Euro-wizje
W Rzeszowie po raz pierwszy w kraju zaprezentowano dzisiaj rządową "Strategię rozwoju społeczno - gospodarczego Polski Wschodniej do roku 2020".
Dokument przygotowany z myślą o pięciu najbiedniejszych województwach, ma być kolejnym przepisem na polepszenie życia ich mieszkańców. Ale autorzy Strategii zapewniają, że tym razem może to być przepis realnym, bo oparty o ogromne pieniądze unijne. Pieniądze i dobra wizja - to zdaniem autorów strategii Rozwoju Polski Wschodniej do 2020 roku, dwie najważniejsze rzeczy. Ich połączenie ma zapewnić przyśpieszenie społeczne i gospodarcze w pięciu najbiedniejszych regionach naszego kraju, w tym na Podkarpaciu. Wizja to właśnie wspomniana strategia, która począwszy od Rzeszowa, będzie teraz konsultowana z samorządami, przedsiębiorcami i naukowcami zainteresowanych regionów. Drugi warunek czyli pieniądze, mają pochodzić głównie z kasy unijnej. Przykładem może być Program Rozwoju Polski Wschodniej na lata 2007-2013, z którego Podkarpaciu przypadło blisko pół miliarda euro. Między innymi na 8 projektów, dzięki którym w regionie będą rozwijane nowoczesne technologie. Te bowiem wymuszają nowoczesne kształcenie i zapewniają pracę na miejscu, bez potrzeby szukania jej za granicą. Ale w sumie w ciągu najbliższych siedmiu lat nasz region może wykorzystać znacznie więcej pieniędzy unijnych: aż dwa i pół miliarda euro mamy szanse wydać w ramach programu "Infrastruktura i Środowisko". W tej puli po milionie euro zarezerwowano na budowę podkarpackich odcinków autostrady A-4 i drogi ekspresowej S-19. Regionalny Program Operacyjny to kolejny ponad miliard euro, do wykorzystania przez samorządy lokalne. Do tego dochodzi wspomniane pół miliarda euro z programu Rozwój Polski Wschodniej i 322 miliony z programu Rozwój Zasobów Ludzkich. W sumie do końca 2013 roku Podkarpacie ma szansę wydać co najmniej 4 i pół miliarda euro kasy unijnej.
Konrad Dudek/TVP 3 Rzeszów
