Rzecz o „Pianiście” Władysława Szpilmana w MBP
Władysław Szpilman ukończył studia w Berlińskiej Akademii Muzycznej. W 1933 r. po objęciu władzy przez Hitlera powrócił do Warszawy, gdzie pracował w Polskim Radio. Kompozytor muzyki symfonicznej i filmowej oraz piosenek , z których większość stała się przebojami. Książka jest zapisem sześciu lat, jakie spędził ukrywając się w okupowanej Warszawie.
Biograficzna książka Szpilmana, to świadectwo jednostki wobec tragedii holocaustu. Autor jest jednocześnie narratorem i bohaterem książki. Rejestruje w niej własne przeżycia oraz sceny, których jest świadkiem. Napisanie wspomnień wymagało od ich autora niebywałej odwagi, by na nowo zmierzyć się z przeszłością. Wg R. Kolanko ,,Pianista”- to opis warszawskiej rzeczywistości z lat 1939 – 1945, zapisy walki z grożącą na każdym kroku śmiercią. Bohater jest pełen dystansu i powściągliwości. Mimo wszelkich okrucieństw jakich doświadczył, nie wyraża uczucia nienawiści lub chęci zemsty. Jego postawa jest świadectwem ludzkiej wytrzymałości w obliczu śmierci oraz hołdem dla siły muzyki. Jak mówi B. Tora to historia, której trudno dać wiarę. Napisana po to, aby dać świadectwo prawdzie. Irena Becla stwierdziła, że nie można rozpatrywać postaci W. Szpilmana bez kontekstu historycznego. Dla Marii Kantor „Pianista to książka wyjątkowa: napisana prostym i zwięzłym językiem chwila po chwili, jak reportaż człowieka, który przeżył wszystko sam. Napisana tuż po wojnie, kiedy wspomnienia były świeże, niesie w sobie ogromny ładunek emocjonalny. Nic dziwnego, że Roman Polański zrobił na jej podstawie wspaniały film z rewelacyjną kreacją Adriana Brody’ego. Dla uczestników dyskusji najbardziej poruszające sceny to: opis „tańców”, do których byli zmuszani żydowscy mieszkańcy getta, przejmujący opis śmierci Korczaka, czy wypijanie przez starca resztek zupy z ziemi. Na zakończenie utworzono mapę emocji na podstawie fragmentu tekstu ( scena spotkania okrutnego esesmana „Zig-Zaga”). Lęk, strach, desperacja – to uczucia dominujące w całej powieści.
Ważną rolę w książce pełnią zamieszczone na końcu fragmenty pamiętników Wilma Hosenfelda, Niemca który pomógł przetrwać Szpilmanowi ostatnie dni okupacji. Należy podkreślić jego bohaterską i prawdziwie ludzką postawę względem Szpilmana.
Poetki zaakcentowały nieprawdopodobną rolę przypadku, jaki rządził życiem bohatera . Z książki emanuje wiara w zwycięstwo sztuki i zbawczą siłę muzyki.
Wolf Biermann autor posłowia do „Pianisty” napisał: Książka ta nie potrzebuje ani przedmowy, ani posłowia. W gruncie rzeczy nie potrzebuje żadnego komentarza.
Krystyna Ziemba
Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle