Likwidacja szkoły to pozbawienie życia wsi
W Zespole Szkół w Lipnicy Dolnej odbyło się spotkanie mieszkańców z władzami gminy oraz zaproszonymi gośćmi w sprawie zamiaru likwidacji tamtejszej szkoły. Radni gminy zapomnieli o mieszkańcach i nie uczestniczyli w zebraniu.
Cała sala była wypełniona mieszkańcami, którzy chcą walczyć o ocalenie szkoły tak ważne dla wsi, jak często powtarzano na spotkaniu. Wójt gminy Brzyska Rafał Papciak przedstawił spadek liczby uczniów uczęszczających do szkół. W roku szkolnym 2005/06 dzieci było 891, a na obecną chwilę jest ich 675.
- Subwencja która przysługuje na każdego ucznia również zmalała. W latach 2005/06 do Zespołu Szkół w Lipnicy Dolnej uczęszczało 123 dzieci, natomiast w tym roku szkolnym jest ich 73 – mówił wójt Papciak. Na przyszły rok planowane wydatki w budżecie na funkcjonowanie szkół wyniesie 1 mln 700 tysięcy. – To nie jest tak, że edukacja w naszym kraju jest bezpłatna. W ubiegłym roku wypłaciliśmy tzw. czternastki dla nauczycieli w kwocie ponad 200 tysięcy złotych. W tym roku będzie podobnie. Nowelizacja ustawy o finansach publicznych spowodowała, że gminy nie mogą zaciągać kredytów na wydatki bieżące – dodaje wójt.
„Wójt jest ojcem gminy. Ma jednakowo dbać o swoje dzieci”
W obronie szkoły stanęła była dyrektor Zespołu Szkół w Lipnicy Dolnej Maria Kurowska. Wspominała czasy budowy placówki, do której w dużej mierze swój wkład włożyli mieszkańcy miejscowości. - Ile ja tu widzę ludzi, którzy tę szkołę budowali. Powstała ona w 1992/93 wielkim zrywem społecznym. Wójt jest ojcem gminy i jako ojciec ma jednakowo dbać swoje dzieci. Zlikwidowanie tej szkoły to pozbawienie życia wsi – powiedziała M. Kurowska, była dyrektor Zespołu Szkół w Lipnicy Dolnej. Podsunęła również pomysł wójtowi Papciakowi, na zdobycie dodatkowych środków na szkołę. - Jest coś takiego jak rezerwa budżetowa w ministerstwie finansów. Sama z niej bardzo dużo wyciągnęłam pieniędzy dla Jasła. Mogę wskazać urzędniczkę, która jest przyjazna. Podejrzewam, że grono nauczycielskie widząc trudną sytuację gminy jest w stanie zrezygnować z czternastek – dodała Kurowska.
Kompletna ignorancja
Głos w sprawie zabrał wicekurator oświaty Antoni Wydro. - Trzeba być kompletnym ignorantem finansowym, żeby zaproponować, aby nauczyciele zrezygnowali z części wynagrodzenia. To jest prawnie niemożliwe. Apeluję bez złośliwości, bez polityki. Zasiądźmy dyskutujmy, a nie mówmy rzeczy, które nas skłócą, bo to nie ma sensu – zaznaczył wicekurator.
„Trwa demontaż państwa polskiego”
Na spotkaniu uczestniczył również poseł Bogdan Rzońca. Uważa, że wina jest po stronie rządu i koalicji PO z PSL-em. - Gdybyście tak chodzili na wybory, to dzisiaj kto inny rządziłby Polską! W ciągu dwudziestu ostatnich lat w Polsce zamknięto pięćdziesiąt procent kopalni węgla kamiennego. Jest to wina rządu, który piąty rok rządzi. Nadszedł czas, żeby ogłupić Polaków do końca i stąd się biorą likwidacje szkół. To jest rozkład państwa polskiego – powiedział poseł Bogdan Rzońca.
Szok i oburzenie
Dyrektor Zespołu Szkół w Lipnicy Dolnej była zaskoczona wiadomością o zamiarze likwidacji placówki. Mimo, iż jest to mała szkółka, młodzież w niej ucząca się odnosi wysokie wyniki nauczania. Mają wiele osiągnięć w konkursach na szczeblu ogólnopolskim, powiatowym i gminnym. - Szkoła to nie tylko cyferki. Jesteśmy szkołą która znalazła się w pierwszej dziesiątce na Podkarpaciu pod względem wyników nauczania. Uważam, że jest to bardzo duży sukces jeśli chodzi o tak małą szkółkę. Uczniowie maja wiele osiągnięć na szczeblu ogólnopolskim, powiatowym i gminnym. W ubiegłych dwóch latach zorganizowaliśmy cztery festyny, z którego dochód przeznaczyliśmy na działalność szkoły i zakup busa. Sami dowozimy dzieci do szkoły. W zeszłym roku zaoszczędzaliśmy kwotę 10 tysięcy złotych, ale na koniec roku ta kwota została w budżecie gminy. W zeszłym roku rada rodziców przekazała kwotę 14 tysięcy złotych na rzecz gminy. Ogromnym szokiem dla nas było to, że nasza szkoła zostanie zlikwidowana do zera – mówiła dyrektor szkoły Urszula Chochół.
Na radnych gminy Brzyska spoczywa odpowiedzialność, gdyż to oni będą głosować "za" bądź "przeciw" likwidacji szkoły. Niestety, mieszkańcy nie mieli możliwości poznać strony radnych w tej kwestii, gdyż nie uczestniczyli w zebraniu pomimo pisemnych zaproszeń na spotkanie.
Ilona Czarnecka
[email protected]