Sepioł wygrał "walkę" o prawdę
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie oddalił zażalenie Janusza Pachera na orzeczenie sądu I instancji w trybie wyborczym w sprawie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat Mariusza Sepioła, byłego starosty jasielskiego. Pełnomocnik PiS w Skołyszynie musi zamieścić sprostowanie.
fot. pixabay.com
11 października Sąd Okręgowy w Krośnie wydał postanowienie o zakazie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji mających charakter agitacji wyborczej na temat Mariusza Sepioła przez Janusza Pachera, pełnomocnika PiS w gminie Skołyszyn. Wszystko zaczęło się od opublikowania oświadczenia na jednym z lokalnych portali internetowych, w którym stwierdził, że Mariusz Sepioł w okresie, kiedy pełnił funkcję starosty jasielskiego podpisał odbiór dokumentacji projektowej dotyczącej rozbudowy Szpitala Specjalistycznego w Jaśle obarczonej istotnym błędem, w związku z czym miał nie dochować należytej staranności, a tym samym narazić powiat na ogromną stratę.
Ze skargą w trybie wyborczym do sądu zwrócił się Mariusz Sepioł, który nie zgadzał się z zarzutami kierowanymi w jego stronę, co udowodnił stosownymi dokumentami stanowiącymi dowód w sprawie. Sąd Okręgowy w Krośnie wydał orzeczenie, w którym zobowiązał Janusza Pachera do sprostowania nieprawdziwych informacji o udziale Mariusza Sepioła przy podpisywaniu odbioru dokumentacji projektowej dotyczącej rozbudowy szpitala w Jaśle na forum jasielskiego portalu przez okres dwóch dni od chwili jego zamieszczenia. Ponadto ma zakaz dalszego ich rozpowszechniania. Materiał opublikowany na jednym z jasielskich portali został uznany przez sąd za formę agitacji wyborczej mogący mieć wpływ na ostateczne decyzje wyborców. Szczególnie, że Mariusz Sepioł jest kandydatem do Rady Powiatu z ramienia KWW Porozumienie Samorządowe Ponad Podziałami w okręgu wyborczym w gminie Skołyszyn.
Zażalenie Pachera
Z rozstrzygnięciem sądu nie zgodził się Janusz Pacher, który złożył zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Skarżący domagał się zmiany postanowienia i oddalenia wniosku. Sąd po rozpoznaniu sprawy oddalił zażalenie zaznaczając, że treść publikacji nie budzi wątpliwości. - Sąd Apelacyjny w Rzeszowie nie podziela jako uzasadnionych twierdzeń skarżącego, że ocena dokonana przez sąd pierwszej instancji jest sprzeczna z zasadami logiki. Zawarte w oświadczeniu stwierdzenie odnoszące się do osoby kandydata „ podpisując odbiór dokumentacji projektowej, która była obarczona istotnym błędem, co czyniło ją bezużyteczną” jednoznacznie przerzuca odpowiedzialność za merytoryczną ocenę odebranej dokumentacji na kandydata ( Mariusza Sepioła – przyp.red.) i sugeruje odbiorcy oświadczenia, że kandydat brał osobiście udział w odbiorze dokumentacji co potwierdził podpisem – czytamy w orzeczeniu sądu II instancji.
W dalszej części pisma sąd zaznaczył, że istota postępowania w trybie wyborczym wiąże się z jednej strony ze specyfiką kampanii wyborczej a z drugiej z obowiązkiem państwa do zapewnienia warunków przeprowadzenia wolnych i uczciwych wyborów, który to obowiązek wynika z art. 2 Konstytucji RP. - Kampania wyborcza powinna prowadzić do swobodnego uformowania się woli wyborców i podjęcia decyzji wyrażanej w akcie głosowania. Wymaga to zagwarantowania, aby debata przedwyborcza była rzetelna i wolna od patologii związanych z rozpowszechnianiem nieprawdziwych wiadomości. Jak zauważył sąd ich obowiązkiem było ocenić zgodnie z kodeksem wyborczym czy treść oświadczenia odpowiada prawdzie. Sąd Apelacyjny uznał więc, że sąd I instancji wywiązał się z tego obowiązku należycie.
Zobowiązany do sprostowania
Sąd II instancji zażalenie oddalił jako nieuzasadnione. Janusz Pacher jest zobowiązany do umieszczenia sprostowania na łamach portalu, który opublikował jego oświadczenie zawierające nieprawdziwe treści na temat Mariusza Sepioła. Na chwilę obecną Janusz Pacher nie otrzymał postanowienia sądu apelacyjnego. Podkreśla jednak, że jeżeli sąd oddalił jego zażalenie postąpi zgodnie z prawem. Wygląda jednak na to, że sprostowanie nie zostanie jednak umieszczone przed końcem kampanii wyborczej.
Ilona Dziedzic