Prokuratura ustala, czy mogło dojść do katastrofy budowlanej
W miniony czwartek w godzinach wieczornych mieszkańcy bloku przy ul. Metzgera 10 w Jaśle zostali ewakuowani z budynku, ze względu na wyburzenie filarów nośnych podtrzymujący strop, nad którym znajdują się mieszkania. W obawie przed zawaleniem się bloku zmuszeni byli go opuścić. Śledczy sprawdzają, czy w tym dniu mogło dojść do katastrofy budowlanej.
Prokuratura Rejonowa w Jaśle wszczęła w tej sprawie śledztwo. Jak poinformowała nas prokurator rejonowy Grażyna Krzyżanowska, na ten moment nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów, niemniej przesłuchano już kilku świadków, w tym przedstawiciela PKP oraz pracowników, którzy wykonywali prace remontowe w lokalu znajdującym się na parterze bloku.
- Wszystko wskazuje na to, że w dniu, kiedy miało miejsce to zdarzenie ( czwartek 14 października – przyp. red.) formalnie właścicielem było jeszcze PKP. Wiadomo, że lokal był wystawiony na sprzedaż a przetarg odbył się 2 września br. Wygrała go określona osoba, która wpłaciła całość pieniędzy za ten lokal, natomiast formalnie nie doszło do spisania aktu notarialnego – wyjaśnia prokurator G. Krzyżanowska. I dodaje – Z dużym prawdopodobieństwem mogło także dojść do naruszenia art. 90. - Prawa budowlanego, czyli prowadzenia prac budowlanych bez stosownego pozwolenia. Na takie prace remontowe dotyczące usunięcia słupów nośnych, podtrzymujących strop powinno być wydane stosowne pozwolenie. Wszystko na to wskazuje, że inwestor takiego pozwolenia nie miał. Należy również podkreślić, że formalnie właścicielem lokalu nie był, bo do przeniesienia własności nieruchomości nie doszło.
Na ten moment śledczy prowadzą śledztwo pod kątem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa – katastrofy budowlanej, za którą grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jak wyjaśnia prokurator Krzyżanowska, to wstępna kwalifikacja, która może ulec zmianie.
Obecnie celem prokuratury jest ustalenie, czy w czwartek istniało realne zagrożenie zawaleniem się budynku po usunięciu słupa nośnego (docelowo planowano zburzenie dwóch filarów). - Prawdopodobnie będziemy powoływać biegłego. Niewątpliwie skorzystamy z materiału, który posiada nadzór budowlany – podkreśla prokurator.
Trwa ekspertyza zlecona przez Miasto Jasło, wykonywana przez firmę zewnętrzną, na podstawie której inspektor nadzoru budowlanego podejmie decyzję, czy mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich mieszkań.
Więcej na ten temat:
<Budynek przy ul. Metzgera 10 w Jaśle. Trwa ekspertyza budowlana>
id