzyć w ciągu drugich czterdziestu pięciu minut gry.
Goście szybko opanowali sytuację. Czarni przez długie minuty pozostawali bezradni wobec gry wysokim pressingiem ze strony graczy Głogovii. Długie piłki posyłane do Folwarskiego czy też Muni ze strefy obronnej padały łupem defensorów gości.
W 58 minucie gry okazję do podwyższenia prowadzenia miała Głogovia. Na strzał z dystansu zdecydował się Opoń. Piłkę zmierzającą do siatki z trudem sparował jednak na rzut rożny Niemczyński.
W końcówce Czarni mogli jeszcze uratować remis. Nabożny otrzymał piłkę na prawej stronie boiska. Widząc wychodzącego z bramki Matusiaka nie zastanawiając się oddał strzał w kierunku pustej bramki. Tam jednak brakarza gości asekurował jeden z defensorów Głogovii, który w ostatniej chwili wyekspediował futbolówkę daleko od własnej bramki.
Czarni ostatecznie przegrali z Głogovią 0:1. W przyszłym sezonie drużyna prowadzona przez Tomasza Maczugę rywalizować będzie w klasie okręgowej.
JKS Czarni 1910 Jasło – Głogovia Głogów Małopolski 0:1 (0:1)
Bramki.
Głogovia Głogów Małopolski: Marcin Dudek (44’)
Składy.
JKS Czarni 1910 Jasło: Damian Niemczyński (Br) – Patryk Jamuła (Szopa 46’), Tomasz Dziobek, Mateusz Kurdziel (Wójtowicz 46’), Aleksander Nabożny, Jakub Stelmach (Rodak 71’), Marek Żygłowicz, Łukasz Urban, Grzegorz Munia, Michał Tusiński (Foryś 62’), Kamil Folwarski (Pykosz 83’) – Patryk Piątkiewicz (Br), Bartosz Szopa, Konrad Foryś, Artur Wójtowicz, Bartłomiej Rodak, Maciej Pykosz.
Trener: Tomasz Maczuga.
Głogovia Głogów Małopolski: Damian Albrycht (Br) (Matusiak 64’) – Bartłomiej Kłak, Norbert Opoń, Filip Krępa, Marin Dudek, Kajetan Ochalik, Mateusz Dec, Paweł Kmuk, Arkadiusz Guzior, Kamil Kawa (Bednarz 74’), Patryk Wiącek – Filip Matusiak (Br), Jakub Bednarz, Michał Chmiel.
Trener: Krzysztof Korab.
Sędziowie: Mateusz Mastaj (sędzia główny), Krzysztof Lipczyński, Paweł Bałut.
MD