Stachurski głosuje według sumienia – z koalicją
Andrzej Stachurski na ostatniej sesji rady powiatu zagłosował „za” sprzedażą nieruchomości w Ożennej, inaczej niż koledzy z klubu PiS. Tłumaczy się, że podjęcie takiej decyzji podyktowało mu własne sumienie...
Radni z klubu PiS głosowali przeciwko sprzedaży nieruchomości w miejscowości Ożenna. Chcieli, aby w tym miejscu rozwinąć turystykę i powstało schronisko edukacyjno-ekologiczne. Jeden radny miał odmienne zdanie i stwierdził tak jak koalicja, że należy sprzedać.
- Głosowałem „za” przyjęciem uchwały ponieważ uważam, że jeżeli zostanie to sprzedane, to osoba zainteresowana zagospodaruje ten teren i będzie to z pożytkiem dla całego powiatu. Obszar działki jest obszerny, a pieniądze ze sprzedaży będą duże. Sądzę, że osoba która to kupi na pewno będzie chciała otworzyć jakąś działalność – skomentował Andrzej Stachurski, radny z klubu PiS.
Czy Stachurski przejdzie do koalicji?
Jak sam radny twierdzi: na dzień dzisiejszy nie rozważam takiej możliwości. Tadeusz Górczyk, etatowy członek zarządu nie ma nic przeciwko. Każdego najchętniej widziałby w klubie PSP. Podkreślił również, że to głosowanie zaprzecza zasadzie 14 do 9, jak uważa Witold Lechowski.
Czy Andrzej Stachurski zostanie wykluczony z klubu PiS? - Myślę, że nie będziemy takich kwestii rozważać. Sam musi zdecydować – powiedział Adam Pawluś.
(icz)