Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Śladami ucieczki z gułagu

27

Gdyby nie ojciec Tomasza Grzywaczewskiego, pewnie nie byłoby mowy o ekspedycji śladami uciekinierów z Jakucka do Kalkuty. Książka Sławomira Rawicza pt. „Długi marsz”, którą dostał od ojca stała się inspiracją do przygotowania wyprawy. Przed tym jednak odwiedził Witolda Glińskiego, Polaka, któremu udało się przeżyć. (VIDEO) <<FOTOGALERIA>>

Witold Gliński od ponad sześćdziesięciu lat mieszka w Wielkiej Brytanii. Kiedy Tomek ze swoimi towarzyszami podróży Bartkiem Malinowskim i Filipem Drożdżem odwiedzili go w 2010 r., wówczas miał prawie dziewięćdziesiąt lat. W 1941 r. Gliński postanowił wraz trójką Polaków, Jugosłowianinem, Łotyszem i Amerykaninem uciec z sowieckiego łagru. Była zima, a na zewnątrz - 60 stopni Celsjusza. – My nigdy nie odważylibyśmy się na taki krok – napisał w swojej książce pt. „Przez Dziki Wschód” wydanej po ekspedycji Tomek Grzywaczewski. Wyruszyli w maju 2010 r.

Przez wiele lat jedyny Polak, który przeżył ucieczkę z gułagu utrzymywał tę niezwykłą historię w tajemnicy nawet przed rodziną. Dopiero całkiem niedawno wyjawił ją synowi.

A jak zareagował na wieść o tym, że chcecie zorganizować ekspedycję szlakiem uciekinierów?

- Nie rozumiał dlaczego chcemy iść jego szlakiem. Nie czuł się bohaterem. Uważał, że zrobił to, bo chciał odzyskać wolność, a przede wszystkim chciał przeżyć. Dopiero wówczas, gdy opowiedzieliśmy mu że jest bardzo inspirującą postacią i warto, by usłyszeli o nim młodzi ludzie powiedział: chłopaki fajnie, że to robicie – wspomina Tomek Grzywaczewski.

Towarzyszy swojej wyprawy poznał tuż przed nią samą. O Bartku dowiedział się przypadkiem. Słyszał, że przeszedł cały łuk Karpat – dwa i pół tysiąca kilometrów i jest przewodnikiem górskim.

- Pomyślałem o nim, że to dobry człowiek do zrobienia takiego przedsięwzięcia. Spotkałem się z nim i zapytałem czy nie zna kogoś, kto podjąłby się takiego wyzwania. Spojrzał na mnie i powiedział: no znam, siebie. Ja mówię świetnie w takim razie jedziemy razem. Potem, kiedy okazało się, że mamy pieniądze na zrealizowanie filmu zaczęliśmy szukać operatora. Sęk w tym, że nie mieliśmy pieniędzy żeby mu zapłacić. Wiec szukaliśmy jakiegoś wariata, który za darmo mógłby wyjechać na bardzo trudną 6 miesięczną ekspedycję, a dodatkowo jest profesjonalnym operatorem. Tak się szczęśliwie złożyło, że znaleźliśmy Filipa. Okazał się świetnym kompanem i profesjonalistą. Mieliśmy mnóstwo szczęścia, że zebrała się nam taka ekipa – opowiada Tomek.

Wyprawę nazwali Long Walk PLUS Expedition, którą podzieli na etapy: w Rosji wodno – pieszy, Mongolii – konny oraz w Chinach, Nepalu oraz Indiach – rowerowy.

W trakcie swojej podróży napotkali na wielu miłych, czasem jednak podejrzanych ludzi. Od początku wyznawali zasadę ograniczonego zaufania. - Staraliśmy się sie być otwarci i przyjaźni, ale gdzieś z tyłu głowy widzieliśmy noże. Nie wszyscy są życzliwi. Bywali i tacy, którzy wbiją ci nóż pod żebra – dodaje.

O szczęściu, jakie im sprzyjało, ludziach i szczegółach całej wyprawy można przeczytać w książce pt. „Przez Dziki Wschód”. Wspólnie przemierzyli 8000 kilometrów w pół roku.

Spotkanie z jej autorem, Tomaszem Grzywaczewskim odbyło się w "Zajeździe pod Skałą” w ramach cyklu Jasielskich Spotkań z Podróżnikami. Po raz kolejny dopisała licznie publiczność.

Kolejne spotkanie już wkrótce - 7 lutego o 18.30 w Zajeździe pod Skałą. Gościem będzie Robb Maciąg – „Tysiąc szklanek herbaty”.

Ilona Czarnecka

[email protected]

Napisany dnia: 28.01.2013, 17:57 , Tagi: Jasło

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
0
@ prawdziwy gość
dnia 02.02.2013, 22:59 · Zgłoś
dżizas, strasznie głośna muzyka w tym filmiku, nie słychać zadawanych pytań. ściszcie o połowę i będzie ok. no chyba że robił to techniczny z JDKu to cofam prośbę - wiem, że jest to w tym przypadku zbyt skomplikowane technicznie zadanie.
Odpowiedz
-1
@ Władysław IV
dnia 01.02.2013, 08:33 · Zgłoś
Panowie jesteście jak dla mnie mieczakami. Dlaczego wiec odpowiadam.
Ucieczka z gułagu to jest wyczyn facec pracował kilka lat od switu do nocy przy minimalnych racjach zywnosciowych. Wyczerpany wychudzony wymeczony i tak znalazl siły zeby uciec. I przed nim należy skladac hołd.
wasz wyczyn nie wzbudza we mnie podziwu ani grama
Odpowiedz
5
@ bazylia
dnia 31.01.2013, 13:42 · Zgłoś
Skąd tyle jadu w tym Jaśle?
Zamiast cieszyć się, że ktoś poświęca swój czas na organizację tego typu przedsięwzięć to pod fajnym artykułem można poczytać co najwyżej dialogi ociekające nienawiścią.
Jak dla mnie porażka.
A co do spotkania z Tomkiem mogę stwierdzić jedno - wybitny Podróżnik starający się w bardzo niekonwencjonalny sposób szerzyć patriotyzm. Tylko pogratulować pomysłu i całej akcji by należało. Bardzo się cieszę, że w końcu w Jaśle możemy gościć ludzi, którzy coś osiągneli w życiu dzięki swojej wytrwałości w realizacji celów. Mimo, że sama zapewne nieprędko gdziekolwiek wyruszę to z przyjemnością będę słuchać dalszych opowieści ludzi z pasją poznawania świata.
I Wam zamiast plucia jadem również polecam posłuchanie co inni mają do powiedzenia oraz do pokazania. A jeżeli kogoś to kompletnie nie interesuje to doprawdy nie rozumiem po co sterta durnych komentarzy dotyczącej literówki :)
Pozdrawiam,
A.
Odpowiedz
0
@ podroznik
dnia 31.01.2013, 01:50 · Zgłoś
Nie pamietam juz nazwisk ale bylo sporo zamieszania wokol tej ucieczki bo wlasnie gosciu
mieszkajacy w UK gdzies zaslyszal te historie i potem opowiadal jako swoje przezycie czy nawet napisal ksiazke - ta sprawa byla dosc glosna i mozna poszukac w necie. Powazam.
Odpowiedz
4
@ Paweł
dnia 29.01.2013, 10:48 · Zgłoś
Ludzie pozytywni nastawieni na zycie pzdr
Odpowiedz
1
@ jaślanin
dnia 29.01.2013, 08:54 · Zgłoś
Już niedługo będzie można napisać następną część opowiadania podróżniczego pt. Ucieczka z gułagu Jasło.Ludzie pracujący w Jasielskich zakładach są już traktowani jak w gułagach ( oczywiście zdarzają się wyjątki) i też kto ma jeszcze coś zdrowia i możliwości to ucieka z miasta byle dalej żeby móc żyć godnie i pracować a nie w jasielskim gułagu dziadować i się uśmiechać żeby INNI myśleli że wszystko jest OK
Odpowiedz
-9
@ Sven
dnia 28.01.2013, 23:09 · Zgłoś
Wielkie mi wydarzenie GUŁAG sam osobiście byłem na Zakarpaciu w lesie pierwotnym przez 8 dni nie wychodziłem ani razu z lasu,a do najbliższego domu było około 17 kilometrów nikt nie ma zielonego pojęcia co się dzieje po tygodniu po czterech dniach zwierzęta zaczynają się zbliżać nie czując strachu przed człowiekiem NIKT NIE MA POJĘCIA CO MOŻNA DOSTRZEC W TYCH STARYCH LASACH ZA DNIA I NOCY.Dla mnie przeżycie w zimie bez prowiantu to jest mały pikuś.
Był ktoś koło Stużycy lub Łubni.
Odpowiedz
-5
@ FGDGD
dnia 28.01.2013, 23:31 · Zgłoś
Masz racje sven, koleś za bardzo sie podnieca a nie ma czym !
Odpowiedz
1
@ max21
dnia 29.01.2013, 08:36 · Zgłoś
Do sven ! Nie udzielaj się już nigdy bo takie głupoty wypisujesz że czytającym twoje wypowiedzi jest aż głupio że takie coś przez przypadek wpada im w oko!!
Odpowiedz
0
@ Sven
dnia 29.01.2013, 15:23 · Zgłoś
Dla ciebie są to głupoty dla mnie głupota jest złodziej lub złodziejka np.w jasielskim nfz co nakradli na zwykłych obywatelach i jada na stoki na narty to jest dopiero głupota pokazówki złodziei z nartami.Nawet nie masz pojęcia PENTAKU w samochodzie z uchwytami na ,,napoje chłodzące''
Odpowiedz
1
@ max21
dnia 29.01.2013, 18:39 · Zgłoś
do sven Widzę że twoja inteligencja jest równa ZERU tak że nie ma co z tobą dyskutować! piszesz głupio i nie na temat obrażał cię nie będę bo jesteś żałosny!!!
Odpowiedz
-2
@ zz
dnia 28.01.2013, 22:46 · Zgłoś
przed 60 stopni celsjusza napisalabym slownie minus, gdyz ta pauza (domyslnie znak minus) wyglada po prostu jak myslnik i mozna by pomyslec ze bylo tam PLUS 60st. C;p
Odpowiedz
0
@ .
dnia 28.01.2013, 22:44 · Zgłoś
wg mnie to powinno byc ze ucekl ZE słowieckiego łagru a nie Z. ale byc moze sie myle
Odpowiedz
4
@ JSzP
dnia 28.01.2013, 21:05 · Zgłoś
Zapraszamy do polubienia fanpage Jasielskich Spotkań z Podróżnikami:
www.facebook.com/JasielskieSpotkaniaZPodroznikami
Odpowiedz
4
@ Łukasz
dnia 28.01.2013, 19:40 · Zgłoś
Do sedna. Byłem na spotkaniu, gość bardzo fajnie opowiadał, miał super zdjęcia. Po tym opowiadaniu puszczono jeszcze film, który też był ciekawy. W sumie każde ze spotkania organizowanych przez Piotra Żurka zasługuje na uwagę i polecam każdemu, kto interesuje sie temtyką podróży, choćby z perspektywy "jazdy palcem po mapie".
Odpowiedz
1
@ wojkup
dnia 28.01.2013, 18:51 · Zgłoś
nawet nie potrafią powielić lewego kanału przy montażu ://
Odpowiedz
2
@ Łukasz
dnia 28.01.2013, 18:47 · Zgłoś
[...]
Odpowiedz
10
@ dragoness
dnia 28.01.2013, 18:20 · Zgłoś
[...]
Odpowiedz
-15
@ łodyniec
dnia 28.01.2013, 18:46 · Zgłoś
miodek od siedmiu boleści się znalazł ...
Odpowiedz
6
@ dragoness
dnia 28.01.2013, 18:51 · Zgłoś
[komentarz zawierał obraźliwe treści]
Odpowiedz
-4
@ łodyniec
dnia 28.01.2013, 20:34 · Zgłoś
tobie leczenie już nie pomoże :p pOLAK czy POLAK czy polak - to samo znaczenie - a ty jak zawsze od razu swoje durne uwagi ... ! dużej też się z DUŻEJ pisze ? buhahahahahaahahaha
Odpowiedz
6
@ lol
dnia 28.01.2013, 21:13 · Zgłoś
Fakt, powinno być napisane "Polak". Jednak ja bym teraz jeszcze poprawił dragoness - nie ma DUŻYCH liter, są WIELKIE litery. :)
Odpowiedz
-1
@ dragoness
dnia 29.01.2013, 07:17 · Zgłoś
Dziękuję @lol za wskazanie błędu, redakcji za poprawienie swojego, a łodyńcowi za cenzurę na portalu,, bo obraża go nazwanie Jamesem Joycem, sic!
Odpowiedz
5
@ do dragoness
dnia 29.01.2013, 09:14 · Zgłoś
jad zalewa frustratów. Czemu innych nienawidzisz? Żyj i daj żyć innym. Polactwo.
Odpowiedz
0
@ łodyniec
dnia 29.01.2013, 09:17 · Zgłoś
ręka sprawiedliwości usunęła twoje durne uwagi :P hahaha nauczka na przyszłość ,o ile jesteś jeszcze w stanie się czegoś nauczyć :P hahahaha
Odpowiedz
2
@ jaslanka
dnia 29.01.2013, 09:42 · Zgłoś
dokladnie, a jeśli już to z wielkiej a nie z dużej !!!
Odpowiedz
-1
@ dragoness
dnia 29.01.2013, 14:01 · Zgłoś
Już? Ulżyli sobie? To teraz przystąpcie do komunii św. w poczuciu dobrze spełnionego chrześcijańskiego obowiązku. Ad rem. Czy książka jest dostępna w jasielskich księgarniach?
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Panel Logowania

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657