
Dębowiec: Usunięto awarię układu sterującego przepompowni ścieków
Nieczystości ściekowe, które stwierdzili inspektorzy WIOŚ przy komorze zasuw zlokalizowanych w najniższym punkcie terenu w Dębowcu były przyczyną awarii układu sterującego przepompowni ścieków. Gminny Zakład Gospodarki Komunalnej podjął działania naprawcze m.in. zamontowano monitoring pracy, dzięki któremu pracownicy będą mogli podjąć natychmiastową reakcję w przypadku stanu awaryjnego.
fot. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - 18 maja
Wracamy do tematu, który zgłosił jeden z mieszkańców Dębowca. Podczas spacerów z psem zaobserwował, że w pobliżu rzeki Wisłoki od dłuższego czasu unosi się nieprzyjemny zapach fekaliów, a także zanieczyszczone zostały przydrożny rów i drogi polne. O sprawie powiadomił Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Inspektorzy przeprowadzili w czwartek 11 maja br. rozpoznanie terenu, podczas którego zauważyli, że obok żeliwnej pokrywy urządzenia technicznego na sieci kanalizacyjnej znajdują się dwa niezakorkowane wyloty, a w miejscu wylotów oraz na przyległym terenie widoczne były zanieczyszczenia nieczystościami ciekłymi i szlamami ściekowymi. W związku ze stwierdzeniem nieprawidłowości funkcjonowania sieci kanalizacji sanitarnej, WIOŚ przeprowadził kontrolę w dniach 12-15 maja br. w Gminie Dębowiec.
- Ustalenia kontroli wykazały, że przyczyną zanieczyszczenia terenu nieczystościami ciekłymi jest niewłaściwe funkcjonowanie sieci kanalizacji sanitarnej w miejscowości Dębowiec. Powtarzające się awarie układu sterującego przepompowni ścieków doprowadziły do niekontrolowanego wycieku ścieków z komory zasuw zlokalizowanej w najniższym punkcie terenu, w odległości ok. 30 m od brzegu rzeki Wisłoki – wyjaśnia Katarzyna Piskur, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie. - Pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej w Dębowcu, po uzyskaniu informacji o awarii, podjęli działania w celu jej usunięcia, tj. usunięto awarię układu sterującego, a ścieki zostały przepompowane dalej do sieci kanalizacyjnej – dodaje.
Informacja o ustaleniach przeprowadzonej przez Inspekcję Ochrony Środowiska kontroli została przesłana dyrektorowi Zarządu Zlewni w Jaśle Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego w Jaśle.
fot. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - 18 maja
Pracownicy Nadzoru Wodnego w Jaśle w czwartek 18 maja br. po uzyskaniu pokontrolnych ustaleń WIOŚ w Rzeszowie wykonali wizję terenową. - Podczas przeprowadzonej wizji terenowej pracownicy Wód Polskich nie stwierdzili wycieku ze studzienki kanalizacyjnej położonej przy drodze gminnej ok. 30 m od rzeki Wisłoki. Nie stwierdzono również zanieczyszczenia lub zmętnienia wody w Wisłoce w pobliżu studzienki oraz przepompowni ścieków. Powierzchnia terenu wokół studzienki była wolna od zanieczyszczeń, a na miejscu zdarzenia nie odnotowano obecności śniętych ryb – tłumaczy Katarzyna Tokarz, rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.
fot. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - 18 maja
Dyrektor Zarządu Zlewni Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Jaśle zwrócił się do Wójta Gminy Dębowiec o udzielenie wyjaśnień na piśmie. Te wpłynęły do Zarządu Zlewni w Jaśle w środę 24 maja br. od Zakładu Gospodarki Komunalnej w Dębowcu.
- Według informacji uzyskanych od administratora oczyszczalni przyczyną zanieczyszczenia była awaria układu sterującego przepompowni ścieków. Pompy nie załączyły się, czego skutkiem było wybicie ścieków w najniższym punkcie, w tym przypadku komory zasuw. Jak wskazuje Zakład Gospodarki Komunalnej w Dębowcu, niezwłocznie podjęto działania mające na celu usunięcie awarii – wyjaśnia K. Tokarz.
fot. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - 29 maja
Z wyjaśnień ZGK w Dębowcu udzielonych na piśmie dyrektorowi Zarządu Zlewni w Jaśle wynika, że 18 maja przepompownia ścieków została wyposażona w monitoring pracy wraz z powiadomieniami SMS, co w przyszłości pozwoli na natychmiastową reakcję.
fot. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - 29 maja
- Główną przyczyną awarii, które występują i to nie tylko na terenie naszej gminy jest wyrzucanie przez mieszkańców wszystkiego do studzienek kanalizacyjnych m.in. gruzu i wszelkiego rodzaju śmieci. Problem polega na tym, że jeżeli coś takiego przedostanie się do pompy, wówczas urządzenie się wyłącza i następuje awaria. Obecnie mamy zamontowany na przepompowniach monitoring – mówi Marcin Bolek, wójt Gminy Dębowiec.
Pracownicy Wód Polskich regularnie przeprowadzają rewizje miejsca zdarzenia.
id
kłamstwem.
Piszę to z pełną odpowiedzialnością.
a awarie były są i będą wszędzie bo takie
są realia.
ma się do czynienia ze ściekami. Niestety
ludzie wrzucają do kanalizacji również
nieczystości stałe np część odzieży,
osobiste opatrunki kobiet, upierzenie po zabiciu
drobiu, prezerwatywy, opakowania z tworzywa ,
można wymieniać bo tego typu ŚMIECI powodują
awarie pomp lub wprost zatkanie rur kanalizacyjnych. To nie jest powód do kupienia.
I mieszkańcy rozpoznają swoje"zguby" i skończy się to poniżanie
pracowników. Sprawdźcie ich zarobki i zróbcie szturm na etaty w
ZGK Dębowiec.
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
komentarza: 14