Spłonęły kontenery na osiedlu Gamrat
W minioną niedzielę przy ul. Mickiewicza w Jaśle spaleniu uległy dwadzieścia dwa pojemniki na odpady. Pożar wybuchł przed godziną drugą w nocy. Nagranie z monitoringu wskazuje jednak na to, że mogło to być celowe podpalenie. Sprawę wyjaśniają policjanci z jasielskiej komendy.
W niedzielę 4 listopada przed godziną 2 w nocy dyżurny jasielskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o palącym się śmietniku osiedlowym przy ul. Mickiewicza w Jaśle na osiedlu Gamrat. Pożar, którym objęta była cała wiata śmietnikowa stanowił zagrożenie dla zaparkowanych w pobliżu samochodów. Jeden z pojazdów miał nadtopioną tylną lampę. W bliskim sąsiedztwie znajdowały się również garaże. Dwa z nich zostały objęte pożarem. W pierwszym została popalona ściana zewnętrzna ocieplona styropianem, w drugim zaś stopiła się instalacja elektryczna. W wyniku tego zdarzenia zniszczone zostały 22 pojemniki na odpady. Na miejscu zdarzenia czynności gaśnicze prowadzili strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle. - W pierwszej kolejności podano dwa prądy wody na zagrożone obiekty, a następnie na wiatę, w której paliły się składowane śmieci i plastikowe kontenery. Po ugaszeniu pożaru pogorzelisko trzykrotnie sprawdzono kamerą termowizyjną. Akcja trwała 1 godzinę 12 minut – poinformował bryg. Wacław Pasterczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle. Jasielska policja przyjęła zawiadomienie na okoliczność podpalenia wiaty śmietnikowej. - W związku z tym zgłoszeniem funkcjonariusze jasielskiej komendy będą prowadzić czynności sprawdzające z art. 288 kk dot. zniszczenia lub uszkodzenia cudzej rzeczy - wyjaśnia podkom. Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
We wcześniejszych latach pożarów wiat śmietnikowych było znacznie więcej. Jak podkreśla Janusz Przetacznik, prezes Jasielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej związane to było z podrzucaniem śmieci, a w szczególności popiołu przez mieszkańców domów jednorodzinnych. - To był dramat! Odpukać na chwilę obecną są to jedynie pojedyncze przypadki, niemniej jednak się zdarzają. Problem ten nie dotyczy tylko wiat, ale także zniszczonych pojemników, które są własnością miasta - zaznacza.
Z tym dylematem zmagają się również inne spółdzielnie mieszkaniowe na terenie miasta. W związku z narastającym problemem podrzucania śmieci część kontenerów jest objęta monitoringiem nadzorowanym przez strażników miejskich m.in. na skrzyżowaniu ulic Kadyiego z Floriańską, Kopernika, czy Szajnochy. Wiata śmietnikowa na osiedlu Gamrat również znajduje się pod okiem kamery. - Jak się później okazało, na monitoringu widać zakapturzoną osobę, która przebywała w pobliżu kontenerów przy ul. Mickiewicza w Jaśle. W pewnym momencie osoba ta weszła pod wiatę i stała tam przez chwilę – potwierdził komendant Kazimierz Wiśniowski ze Straży Miejskiej w Jaśle.
Na pomyślne ustalenie sprawcy liczą również urzędnicy, którzy co roku ponoszą straty z tytułu zniszczonych pojemników na śmieci. Mimo, iż jak twierdzą, sprawę zgłaszają na policję to kończy się to fiaskiem i brakiem ustalenia sprawcy ze względu na brak dowodów. Tym razem w sprawie może pomóc nagranie z kamery monitoringu. - Pojemnik na odpady niesegregowane to koszt w granicy 500 zł, zaś na śmieci segregowane – 700 zł. Sama wiata śmietnikowa opiewa na 15-18 tys. zł. Szkoda wyrządzona w zeszłą niedzielę na osiedlu Gamrat na pewno przekracza 20 tys. zł. - podkreśla Marcin Gustek, zastępca kierownika Wydziału Inwestycji, Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Jaśle.
Ilona Dziedzic