Uroczysty odbiór Karpackiej Troi w Trzcinicy
Prace przy budowie grodziska rozpoczęły się w październiku 2007 roku. W ciągu dwóch lat odtworzono wioskę słowiańską z IX wieku oraz osadę ludności sprzed 3,5 tysiąca lat. Trudno dostępne, częściowo zalesione nieużytki przekształciły się w nowoczesny obiekt muzealny o standardzie dorównującym najlepszym, światowym przedstawicielom branży skansenów archeologicznych.
Do rekonstrukcji wioski sprzed 3,5 tysiąca lat zużyto ok. 400 m sześciennych drzewa dębowego i iglastego oraz dziesiątki ton trzciny i słomy na pokrycie dachów. - Posłużyła do tego słoma wyhodowana ze specjalnego gatunku żyta. Musieliśmy zakontraktować parę hektarów żyta w okolicach Jasła, żeby później to skosić i wymłócić cepami, bo młócone kombajnami nie nadawałoby się do naszych potrzeb. Na rekonstrukcję wałów na górze zużyliśmy ponad 100 ton stali i 300 ton otoczaków na kocie łby – mówi Bogdan Idzik, prezes Przedsiębiorstwa Budownictwa Komunalnego w Jaśle.
Pomysł budowy grodziska zrodził się w 1998 roku, kiedy badania archeologiczne w Trzcinicy były już zaawansowane. Potrzeba ochrony tego dziedzictwa archeologicznego oraz udostępnienie go zwiedzającym ma na celu nie tylko promocję skansenu w jak najszerszym zakresie, ale także przekazanie ludziom współczesnym wiedzy historycznej. – Chcemy przekazać tę wiedzę nie tylko mieszkańcom Trzcinicy, Podkarpacia, ale również i Europy – podkreśla Jan Gancarski, dyrektor Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.
O tym, jak ważna dla gminy jest ta inwestycja przekonywał także Stanisław Pankiewicz, wójt gminy Jasło. - Jest to wydarzenie historyczne, które bardzo przeżywam. Od samego początku towarzyszyłem dyrektorowi Janowi Gancarskiemu, który odkrył to miejsce i wybudował skansen. Przejdzie do historii Polski i światowej archeologii jako odkrywca i budowniczy tak przepięknego obiektu, jakim jest skansen archeologiczny.
Aby definitywnie zakończyć wszystkie prace związane z tą inwestycją, trzeba jeszcze wyposażyć obiekt oraz przygotować wystawę. W planach jest także budowa platformy widokowej za ok. 1 mln 600 tys. zł i nowej drogi dojazdowej. Prace przy niej ruszą prawdopodobnie już niebawem. Przygotowane są już wszystkie dokumenty, pozostało jeszcze tylko ogłoszenie przetargu, który wyłoni wykonawcę na budowę nowej drogi.
Skansen archeologiczny i kompleks turystyczny znajdują się na obszarze ponad 8 hektarów. Ponad połowę zajmują „Wały Królewskie”, wpisane do rejestru zabytków oraz teren położony u ich podnóża o powierzchni 3,75 ha zwany parkiem archeologicznym. W ramach projektu zrekonstruowano 9 odcinków wałów obronnych o łącznej długości 152 m, fragment drogi, bramę, dwa domy i wóz z początków epoki brązu oraz bramę wczesnośredniowieczną, 4 chaty słowiańskie, czynne źródło z X wieku i miejsce ukrycia skarbu. Wybudowane zostały także ścieżki (1527 m) i drogi dla zwiedzających (530 m). Zrekonstruowana wioska kultury Otomani-Füzesabony sprzed 3,5 tys. lat składa się z 5 domów, a wioska słowiańska z IX wieku z 6 chat. Wszystkie wybudowane zostały wg technologii stosowanej w pradziejach. Podstawowymi materiałami używanymi do wznoszenia domów w kulturze Otomani-Füzesabony były: drewno, trzcina, słoma i glina. - Przed przystąpieniem do realizacji inwestycji wydawało się nam, że rekonstrukcje nie będą takie trudne. W trakcie prac okazało się, że to „wyższa szkoła jazdy”, bo technologie stosowane przez naszych przodków sprzed 2-4 tysięcy lat były dosyć wyrafinowane, o których współcześni inżynierowie nie uczą się – mówi Idzik.
W parku archeologicznym wybudowany został pawilon wystawowy o powierzchni ok. 1800 m2 z salą wystawową, konferencyjną, pomieszczeniem na lekcje muzealne i zajęcia oświatowe. Obiekt został wyposażony w zaplecze administracyjne, techniczne i obsługujące zwiedzających, pracownie, magazyn i portiernię, a na potrzeby zwiedzających powstanie także lokal gastronomiczny. - Mamy nadzieję, że lokalna ludność zmobilizuje się i będzie zarabiać na tym skansenie. Rozwinie się agroturystyka, powstaną hotele, nowe miejsca noclegowe, restauracje, kawiarnie, aby odwiedzający mogli zostawić tu jak najwięcej pieniędzy – dodaje Jan Gancarski.
Na placu przed pawilonem organizowane będą festyny archeologiczne i turnieje rycerskie. Ważnym zadaniem skansenu będzie działalność edukacyjna, poprzez możliwość prowadzenia na tym terenie lekcji, prelekcji i odczytów.
Katarzyna Pacwa-Wilk