Nie będzie dochodzenia w sprawie budżetu obywatelskiego
Prokuratura Rejonowa w Jaśle odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie nieuprawnionego przetwarzania danych osobowych mieszkańców Jasła, w trakcie przeprowadzanego w ubiegłym roku głosowania w sposób elektroniczny na projekty w ramach budżetu obywatelskiego.
Pierwszy w historii miasta Jasła Budżet Obywatelski 2018 r. budził ogromne kontrowersje, szczególe w kontekście wątpliwości, co do jego przebiegu. W ubiegłym roku zgłoszone zostały 33 projekty, z których 24 spełniały kryteria oceny i zostały dopuszczone do rywalizacji o 300 tys. zł. Jasielski magistrat zwrócił jednak uwagę na fakt, iż w ostatnich kilkunastu dniach do końca głosowania odnotowano lawinowy wzrost głosów na cztery projekty. W związku z tym, burmistrz Ryszard Pabian zarządzeniem z 13 grudnia ubiegłego roku powołał zespół kontrolny do sprawdzenia przebiegu głosowania.
Miasto zawiadomiło prokuraturę
Nieprawidłowości, które pojawiły się w trakcie kontroli były powodem, dla którego władze miasta zdecydowały się zawiadomić Prokuraturę Rejonową w Jaśle o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na nieuprawnionym wykorzystaniu danych osobowych mieszkańców Jasła w okresie od 21 listopada do 15 grudnia 2018 r. poprzez elektroniczny system głosowania na projekty finansowane ze środków publicznych do realizacji w 2019 r. w ramach budżetu obywatelskiego. Zdaniem urzędników niepokojące było tworzenie kont użytkowników oddających głosy na tych samych serwerach pocztowych w kilkuminutowych odstępach czasu porą nocną. Co więcej, po sprawdzeniu danych z ewidencji ludności okazało się, że wspominane głosy dotyczyły jaślan z różnych części miasta. Ponadto do Urzędu Miasta w Jaśle zgłosił się jaślanin, który w sposób tradycyjny chciał oddać głos. Nie mógł tego dokonać, gdyż jak się okazało do głosowania doszło drogą elektroniczną. Mężczyzna przekonywał, że osobiście takiego głosu nie oddał.
Przeprowadzono czynności wyjaśniające
W sprawie prowadzone były czynności wyjaśniające. Przesłuchani zostali urzędnicy, w tym zespół kontrolny do spraw przeprowadzenia głosowania. Zdaniem prokuratora z ich zeznań wynika, iż po pierwsze nie poddali całego głosowania szczegółowej analizie, a po drugie nie ujawnili żadnych nieprawidłowości ani żadnego przypadku nadużycia poza jedną osobą, która oświadczyła na piśmie, że nie brała udziału w głosowaniu elektronicznym. Sprawa wyjaśniła się jednak, gdyż jak się okazało, jego żona oddała za niego głos drogą elektroniczną. Jaślanin nie czuje się wobec tego pokrzywdzony i nie chce, aby w sprawie wykorzystania jego danych osobowych było prowadzone postępowanie.
Nie wszczęto dochodzenia
Po analizie zebranych informacji Prokuratura Rejonowa w Jaśle nie zdecydowała się na wszczęcie dochodzenia w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na nieuprawnionym wykorzystaniu danych osobowych. Przede wszystkim wzięto pod uwagę zmianę regulaminu. Teraz głosujący będzie miał możliwość oddania jednego głosu na wybrany projekt. Osoby niezameldowane na pobyt stały lub czasowy będą mogły tego dokonać w punkcje informacji Urzędu Miasta w Jaśle, natomiast osoby korzystające z możliwości głosowania w sposób elektroniczny, po zweryfikowaniu użytkownika przez administratora systemu otrzyma wiadomość SMS z jednorazowym kodem służącym do aktywacji konta. W odniesieniu do pierwszego przyjętego przez radę regulaminu stwierdzono, że mógł umożliwiać pewne nadużycia w toku elektronicznego głosowania, bo jak uznała prokuratura nie przewidywał żadnej możliwości zweryfikowania osoby rejestrującej konto na portalu Miejskiego Systemu Konsultacji Społecznej. „W związku z tym można przypuszczać, że w określonych przypadkach mogło dojść ewentualnie do bezprawnego przetwarzania danych. Jednak okoliczności takie nie zostały jednoznacznie potwierdzone. Nie można przy tym wykluczyć sytuacji, iż część osób wydała zgodę osobom trzecim na wykorzystanie ich danych, aby w ich imieniu oddać głos na określony projekt.(...) Jednoznaczna weryfikacja wiązałaby się z koniecznością skontaktowania się ze wszystkimi osobami, których dane znajdują się w wykazie rejestracji kont. Jednakże ze względu na obecne istniejące, opisane wyżej istotne wątpliwości oraz nieprecyzyjne zapisy regulaminu głosowania, brak jest podstaw do wszczynania takiej procedury” – czytamy w postanowieniu o odmowie wszczęcia dochodzenia.
- Zdaniem prokuratury odmowa jest zasadna. Naruszenie regulaminu nie jest jeszcze przestępstwem, jeżeli ktoś się zgodził, aby inne osoby za niego zagłosowały. Sama pora i te okoliczności nie wskazują, że doszło do naruszenia prawa. W innych miastach nie było takich problemów, tutaj jednak ten regulamin nie był do końca dopracowany – wyjaśnia prokurator Kazimierz Łaba.
Miasto nie zgadza się z odmową
Władze miasta nie kryją zaskoczenia odmową prokuratora do dogłębnego zbadania sprawy, szczególnie, że urzędnicy nie mają ani możliwości ani kompetencji do sprawdzenia czy faktycznie dane zostały użyte w sposób nieuprawniony, a także czy naruszono przy ich przetwarzaniu przepisy prawa dotyczące ochrony danych osobowych. Wskazali jednocześnie, że takie kompetencje posiadają zarówno Policja oraz Prokuratura. - Prokuratura Rejonowa w Jaśle odmawiając wszczęcia dochodzenia stwierdziła, iż przyczyną takiej decyzji jest między innymi „brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa”. Jednocześnie Prokuratura w wydanym postanowieniu stwierdziła, że mogło dojść „ewentualnie” do bezprawnego przetwarzania danych i zasugerowała powtórzenie głosowania, co formalnie nie jest możliwe do realizacji. W związku z tym Miasto złożyło do Sądu Rejonowego w Jaśle zażalenie na postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia – poinformowała Agata Koba, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Jaśle.
Ilona Dziedzic