Śmieci z Jasła trafią do Krosna?
Miasto Krosno chce przejąć odpady niesegregowane i zielone z terenu miasta Jasła. Zależy im na zawarciu porozumienia międzygminnego na 10 lat. Radni miejscy jutro podejmą decyzję, czy śmieci będą trafiać do najdroższej instalacji na Podkarpaciu, czy skorzystają z bardziej korzystnych warunków i zadbają o finanse mieszkańców Jasła.
Władzom Krosna zależy, aby odpady niesegregowane i zielone trafiały do mieszczącej się w tym mieście Regionalnej Instalacji do Przetwarzania Odpadów Komunalnych. W tym celu zabiegają o zawarcie porozumienia międzygminnego z miastem Jasłem na okres 10 lat bez możliwości wcześniejszego wypowiedzenia. Okazało się, że warunki porozumienia nie podlegają żadnym negocjacjom pomimo wielokrotnych rozmów z sąsiednim samorządem.
Burmistrz nie otrzymał żadnej deklaracji, że ceny za przetwarzanie odpadów z naszego terenu nie będą drastycznie wzrastać, jak również nie było żadnych zapewnień, że Jasło nie poniesie kar w przypadku nie osiągnięcia określonego poziomu odzysku i recyklingu. Wręcz przeciwnie, to strona krośnieńska żąda deklaracji ze strony władz miasta, że nie będą podejmować żadnych działań w kwestii tworzenia nowej instalacji na terenie powiatu jasielskiego. Przyjęcie przez Jasło propozycji Krosna pozwala na skorzystanie z funduszy UE na rozbudowę lub modernizację tamtejszej instalacji do przetwarzania odpadów.
Cena jaką obecnie proponuje Krosno za tonę odpadów zmieszanych jest najwyższa w województwie podkarpackim. W regionie północnym są cztery instalacje, w tym jedna prywatna. Najniższa cena jaka proponują wynosi 200 zł brutto za tonę, najwyższa 270 zł brutto. Region wschodni ma dwie instalacje do dyspozycji. Koszt za tonę odpadów wynosi między 270-280 zł brutto. Podobne ceny utrzymują się w regionie zachodnim. W regionie południowym jest najdrożej. Instalacja w Ustrzykach Dolnych za tonę odpadów bierze 335 zł brutto, a w Krośnie 367 zł brutto.
- Jest kilka opcji. Pierwsza to tzw. zerowa, czyli nadal oddajemy odpady zgodnie z Wojewódzkim Planem Gospodarki Odpadami do instalacji regionalnej.Taką instalacją może być również ta istniejąca w Ustrzykach Dolnych pod pewnymi warunkami oraz ponadregionalna instalacja - spalarnia odpadów w Rzeszowie jeżeli zostanie uruchomiona. Innym wariantem jest skorzystanie z zapisów WPGO i utworzenie instalacji na terenie powiatu jasielskiego. Art.3 ustawy o odpadach mówi, że może to być budowa, utrzymanie i eksploatacja instalacji. Zgodnie z interpretacją prawników każde ze słów należy rozumieć oddzielnie. Pod uwagę brane jest również partnerstwo publiczno-prywatne, czyli spółka, którą zawiązujemy celem zagospodarowania odpadów - wyjaśnia burmistrz Ryszard Pabian.
W przypadku zawarcia porozumienia o partnerstwie publiczno-prywatnym władze miasta proponują związanie się na okres 15 lat z możliwością jego wcześniejszego rozwiązania. Warunkiem jakie miasto postawiłoby w postępowaniu mającym na celu wyłonienie instalacji byłoby zagwarantowanie ceny wyjściowej. Dzięki temu miasto miałoby wpływ na to w jaki sposób ta usługa byłaby wykonywana, a także na poziom odzysku i recyklingu. Nowa instalacja musi przerabiać minimum 24,4 tysiące ton w skali rocznej. Na terenie powiatu jasielskiego szacuje się, że poziom śmieci jest na poziomie 18 tysięcy ton. Każda kolejna tona przerobiona obniży koszty stałe.
Jutro rada miejska podejmie decyzję, czy wyraża zgodę na zawarcie porozumienia międzygminnego z Krosnem, czy wybiera inną opcję, która obniży koszty zagospodarowania odpadów z naszego miasta.
Ilona Dziedzic