Bezrobotny, obciążony kosztami dojazdu na szkolenia
Od tego roku, Urząd Pracy nie zwraca osobie bezrobotnej kosztów dojazdu na szkolenie. Nakład pieniężny dojazdu przez miesiąc np. do Rzeszowa dla studenta sięga ok. 300 zł, pozostałe osoby muszą płacić ok. 400 zł. Powodem obciążenia tak dużym wydatkiem osobę bezrobotną, jest ograniczony budżet...
Niemal wszystkie kursy, na które kieruje się osoby bezrobotne, mają miejsce w Jaśle. Zdarzają się jednak szkolenia wyjazdowe np. do Rzeszowa, gdzie odbywają się kursy m.in. na operatora do robót drogowych, operatora walca drogowego, czy też kurs koparko – ładowarki. – Większość szkoleń odbywa się na terenie Jasła, natomiast są również takie, które ze względu na ciężki sprzęt, muszą mieć miejsce w Rzeszowie – poinformował Janusz Pacher, spec. ds. rozwoju zawodowego w Referacie Szkoleń.
Do 2010r. były zwracane koszty dojazdów na kursy. W 2011 r. Urząd Pracy otrzymał trzy razy mniejszą kwotę na funkcjonowanie PUP, bo tylko 4 mln 385 tys. 725 zł.< Kolejne cięcia budżetowe dotkną bezrobotnych>W związku z tym, od tego roku uczestnicy szkoleń, będą musieli koszty przejazdów pokryć we własnym zakresie. Decyzję o tym, że koszty dojazdów nie będą zwracane, podjęła Powiatowa Rada Zatrudnienia. – Nie odmówiłem kursu, bo jednak jeśli go skończę, to możliwe, że dostanę pracę, a z dojazdami nie ukrywam, może być ciężko. Niektóre, a może i nawet wszystkie kursy odbywają się w Rzeszowie i trwają nawet miesiąc lub dłużej. Łatwo jest policzyć koszt takich dojazdów, który wyniesie paręset złotych. Jak dotąd dojazdy były refundowane – napisał do nas czytelnik.
Każda osoba, która odbywa szkolenie, otrzymuje stypendium w kwocie maksymalnej do 890zł. miesięcznie. W przypadku osoby, która ma prawo do zasiłku, są dopuszczalne dwie formy wyboru. Albo będzie to zasiłek albo stypendium, które otrzyma bezrobotny odbywający kurs. Prawdą jest, że jeżeli osoba bezrobotna odmówi odbycia szkolenia, zostanie ona skreślona z listy bezrobotnych, gdyż powód jakim może być brak pieniędzy na dojazdy jest bezpodstawny.
Ilona Czarnecka
[email protected]