Nie niszczmy ostatniej nawierzchni naturalnej boiska - apeluje jaślanin
Radni miejscy zwiększyli środki w budżecie miasta o kwotę 1,4 mln zł na przebudowę boiska treningowego przy ul. Śniadeckich w Jaśle. To pozwoli przystąpić miastu do rozpoczęcia inwestycji bez oczekiwania na dofinansowanie. Wydawałoby się, że decyzja o wymianie nawierzchni ze sztuczną trawą jest słuszna. Jednak odmienne zdanie ma jaślanin, który zabrał głos w tej sprawie na ostatniej sesji rady miejskiej.
Niemal wszyscy radni miejscy w Jaśle uważają, że przebudowa boiska sportowego przy ul. Śniadeckich jest konieczna. Wiele na ten temat dyskutowano zarówno w ubiegłej kadencji rady, jak również w obecnej. Uznano, że nadszedł najwyższy czas, aby sportowcom poprawić warunki do trenowania piłki nożnej szczególnie, że tego oczekuje to środowisko. Inwestycja w całości opiewa na 3,5 mln zł. Miasto ubiega się o dofinansowanie do 50 proc. kosztów kwalifikowanych w ramach Programu Sportowa Polska-Program rozwoju lokalnej infrastruktury sportowej-edycja 2019. Aby móc w jak najszybszym czasie rozpocząć realizację zadania przed otrzymaniem decyzji o przyznaniu dofinansowania musiało zabezpieczyć dodatkowe środki w budżecie miasta. Przebudowa boiska treningowego jest to wieloletnia inwestycja, która rozpocznie się jeszcze w tym roku, a jej zakończenie zaplanowano na 2020 r. Nad przebiegiem prac nadzór będzie sprawować dyrekcja Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle.
Głos w sprawie przebudowy boiska treningowego przy ul. Śniadeckich zabrał Jan Zawiliński, mieszkaniec Jasła, który apelował do radnych, aby nie niszczyć ostatniej naturalnej nawierzchni boiska w mieście. - Nie niszczcie ostatniej naturalnej płyty, pozwólcie chłopcom normalnie trenować. To nie jest tylko kwestia wymiany trawy. To są zupełnie inne parametry techniczne tak treningowe, jak do gry. Występuje wysoka kontuzjogenność tej nawierzchni, jeśli chodzi o stawy skokowe, kolanowe i niestety kręgosłup. O tym się nie mówi. Czy taka nawierzchnia jest w Jaśle potrzebna? Absolutnie nie. W tej kwestii wypowiadali się również doświadczeni zawodnicy, którzy w tej chwili w Jaśle prowadzą treningi. Jest w mieście miejsce, gdzie można tę inwestycję ulokować, mam na myśli teren MOSiR-u, w pobliżu którego ma powstać stadion. Możemy działać prosportowo, prodyscyplinarnie, a jednocześnie myśląc o przyszłości – powiedział do zgromadzonych na sali obrad radnych miejskich.
„Dzisiaj robimy halo, bo chcemy zrobić coś dobrego”
fot. archiwum
Nie do końca ze zdaniem mieszkańca zgadza się radny Robert Hap, były zawodnik i trener Czarnych, który przypomniał jak wiele czasu i godzin poświęcono dyskusji na ten temat. Ostatecznie wszyscy doszli do wniosku, że nie ma innego miejsca na wykonanie tego zadania. Od wielu lat interweniował i zabiegał o przebudowę boiska treningowego przy ul. Śniadeckich w Jaśle podkreślając, jak często w trudnych warunkach zawodnicy się szkolą - Dzisiaj robimy halo z tego, że chcemy zrobić coś dobrego. Uważam, że to jedyne miejsce, gdzie możemy przebudować boisko w szybkim czasie. Treningi czy gra nie będzie się odbywała zawodowo. Młodzież i seniorzy będą tam raptem przez kilka godzin. Moim zdaniem i tak będzie bezpieczniej niż na tej nawierzchni, która jest w tej chwili, pomimo tego, że jest ona naturalna. Jakby Państwo tam weszli to tak, jakbyście byli na betonie. To jest katastrofa co się tam dzieje – skomentował radny Hap. Nadmienił, że ta inwestycja pozwoli zatrzymać młodzież, która ucieka do ościennych klubów ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury sportowej oraz komfortowych warunków do treningów.
fot. archiwum
Radny Marcin Węgrzyn wspomniał, że do pomysłu powstania sztucznej nawierzchni był sceptycznie nastawiony do momentu, kiedy zrozumiał, że potrzeb jest wiele. Dodatkowo nadarzyła się okazja do pozyskania dofinansowania. - Zbiornik Katy-Myscowa też ma powstać i wiele innych rzeczy. Czy tak się stanie, tego nie wiemy. Boisko jest potrzebne tu i teraz. Są drużyny młodzieżowe, które muszą się tułać po okolicznych miejscowościach do Dukli, Dębicy, Krosna i Chorkówki i innych, bo nie mamy czegoś takiego w mieście. Jestem wdzięczny za to radnym, że są za podjęciem tej uchwały, aby ta płyta powstała – mówił M. Węgrzyn.
fot. archiwum
Z kolei radny Jan Pierzchała ponaglał, aby przyśpieszyć działania dotyczące budowy kompleksu sportowo-socjalnego, który ma powstać po stronie osiedla Gądki w Jaśle w pobliżu MOSiR- u. Jego zdaniem to rozwiązałoby cały problem dotyczący zapewnienia odpowiedniej bazy sportowej. To jednak jak zaznaczył radny Andrzej Czernecki jest zadanie, które wymaga czasu.
Za podjęciem uchwały głosowało 19 radnych: Elżbieta Bernal, Robert, Hap, Kazimierz Mikrut, Małgorzata Rymarz, Bogdan Ziemba, Krzysztof Czeluśniak, Izabela Jankowska-Zawada, Jerzy Okarma, Józef Twarduś, Leszek Znamirowski, Andrzej Czernecki, Maria Kluz, Marcin Węgrzyn, Iwona Dziedzic, Mariola Mazur, Lech Polak, Bogusława Wójcik, Henryk Rak oraz Andrzej Dybaś. Nie głosował Jan Pierzchała.
id