To dopiero początek przygody
Utworzenie akademii piłkarskiej dla dzieci w Błażkowej okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Podczas wakacji w treningach uczestniczyło ponad siedemdziesięcioro młodych zawodników. W minioną niedzielę inicjatorzy projektu wraz z dziećmi oraz ich rodzicami dokonali podsumowania pierwszych miesięcy działania akademii.
Kiedy w czerwcu bieżącego roku pojawił się pomysł utworzenia w Błażkowej szkółki piłkarskiej dla dzieci, jej inicjatorzy nawet w najśmielszych snach nie przypuszczali,
że projekt spotka się z tak dużym zainteresowaniem. Pod okiem trenera Karola Staniszewskiego swoją przygodę z piłką nożną rozpoczęło 72 dzieci. W akademii znalazły się dzieci z wielu miejscowości gminy Brzyska i nie tylko.
W zajęciach udział biorą zarówno chłopcy jak również dziewczęta. Zapał do gry w młodych zawodnikach podsycają ich rodzice, którzy aktywnie uczestniczą w życiu szkółki. W lipcu
z zaangażowaniem przystąpili do organizacji piłkarskiego turnieju, podczas którego przeprowadzona została zbiórka pieniędzy na potrzeby akademii.
Ukoronowaniem pierwszych dwóch miesięcy realizacji projektu było spotkanie na stadionie piłkarskim w Błażkowej. Na zakończenie wakacji dzieci otrzymały pamiątkowe medale
i dyplomy. Rozegrano również pokazowy miniturniej piłki nożnej. Rodzinna atmosfera, słoneczna pogoda i przede wszystkim uśmiechy, które nie schodziły z twarzy dzieci stanowiły żywą reklamę tego, jak należy organizować animację czasu wolnego dziecka. Swoimi doświadczeniami chętnie dzielili się sami młodzi piłkarze.
W akademii trenuję od czerwca. Lubię brać udział w zajęciach. W trakcie wakacji treningi były bardzo dobrym sposobem na spędzanie wolnego czasu. Mam nadzieję, że zajęcia kontynuowane będą również po rozpoczęciu roku szkolnego. Tutaj poznaliśmy nowych kolegów i koleżanki. – mówi Weronika, piłkarka trenująca w szkółce.
Zawodnicy akademii w Błażkowej mają już za sobą debiut w turnieju piłkarskim. Drużyna rocznika 2008 wystąpiła w zawodach zorganizowanych w Niegłowicach. Na razie płacą przysłowiowe frycowe, bowiem nie udało im się strzelić bramki. Prezes Wisłoki jest jednak optymistą licząc na to, że kolejne występy przyniosą nie tylko pierwsze trafienia, lecz również zwycięstwa na boisku.
W trakcie zaledwie dwóch miesięcy grupa pozornie obcych sobie ludzi stworzyła społeczność, świadomą zasadniczego celu, którym stało się kontynuowanie funkcjonowania akademii. Jeszcze w sierpniu nie było przesądzone, czy szkółka będzie mogła działać po zakończeniu wakacji. Istotą sprawy były, jak często się zdarza kwestie natury finansowej. Nadzieje w serca inicjatorów projektu, rodziców i co najważniejsze dzieci wlał wówczas wójt gminy Brzyska, Rafał Papciak zapewniając, że zrobi wszystko, co znajduje się w jego mocy, aby dzieci mogły trenować w akademii tak długo jak to będzie możliwe.
Dziś przyszłość akademii zdaje się malować w jaśniejszych barwach. W ostatnim czasie sytuacja szkółki w kontekście finansowania jej działalności zmieniła się. Radni, sołtys oraz wójt obiecali, że dołożą starań, aby akademia mogła wciąż działać. Potrzebujemy pieniędzy głównie na trenera i ubezpieczenie. Potrzeby starają się także zabezpieczać rodzice. Jako prezesa klubu Wisłoki Błażkowa cieszy mnie, że dzieci będą miały szansę trenować. – mówi Andrzej Zyguła, prezes Wisłoki Błażkowa.
Rozpoczęcie roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami. Z pewnością jesienią spadnie frekwencja na treningach. Nie przeszkadza to jednak organizatorom w planowaniu alternatywy dla zajęć na świeżym powietrzu. Rozwiązaniem mogą być zajęcia realizowane w sali gimnastycznej Publicznej Szkoły Podstawowej w Błażkowej.
MD