Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Fascynujący sposób na przekraczanie granic wyobraźni

31

Gry fabularne są wielką pasją Jakuba Węgrzynowicza. Już niebawem na rynku pojawi się pierwszy tytuł jego autorstwa. Jaślanin ma nadzieję, że w dobie renesansu gier RPG sięgać będzie po nie coraz więcej osób.

Jakub Węgrzynowicz w czasie nauki w szkole podstawowej i gimnazjum żywo interesował się przedmiotami humanistycznymi. Nauki ścisłe nie były jego bajką. Fascynował się aktorstwem. Wciąż zresztą wiąże z tą dziedziną swoją przyszłość. W liceum z kolei zajął się tworzeniem poezji. W ramach self publishngu wydał swój pierwszy tomik. Szeroki wachlarz zainteresowań i twórcze usposobienie zawiodły go wreszcie na zupełnie nowe pole aktywności. Kilka lat temu po raz pierwszy znalazł się na obozie RPG-owym. Od tamtej chwili fantastyka i gry fabularne jak przekonuje stanowią jego wielką pasję. – Wszystko zaczęło się w liceum, kiedy trafiłem na obóz gier fabularnych. Moje wcześniejsze doświadczenia, na przykład związane z aktorstwem tylko spotęgowały fascynację tą formą aktywności. Tym łatwiej i chętniej wcielałem się określone postacie. Kto wie, być może pasja ta w przyszłości stanie się także sposobem na planowanie kariery zawodowej. Wystarczy wspomnieć, że gry fabularne powszechnie stosowane są w korporacjach jako swoistego rodzaju metody treningowe dla zespołów zatrudnionych w nich pracowników – tłumaczy.

O co w tym chodzi?

Gry fabularne to nic innego jak role-playing games (RPG), w których gracze najprościej rzecz ujmując wcielają się w przeróżne postacie i odgrywają określone role. W tego rodzaju grach występuje tzw. mistrz gry, który ją prowadzi. Jego zadaniem jest wybór konwencji gry i wymyślenie scenariusza. Jedynym ograniczeniem dla graczy jest ich wyobraźnia. To fascynująca rozrywka, w której jej uczestnicy mogą bez skrępowania dać upust własnej kreatywności. Co ciekawe, do dobrej zabawy w gronie znajomych wystarczą arkusze papieru, coś do pisania, kości do gry, choć rozgrywka nie musi ich wymagać. – W każdej grze najważniejsza jest fabuła. Oprócz mistrza gry, może brać w niej udział trzech, czterech a nawet więcej graczy. Mistrz gry opisuje świat, wyzwania, odgrywa także postacie poboczne, tak zwanych bohaterów niezależnych. Tym samym gracze poznają miejsca, w których toczyć się będzie gra, przedmioty i wiele innych szczegółów.  Gracze z kolei mają swoją postać. Na karcie postaci wypisane są jej statystyki, jakie posiada zdolności i predyspozycje, pewnego rodzaju CV. Zadaniem graczy jest odgrywanie swoich postaci reagując na to, co dzieje się w grze. Mistrz gry wplątuje graczy i ich postacie w przeróżne sytuacje. Kiedy na przykład gracze toczyć będą potyczkę, zadaniem mistrza gry będzie opisać jej przebieg a graczy reagować i odpowiadać jak ich bohaterowie stawiają czoła wyzwaniu. Każda gra toczy się według kreowanego na bieżąco scenariusza, dzięki czemu stanowi fascynującą przygodę, która trwać może nawet kilka godzin – przekonuje Jakub Węgrzynowicz.

W gry fabularne można grać dosłownie wszędzie. Miejscem do doskonałej zabawy w RPG mogą być nie tylko domowe pielesze. Z powodzeniem grać można choćby w podróży, na przykład w pociągu. Gry, w zależności od systemu dedykowane są dla konkretnej grupy graczy. Na rynku można spotkać gry zarówno dla dzieci, jak też osób dorosłych. Niektóre z tytułów stanowić mogą jednak doskonałe rozwiązanie dla spędzenia czasu w rodzinnym gronie, łącząc pokolenia.

Dla wielu graczy skrót RPG kojarzy się przede wszystkim z legendarnymi tytułami gier komputerowych jak choćby Baldur’s Gate, Icewind Dale, czy też serii Diablo. Nic bardziej mylnego. To między innymi pierwsze z wymienionych gier zostały stworzone na mechanice drugiej części Dangeon & Dragons, pierwszej gry fabularnej, jaka została wydana jeszcze zanim w polskich domach na dobre zagościły popularne pecety.

Nauka przez zabawę   

Gry fabularne, jak się okazuje służyć mogą nie tylko zabawie. Ich mechanizmy z powodzeniem można wykorzystywać w rozwiązaniach dedykowanych dla podmiotów gospodarczych. Dzięki zastosowaniu wysokiego współczynnika interaktywności, stanowić mogą obecnie jedno z kluczowych narzędzi w procesie szkolenia pracowników różnego szczebla. Gry szkoleniowe wciąż jednak nie są wystarczająco rozpowszechnione.

Wreszcie nie sposób pominąć społecznych konsekwencji korzystania z gier fabularnych. Te mogą okazać się ze wszech miar pożądane. Na czoło wysuwa się w tym kontekście ich wpływ na proces nabywania kompetencji społecznych przez zaangażowanych w rozgrywkę graczy. – Gry fabularne bez wątpienia pozwalają wzbogacać kompetencje społeczne. Uczą między innymi kooperacji. W RPG-ach nie chodzi tak naprawdę o zwycięstwo. Celem zasadniczym jest udział w samej rozgrywce, która ma dawać graczom satysfakcję i być najzwyczajniej w świecie dobrą zabawą. Cel ten oczywiście będzie możliwy do osiągnięcia jedynie wówczas, kiedy wszyscy gracze grać będą do przysłowiowej jednej bramki  – tłumaczy Jakub Węgrzynowicz.  

Pasja, czy sposób na życie?

Dla Jakuba Węgrzynowicza gry fabularne są nie tylko wielką pasją, lecz również sposobem na życie. Od dwóch lat wakacje spędza na obozach RPG jako opiekun. Czas upływa mu wówczas na niczym innym jak tylko na grze w gry fabularne z młodzieżą. Prowadzi także fanpage na Facebooku -  Polskie Erpegowanie.

Wkrótce na rynku ma ukazać się jego pierwsza gra. – Swojego pierwszego RPG-a wydaję przez wydawnictwo Hengal. Nosi on tytuł „Efekt mocy”. Uznałem, że temat fantasy jest już mocno wyeksploatowany w grach. Postawiłem więc na świat science fiction, który w pewnej mierze oparty został na konwencji Gwiezdnych Wojen, Star Treka, czy też Łowcy Androidów. Najważniejsza w tym wszystkim jest jednak mechanika. W przedstawionym świecie momentem zwrotnym dla ludzkości jest pewnego rodzaju śpiączka, z której obudzić się zdołały 2/3 populacji. Ludzie ci często odkrywali u siebie dziwne zdolności parapsychiczne i nie tylko. W szerszym ujęciu chodziło mi także o zmuszenie gracza do refleksji nad tym, dokąd zmierza człowiek i stworzona przez niego cywilizacja, wreszcie gdzie znajdują się granice ludzkich możliwości i poznania? – wyjaśnia.

Gra, które twórcą jest Jakub Węgrzynowicz w przedsprzedaży może pojawić się jeszcze w grudniu.

MD

Napisany dnia: 03.12.2019, 20:23

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
1
@ romek
dnia 04.12.2019, 19:07 · Zgłoś
a gdzie idziesz?
Odpowiedz
1
@ dd
dnia 04.12.2019, 16:44 · Zgłoś
Rzeczywistość jest jaka jest, my ją również tworzymy. Możesz ją zaakceptować, zmieniać, przynajmniej próbować , albo uciec w abstrakcyjny nierealny omam, niczym miliony. Szczerym niewolnym jestestwem rzec ,,na trzeźwo ten świat jest nie do zniesienia".
Odpowiedz
-2
@ JKD
dnia 04.12.2019, 15:38 · Zgłoś
Osobiście dzieci zapisałbym na szachy a nie na jakieś wymyślone
na poczekaniu gry.
Odpowiedz
7
@ dragoness
dnia 04.12.2019, 15:40 · Zgłoś
Osobiście uważam, że dzieci należy zapisywać na to, co je interesuje.
Odpowiedz
5
@ Sal
dnia 04.12.2019, 16:06 · Zgłoś
Na poczekaniu? Te gry powstały 1974. I są o wiele ciekawsze, nie uwłaczając szachom które także są wspaniałe. Polecam wejść w tekst chociaż odrobinę ;)
Odpowiedz
6
@ ser_dziurawiec
dnia 04.12.2019, 10:56 · Zgłoś
Czy w Jaśle odbywają się jakieś spotkania z grami planszowymi? Tak żeby przyjść i w coś zagrać?
Odpowiedz
-3
@ CHORE PAŃSTWO !!!
dnia 04.12.2019, 13:02 · Zgłoś
Tak niejednokrotnie wadziłem na wakacjach na osiedlu, na płytkach chodnikowych wyrysowane plansze i skaczące dzieciaki...
Odpowiedz
6
@ bardzo zadowolony
dnia 04.12.2019, 10:15 · Zgłoś
Dziś starosta Pawlus znowuż przekroczył granice wyobraźni. Stoi w komunikaci dziewczę, które przyciska guziczek i podaje bilet z godziną wizyty i pyta o nazwisko i prowadzi do stolika jak jakaś konsjerżka w drogiej restauracji. Brawo pan Pawluś. I to samo proszę wprowadzić we wszystkich pokojach. Tylko żeby dziewcze miało krótszą sukienke bo nogi ma zgrabne.
Odpowiedz
11
@ bq
dnia 04.12.2019, 10:10 · Zgłoś
Życie bez pasji jest życiem przegranym. Oby było jak najwięcej pasjonatów.
Odpowiedz
0
@ Maliniak
dnia 04.12.2019, 09:41 · Zgłoś
To nic nowego ,tzw politycy w tym kraju grają w to od 25 lat...ich poczynania dawno przekroczyły granice wyobraźni...witam w Republice Banasiowej!
Odpowiedz
0
@ mrX
dnia 04.12.2019, 08:21 · Zgłoś
W końcu Węgrzynowicz czy Wędrychowicz?
Odpowiedz
-10
@ tylko normalność
dnia 04.12.2019, 07:52 · Zgłoś
Nie znam gościa i nie chcę Go poznać.
Odpowiedz
0
@ oj
dnia 04.12.2019, 02:35 · Zgłoś
Jezeli ktos lubi takie tematy to polecam film Player One chyba Stevena Spielberga.
Odpowiedz
-8
@ Abnegat
dnia 04.12.2019, 01:56 · Zgłoś
Piękna historia, tylko mnie dręczy pewien niedosyt poznawczy. Gdzie ten jegomość o zainteresowaniach humanistycznych nauczył się programowania komputerowego na poziomie pozwalającym tworzyć gry (a nie jest to niski poziom)? Na jakimś obozie? Bez żartów.
Odpowiedz
16
@ xxy
dnia 04.12.2019, 06:12 · Zgłoś
Czytamy ze zrozumieniem, a później piszemy komentarze. Chodzi o gry fabularne RPG, tutaj nie trzeba umieć programować. Powiem więcej do pisania tych gier nie trzeba używać komputera! Tak wiem, w dzisiejszych czasach ciężkie do zrozumienia ale tak jest.
Odpowiedz
3
@ Abnegat
dnia 04.12.2019, 09:44 · Zgłoś
Tu nie ma nic do zrozumienia - po prostu, nie interesuję się światem gier, stąd też domyślnie odebrałem ten artykuł jako opis kolejnego rodzaju gdy komputerowej. Nie przyszłoby mi bowiem do głowy, że chodzi o grę w kości oraz że ten rodzaj gry może jeszcze zainteresować dzisiejsze pokolenie "smartfonowe".
Odpowiedz
2
@ xxy
dnia 04.12.2019, 19:13 · Zgłoś
Tu nie ma znaczenia czym się ktoś interesuje. Wystarczyło przeczytać artykuł przed napisaniem posta, nic więcej. Polecam na przyszłość.
Odpowiedz
-15
@ CHORE PAŃSTWO !!!
dnia 03.12.2019, 22:56 · Zgłoś
Ucieczka do świata fikcji może i jest sposobem na życie - ale do niczego realnego nie prowadzi i nie pozwala się odnaleźć w rzeczywistości...
Odpowiedz
23
@ dragoness
dnia 03.12.2019, 23:10 · Zgłoś
Tak, jasne... Poza tym, że poszerza wyobraźnię, uczy kreatywności, współpracy w grupie i rozwiązywania problemów, to faktycznie nie prowadzi.
Odpowiedz
-10
@ dd
dnia 03.12.2019, 23:12 · Zgłoś
To nie sposób na Życie i nie ma z nim nic wspólnego. To iluzja, smakuje niczym lizanie lodów przez szybę witryny cukierni. Szkoda czasu który nam pozostał !
Odpowiedz
5
@ Realizm
dnia 03.12.2019, 23:15 · Zgłoś
A cóż to za rzeczywistość?Pełna niegodziwości,cwaniactwa i wyzysku.Lepiej uciekać od tych hien i zatopić się w fikcyjnym świecie.
Odpowiedz
-9
@ CHORE PAŃSTWO !!!
dnia 03.12.2019, 23:20 · Zgłoś
Czy poszerza...???: wyobraźnię, uczy kreatywności, współpracy w grupie i rozwiązywania problemów - wirtualnie, może i tak, bo w realu ci zafascynowani gracze nie potrafią się odnaleźć...
Odpowiedz
7
@ dragoness
dnia 04.12.2019, 06:40 · Zgłoś
Ilu graczy pan zna?
Odpowiedz
-8
@ CHORE PAŃSTWO !!!
dnia 04.12.2019, 09:57 · Zgłoś
Wystarczy mi poznanie poglądów "znawczyni" tych gier...
Odpowiedz
8
@ Sal
dnia 04.12.2019, 10:11 · Zgłoś
Widać że nic o tym nie wiecie moi drodzy.
Jak oglądacie telewizję to nie uciekacie w fikcję? Co więcej wielu wierzy w to co w tv zobaczy. Bez zastanowienia się ufa.
RPG to pasja. I poszerza socjalne zdolności. A wy jak widzę jesteście na to zamknięci ;)
Można radzić sobie w życiu, i grać. Serio ;) jest to na pewno lepsze niż siedzenie na 4 literach i narzekanie na wszystko.
Odpowiedz
-6
@ CHORE PAŃSTWO !!!
dnia 04.12.2019, 13:21 · Zgłoś
Oglądanie tylko 2 TV wzajemnie się na siebie nakręcających - też jest pewnego rodzaju fikcją w odniesieniu do przekazu niekomercyjnego np przez internet i przedstawiania tam odmiennych poglądów i innych faktów. Ale odbiorca może to przeanalizować w realu. Natomiast gra z samej już nazwy i zasady jest fikcją, lub nieuprawnionym wejściem w posiadanie dóbr materialnych, czy czegoś co nie zostało zapracowane i wypracowane przez wygrywającego gracza, a co nie ma znaczenia w realnym świecie, za wyjątkiem emocji...
Odpowiedz
5
@ dragoness
dnia 04.12.2019, 15:39 · Zgłoś
Od razu widać, że nie ma pan do czynienia z nowoczesnym zarządzaniem, gdzie układanie scenariuszy marketingowych jest na porządku dziennym. W Pentagonie, podczas "gier wojennych", również by się pan nie odnalazł. A potem się dziwić, że jakaś tam najniższa krajowa i wieczne narzekanie...
Odpowiedz
10
@ Lord
dnia 03.12.2019, 22:03 · Zgłoś
Niech moc będzie z Tobą!
Odpowiedz
8
@ Ja
dnia 03.12.2019, 21:42 · Zgłoś
Oj grało się.
Warhammer,Earthdawn, Shadowrun.
Odpowiedz
15
@ Zak
dnia 03.12.2019, 20:52 · Zgłoś
Super pasja.
Odpowiedz
7
@ Pomysł
dnia 05.12.2019, 06:25 · Zgłoś
Proponuję grę polecającą na wybudowaniu obwodnic wokół Jasła.

Jeżeli ich nie będzie w dającej się przewidzieć przyszłości, to przynajmniej, jako rozrywka i zabawa, może być jazda wokół Jasła w przestrzeni wirtualnej.

To się należy mieszkańcom tego miasta. Przynajmniej tyle.

Drugi wariant: to jak przejechać najszybciej przez miasto istniejącymi drogami, bez żadnych przepisów: po chodnikach, po zieleni, wszędzie, nie patrząc na ofiary.
To dla twardzieli. Przebój murowany. Dodatkowo promocja miasta.
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657