Rezygnacja z konfliktem w tle
Stanisław Dunaj zrezygnował z pełnienia funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej w Kołaczycach. Jego decyzja podyktowana jest napiętą sytuacją w radzie. Sprawę zaostrzył anonimowy list.
Podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej w Kołaczycach, która odbyła się 15 lutego, przewodniczący rady Stanisław Dunaj złożył rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji. Jako powód wskazał narastający konflikt wewnątrz rady oraz rozbieżności w działaniach swoich i burmistrz Małgorzaty Salachy. Oliwy do ognia dolać miał anonimowy list dotyczący radnej Magdaleny Stasiowskiej, który wpłynął do urzędu miasta 28 grudnia ubiegłego roku.
Magdalena Stasiowska
Nie od dziś wiadomo, że radna Magdalena Stasiowska, jako jedyna w radzie stanowi opozycję wobec pełniącej urząd burmistrza Małgorzaty Salachy. W wielu kwestiach ma odmienne zdanie niż burmistrz oraz większość radnych. Co więcej, nie kryje się z krytyką części z decyzji podejmowanych przez radę oraz Małgorzatę Salachę. Swoje wystąpienia publikuje na profilu facebook'owym dzieląc się uzyskanymi informacjami z mieszkańcami. Przede wszystkim publikowane treści dotyczą działalności rady, podjętych przez radnych decyzji, czy też zajmowanego stanowiska w danej sprawie. Po tym jak do przewodniczącego wpłynęło anonimowe pismo na działania radnej Stasiowskiej, radni wraz z burmistrz Kołaczyc wymagali wszczęcia procedury.
W ciągu 30 dni powinien pan rozpocząć całą procedurę w tej sprawie. Ona się nie zakończyła w tym terminie. Pan przewodniczący także ukrył fakt, że anonim był również do mnie kierowany, do urzędu miejskiego i nie został mi doręczony. Dopiero jak poprosiłam pana, aby go przeczytać na komisjach wspólnych to był pan obruszony na mnie. Ja nie widziałam tego anonimu, bo przecież ja go nie pisałam. Tak się nie robi. Jest to lekcja i nauczka, bo jak jest dobrze to jest fajnie, ale jak pojawiają się problemy i kłopoty to wtedy trzeba stanąć na wysokości zadania nie dlatego, żeby zrobić przyjemność pani burmistrz i być kogoś egzekutorem – powiedziała Małgorzata Salacha, burmistrz Kołaczyc.
Małgorzata Salacha
Przewodniczący sprawę wyjaśnił z radną Magdaleną Stasiowską, która w pisemnym oświadczeniu stanowczo zaprzeczyła zarzutom, jakie pojawiły się w anonimowym piśmie. Wśród nich pojawiają się oskarżenia o to, że radna swoimi wystąpieniami ośmiesza mieszkańców przysiółka Kluczowa, wplątuje ich w afery medialne oraz nie zamieszkuje na terenie gminy, co miałoby negatywnie wpływać na wypełnianie przez nią mandatu. Okazuje się jednak, że sposób załatwienia sprawy anonimowego listu nie został dobrze odebrany przez radę oraz włodarza gminy. W związku z tym, przewodniczący Stanisław Dunaj postanowił zrezygnować z pełnionej przez siebie funkcji.
Mój sposób działania jest rozbieżny z działaniem pani burmistrz. List był skierowany na adres urzędu miejskiego na nazwisko Stanisław Dunaj. Składam rezygnacje, gdyż widzę, że w całej radzie jest grupa radnych, która będzie drążyła sprawę i w jakiś sposób próbowała coś udowadniać. – podkreślił podczas ostatniej sesji rady Stanisław Dunaj.
Stanisław Dunaj
Warto podkreślić, że nadesłany list nie został podpisany z imienia i nazwiska przez nadawców, a przewodniczący rady nie ma obowiązku rozpatrywania anonimowych pism. Podobna sytuacja miała miejsce w Jaśle w poprzedniej kadencji Rady Miejskiej Jasła.
Rozpatrywaliśmy sprawy dotyczące miejsca zamieszkania radnego. Szukano dziury w całym, ale nie był to argument, który go wykluczał z rady i przemawiał za tym, aby pozbawić kogoś mandatu, czy niemożności startowania na radnego, a anonimów się nie rozpatruje, tylko sprawy podpisane przez konkretne osoby – podkreślił Henryk Rak, przewodniczący Rady Miejskiej w Jaśle.
id