Szczęśliwsza w swoim ciele, zdrowsza, silniejsza i pewniejsza siebie
Dzięki ogromnej determinacji i wsparciu męża, nasza bohaterka mogła rozwinąć skrzydła i obrać cele, które kiedyś wydawały się niemożliwe do zrealizowania.
Barbara
Wiek: 35 lat
Waga początkowa: 88 kg
Waga końcowa: 64 kg
Obwód bioder: -17 cm
SCHUDŁA: 24* KG !
Czas trwania kuracji: 6 miesięcy
Co zmotywowało Panią do podjęcia kuracji w Centrum dietetycznym Naturhouse w Jaśle?
Wiedziałam, że obniżenie wagi ciała w moim przypadku jest koniecznością i że sama sobie z tym nie poradzę, więc wybrałam się do rekomendowanego przez wielu znajomych Centrum Naturhouse w Jaśle. Dzięki spotkaniu z dietetykiem uwierzyłam, że wspólnie nam się uda.
Czy jest coś, co sprawiało Pani największą radość podczas kuracji?
Oczywiście, to przede wszystkim efekty. Zmiany zauważałam na bieżąco z tygodnia na tydzień tracąc zbędne kilogramy. Ogromną satysfakcję przyniosło mi obserwowanie postępów. Zyskałam również nieco więcej energii dzięki temu, że zaczęłam odżywiać się zdrowo i regularnie, co również poprawiło moje samopoczucie.
Czy było coś trudnego dla Pani podczas zmian nawyków żywieniowych?
Bałam się tylko jednego, że będę głodna, co spowoduje podjadanie pomiędzy posiłkami. Jednak mój dietetyk - Justyna Oszkandy, tak zbilansowała posiłki oraz rozłożyła ich czas spożywania, że po kilku tygodniach moje największe obawy odeszły w niepamięć.
Co pomogło Pani zmienić nawyki żywieniowe na stałe?
W praktyce okazało się, że wcale nie jest to takie trudne. Moja dietetyczka okazała mi dużo cierpliwości i wszystko dokładnie tłumaczyła oraz odpowiadała na każde pytanie. Dzięki regularnym wizytom, zdobyłam wiedzę na temat zasad zdrowego odżywiania. Z dnia na dzień było coraz lepiej. Teraz mogę powiedzieć, że świetnie dawałam sobie radę i naprawdę polubiłam nową, lekką kuchnię.
Czy w trakcie redukcji wagi ciała, zwiększyła Pani również aktywność fizyczną?
Bardzo lubię jeździć na rowerze i wiedząc, że ten rodzaj ćwiczeń doskonale wysmukla nogi, uprawiałam go regularnie. Dzięki temu poprawiłam dodatkowo swoją kondycję i przyspieszyłem efekty odchudzania.
Co jeszcze oprócz pięknej sylwetki zyskała Pani dzięki kuracji?
Zyskałam nowe życie. Codziennie się gimnastykuję, jeżdżę rowerem, gotuję pyszne zdrowe obiady. Wreszcie mogę nosić szpilki i nareszcie czuję się piękna. Naprawdę polecam :)
Kto z bliskich Pani osób wspierał i motywował Panią w dążeniu do wyznaczonego celu?
Z tego miejsca pragnę podziękować mojemu mężowi za jego wytrwałość, za to, że był ze mną przez cały czas kuracji. W chwilach słabości Wspierał mnie, żebym nie odpuszczała i chyba jedyny wierzył, że uda mi się osiągnąć założony cel. Następnymi osobami, którym mogę podziękować to moi synowie, dla których chciałam się zmienić. Jeszcze raz dziękuje Wam moi Kochani.
Jak reagują Pani znajomi i rodzina na Pani zmianę wyglądu i samopoczucia?
Wszyscy są pozytywnie zaskoczeni. Gratulują mi i cieszą się razem ze mną, że udało mi się tak dużo schudnąć, zmienić swój wygląd i poprawić zdrowie. Cała moja garderoba została wymieniona. Na zakupach spokojnie mogę wybierać mniejsze rozmiary. Wyglądam teraz zdrowo, jestem uśmiechnięta i szczęśliwa.
Co doradziłaby Pani osobom niezdecydowanym na podjęcie walki ze zbędnymi kilogramami?
Według mnie pomoc specjalisty jest niezbędna. Ja bardzo miło wspominam współpracę z Panią dietetyk. Wszystko dokładnie wyjaśnia, wspiera, proponuje smaczne potrawy. Serdecznie polecam każdemu to miejsce i namawiam wszystkich do podjęcia walki z nadmierną wagą ciała. Jestem bardzo zadowolona z osiągniętego efektu i nowego, lepszego samopoczucia. Śmiało mogę powiedzieć, że Pani Justyna uratowała moje zdrowie. Mimo tego, że skończyłam kurację to nadal będę przyjeżdżać na wizyty kontrolne do Naturhouse.
*Zaprezentowane rezultaty to wyniki indywidualne poszczególnych osób. Osiągnięcie takich samych wyników przez innych nie jest gwarantowane.
Artykuł sponsorowany