
Dzień Sybiraka w Jaśle
17 września obchodzony jest Światowy Dzień Sybiraka. Jego obchody związane są ściśle z rocznicą agresji ZSRR na Polskę dokonanej w 1939 roku. W Jaśle pod pomnikiem Golgoty Wschodu złożono kwiaty w hołdzie ofiarom zbrodniczego reżimu komunistycznego.
Obchody rozpoczęły się o godzinie 9. uroczystą Mszą Świętą w kościele oo. Franciszkanów w Jaśle. Następnie uczestnicy uroczystości udali się pod pomnik Golgoty Wschodu przy I Liceum Ogólnokształcącym im. króla Stanisława Leszczyńskiego w Jaśle. – Spotykamy się dzisiaj pod pomnikiem Golgoty Wschodu w rocznicę napaści sowieckiej na Polskę z 17 września 1939 roku. 81 lat temu, bez wypowiedzenia wojny, Armia Czerwona wkroczyła na wschodnią część terytorium II Rzeczypospolitej. Historia zapamięta to wydarzenie jako cios w plecy dla wycofujących się pod naporem wojsk niemieckich sił zbrojnych RP. Polska państwowość została wzięta w kleszcze i ogień wrogich ambicji sąsiednich mocarstw. Pamięć o tych tragicznych losach naszych rodaków kultywuje Związek Sybiraków – przypomniała Elwira Musiałowicz – Czech, zastępca burmistrza Miasta Jasła.
Tradycyjnie apel pamięci odczytał Wiesław Hap. Pod pomnikiem Golgoty Wschodu kwiaty złożyły delegacje przedstawicieli władz samorządowych, dyrektorzy szkół, instytucji publicznych. Odegrano również Hymn Sybiraków.
Dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaśle Mariusz Świątek omówił krótko tło historyczne tych tragicznych wydarzeń. - 17 września jest datą szczególną w historii Polski, datą, której konsekwencje tak naprawdę Polska jako kraj i my jako społeczeństwo odczuwamy do dnia dzisiejszego. Te cyfry są przerażające. Ponad 1,5 miliona wywiezionych i deportowanych, tysiące zamordowanych. Faszyzm i komunizm dążył do złamania kręgosłupa państwa polskiego. Działalność ta była zaplanowana i systematyczna, bardzo szybko ludzi pozbawiono polskiego obywatelstwa, pozbawiano możliwości egzystencji, dlatego, że poprzez wymianę złotego na rubla, ludzie stracili dorobek całego życia. Do tego doszła zaplanowana deportacja ludności. Wszystko to miało powiązanie z tym, co zaplanowano dla oficerów polskich w Katyniu – mówił.
W obchodach wziął udział Stanisław Stefan Słowik urodzony w 1935 roku, który w dniu agresji sowieckiej na Polskę miał zaledwie 4 lata. Wraz z rodziną został zesłany na Sybir. – Zakwaterowano nas w barakach, w lasach. Ja dopiero skończyłem 4 latka, rodzice mnie zamykali i szli do pracy, miałem kubek strawy na cały dzień. 200 g zakalcowatego chleba było na dziecko. 6 lat i 1 miesiąc. Tyle trwała moja nieobecność w Polsce. Wróciliśmy w marcu 1946 roku – wspomina.
Stanisław Stefan Słowik/ fot. Sylwia Jedziniak
Warte honorową wystawili harcerze ze 139 drużyny harcerskiej ,,Lisy’’ im. Leopolda Lisa – Kuli.
SJ
Wszystko świadczy o tym ze pis to obca agentura destabilizujaca Polske przy wsparciu przekupnych wyborców których na końcu i tak robi w capa!!
Od DT sie odgibaj nikt z pisu do pięt mu nie dorasta!!
1945 Komuniści mówili, że wyzwolili nas od wyzysku nazistów.
1989 Kapitaliści mówili, że wyzwolili nas od wyzysku komunistów.
Podobno historia kołem się toczy.
Szkoda że ożyło bo teraz jego mieszkańcy służą obcej agenturze spod znaku pisu!!
Co ty bredzisz o znajomosci historii pojecia o niej nie masz ale nie szkodzi twoi ulubieńcy pislimy naposza ją od nowa uproszcza ubarwia zeby każdy jasielki chlopek roztropek spod budki z pivem ją zrozumiał!!
Ha ha ha
Feniks hahaha jak Warszawa hahaha pęknę ze śmiechu
pani Elwiry Musiałowicz Czech.
Z przyjemnością bym sobie popatrzył.
Obecnie jest tylko jeden na Kotlinie. Buduje się cząstki z tego co dawniej
za Gierka. Gdzie są nasze pieniądze dawniej przeznaczane na inwestycje.
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
komentarza: 14