
Naturalne afrodyzjaki - czyli dieta miłości!
Przez żołądek możemy trafić nie tylko do serca…! Jedzenie potrafi poprawić humor, złagodzić uciążliwe objawy PMS, a nawet – podkręcić atmosferę w sypialni! Nie bez powodu w wielu scenach filmowych możemy zobaczyć niezawodny duet: truskawki i czekoladę. Natura zadbała o to, by czerpać z niej, gdy nasze libido spada. Co powinno znaleźć się na talerzu, żebyśmy nie tracili apetytu na miłosne uniesienia?
Naturalne afrodyzjaki to produkty, które oddziałują na różne zmysły – wzrok, smak, dotyk czy węch. Dzięki zawartości odpowiednich mikroelementów – np. cynku czy selenu, mogą korzystnie wpłynąć na libido. Niektóre z afrodyzjaków zawierają argininę – aminokwas, który zwiększa przepływ krwi do narządów płciowych, dzięki czemu poprawia się ich ukrwienie.
Owoce morza
- Ostrygi są jednym z najpopularniejszych afrodyzjaków. Podobno były ulubionym przysmakiem Casanovy, co tłumaczyłoby jego liczne miłosne podboje. Ostrygi mają nie tylko wyrafinowany, charakterystyczny smak, ale przede wszystkim są bogate w cynk, który wspomaga produkcję testosteronu – hormonu „męskości”.
- Krewetki to jeden z najczęściej serwowanych przysmaków podczas romantycznych kolacji. Nie bez powodu! Te niewielkie owoce morza pobudzają nie tylko kubki smakowe, ale ze względu na swój charakterystyczny kształt – także wyobraźnię. Krewetki, tak jak ostrygi, dostarczają również organizmowi cynk.
Warzywa i owoce
- Seler naciowy oraz seler korzeniowy zawierają argininę, czyli aminokwas, który zwiększa przepływ krwi do narządów płciowych. Co ciekawe, w starożytnej Grecji głowy zwycięzców igrzysk dekorowano wieńcem, zrobionym właśnie z liści selera – miało to symbolizować siłę i witalność wygranego.
- Szparagi ze względu na swój falliczny kształt, już w starożytności uważane były za wspaniały afrodyzjak. Zawierają fitoestrogeny, które w organizmie kobiety działają podobnie jak estrogeny – hormony płciowe, odpowiadające między innymi za popęd seksualny.
- Truskawki działają pobudzająco nie tylko ze względu na swój kształt, kolor, zapach i smak, ale również dlatego, że zawierają dużą ilość cynku – pierwiastka, który oddziałuje szczególnie na męskie libido.
- Figi od wieków kojarzą się z płodnością i seksualnością. Są atrakcyjne wizualnie, ale również ze względu na swoją bogatą zawartość. Zawierają potas, magnez, wapń i fosfor, a także witaminy z grupy B – których niedobór może prowadzić do obniżenia energii i spadku libido.
Czekolada
Czy to przypadek, że na walentynki dajemy sobie często pudełko czekoladek? A może podświadomie wiemy, że to naturalny, silny afrodyzjak?
- Czekolada zawiera kilka składników, które wpływają na nasz popęd seksualny. Jednym z nich jest fenyloetyloamina (PEA), czyli hormon nazywany często „narkotykiem miłości”, który odpowiada za podniecenie i pożądanie. Ponadto, czekolada powoduje, że w organizmie wydziela się serotonina – hormon szczęścia.
Przyprawy
Żeby nadać naszemu życiu seksualnemu intensywny smak i szczyptę pikanterii – powinniśmy sięgać po przyprawy! Do popularnych naturalnych afrodyzjaków, które warto włączyć do codziennej diety – lub romantycznej kolacji – należą: papryczka chilli, lubczyk, pieprz Cayenne, kardamon, cynamon, gałka muszkatołowa oraz wanilia.
Jak widać, nasze menu może być pełne afrodyzjaków pochodzenia naturalnego, a my nawet możemy nie być tego świadomi! Jeśli zależy Ci na zwiększeniu swojego libido to staraj się sięgać po wymienione produkty jak najczęściej.
Oczywiście nie jest tak, że z dnia na dzień odczujesz zdecydowaną poprawę – nie są to bowiem doraźnie działające środki farmakologiczne. Jednak już po kilku tygodniach, a na pewno miesiącach regularnej właściwej diety i dbania o inne aspekty zdrowego stylu życia -–zobaczysz ogromną różnicę.
Dietetyk Bonne Sante Jasło
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.