Rodzina Anety Michalak z Kołaczyc nie daje za wygraną. Walczą o jej powrót do zdrowia
Pan Janusz robi wszystko, aby żona rozpoczęła rehabilitację w Polsce. W opolskim ośrodku już czekają na jej przyjazd. Pani Aneta obecnie przebywa w klinice w Niemczech. Aby mogła wrócić do kraju i w nim rozpocząć leczenie potrzebna jest karetka, którą zostanie przewieziona. Koszty transportu są bardzo duże. Potrzebne jest 22 tysiące złotych.
Wracamy do tematu. Tragiczne wydarzenia, które dotknęły rodzinę Michalaków miały miejsce wiosną 2019 r. Pani Aneta, zdrowa kobieta spodziewała się drugiego dziecka. Z utęsknieniem na jego narodziny czekali również jej mąż i synek Gabryś. Niestety podczas porodu pojawiły się komplikacje. Kobieta zapadła w śpiączkę a noworodek zmarł. To był ogromny cios dla rodziny pani Anety. Po trzech miesiącach udało się ją wybudzić, jednak radość nie trwała długo. 41-latce zatrzymało się serce. Lekarze odratowali ją, ale stwierdzili zespół apaliczny.
Pani Aneta Michalak od dwóch lat przebywa w klinice w Coburgu w Niemczech, gdzie jest cały czas poddawana rehabilitacji. Jest to możliwe, dzięki pomocy finansowej zebranej podczas zbiórki charytatywnej. Pan Janusz Michalak wraz z synem codziennie odwiedza żonę. Rozmawiają z nią, przytulają i ogromną radością patrzą na każdy jej najmniejszy postęp. - U Anetki zostały zlikwidowane przykurcza rąk i nóg, zauważalny jest w nich ruch. Żona odpowiada na moje polecenia, otwiera dłoń i cieszy się z odwiedzin syna. Walczę o nią już dwa lata i nie odpuszczę – zapewnia Janusz Michalak. - W Niemczech czujemy się samotni. Nie znamy języka, a wszelkie formalności trzeba załatwiać przez sąd. Jak żona ma wykonywać polecenia, skoro nie rozumie co się do niej mówi w języku niemieckim? Chcemy wracać do Polski i tam kontynuować leczenie – oznajmił mąż pani Anety.
Ośrodek Specjalistyczny Neurorehabilitacja w Opolu jest przygotowany do przyjęcia pacjentki. Jedyną przeszkodą jaka staje na drodze jest przewiezienie pani Anety. - Ośrodek ma bardzo dobre opinie i już czekają na przyjazd żony. Chciałbym, aby Anetka została całkowicie wybudzona, a także postawiona na nogi – mówi pan Janusz. - Potrzebna jest jednak karetka, którą będzie można ją przetransportować do Opola, aby tam mogła rozpocząć rehabilitacje. Sęk w tym, że transport ma kosztować około 22 tysiące złotych. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc – dodaje.
Rodzinę można wesprzeć przekazując 1 procent podatku dochodowego wpisując w formularzu PIT KRS 0000273196 cel szczegółowy „Aneta Michalak 505” lub wpłacając darowiznę na jedno z dwóch subkont Opolskiego Stowarzyszenia Rehabilitacji. Adres: ul. Samborska 15, 45-316 Opole. Numer konta do wpłat w walucie polskiej: 34 1680 1235 0000 3000 1461 2426. Numer konta do wpłat w walucie obcej: 42 1750 0012 0000 0000 3101 6843 (numer SWIFT PPABPLPKXXX). W tytule przelewu trzeba wpisać: Aneta Michalak 505.
Pan Janusz z żoną i synem wracają do Polski na stałe i szukają domu do wynajęcia w powiecie jasielskim, najlepiej drewnianego, do remontu z możliwością wykupu w ratach. Osoby, które posiadają takie nieruchomości, mogą kontaktować się z panem Januszem dzwoniąc pod numer: +48698375302 lub +4915901824701, e- mail: [email protected].
id
fot. archiwum prywatne